|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:04, 07 Mar 2010 Temat postu: Zabójcze dokarmianie |
|
|
Dokarmianie ukochanego czworonoga odpadkami ze stołu wydaje się niewinnym przykładem rozpieszczania, ale w rzeczywistości może przyczynić się do śmierci zwierzaka.
Najnowsze badania dowodzą, że aż jedna trzecia psów w Wielkiej Brytanii cierpi na otyłość – głównie z powodu przejadania się i braku aktywności fizycznej. Najwięcej otyłych psów mieszka w Glasgow, gdzie problem ten dotyczy ponad połowy psów, podczas gdy najzdrowsze psy żyją w Irlandii Północnej, gdzie otyłość dotyczy tylko 20 proc. najlepszych przyjaciół człowieka.
Przekarmianie, zbyt mała ilość ruchu, a przede wszystkim brak wiedzy na temat prawidłowego żywienia zwierząt to najczęstsze przyczyny postępującej epidemii otyłości psów i kotów. I tak jak w przypadku ludzi, tak i u zwierząt otyłość to poważna choroba. Cukrzyca, zwyrodnienie stawów, choroby serca i choroby układu oddechowego to jej najczęstsze skutki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Od siebie dodam tyle, kochani dbajcie o zdrowie Waszych psiaków udzielajcie rad osobom z otoczenia. Przyznam sama, że mój pies miał fałdki, ale wspólne bieganie z psem, ma korzyści obustronne, właściciel łapie forme i sam dba o własne zdrowie i pies na tym również korzysta
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Layla dnia Nie 10:05, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 18:26, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No, taka beczułka na czterech łapach wygląda strasznie, budzi współczucie prawie tak, jak wychudzony pies. Aż dziw, że się nie załamią te nieszczęsne łapcie. Jak leci takie za człowiekiem i ledwie zipie, podczas gdy inne psy można bez powodzenia gonić pół dnia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:36, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dokarmianie to jeszcze nie takie wielkie zlo. wszystko jest ok poki pies dostanie resztki kurczaka czy kotleta ze stolu, lub resztke rosolku ale zmniejszymy mu dawke dzienna karmy ktora dajemy normalnie. pamietajmy o tym.
tymczasem wielu wlscicieli psow nie porafi sie oprzec tym maslanym oczom i zapadnietym policzkom....bo przeciez on glodny jest, bo przeciez prosi, sie meczy i bach, kolejna porcja. a potem na krotki spacerek na smyczy. i po kilku miesiacach mamy klucha kanapowego a nie psa.
niedawno uslyszalam na temat swojego psa "zobacz jaka chudzina, pewnie oszczedzaja na jedzeniu dla niego" haha, Brutus rzezczywiscie ostatnio schudl, z 38 kg do 36 i na tle okolicznych goldasow wyglada jak ofiara obozu, ale on sam decyduje kiedy i ile jesc, nie jest chodzacym zoladkiem, haha, a ja wole zeby byl zdrowy a nie wypasiony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Nie 22:42, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam ten problem z babcią. Lubi dawać resztki ze stołu psu. Astra mi ostatnio przez nią dużo przytyła, a ja znowu muszę ją odchudzć. Teraz już jej nie daje, chyba, że po kryjomu.
A pies powinien być chudy, oczywiście nie wychudzony. Chudy pies jest zdrowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:42, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Warto tu zauważyć, że ludzie często sami o siebie nie umieją zadbać, jeśli chodzi o żywienie. Ile ludzi niezdrowo się odżywia, je ponad miarę.
Niestety ludzie tacy są, że nie umieją zadbać ani o siebie, ani o to co ich otacza.
Chciałabym, żeby ludzie tacy jak my tutaj, czy z podobnych psich portali, którzy umieją patrzeć trzeźwo i mają zdrowy rozsądek, umieli/mogli wpłynąć na to co złe i to zmienić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 21:15, 08 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak Mirka była młoda, ludzie na ulicy mnie pytali, czy(m) ja ją karmię, bo taka chudziutka. Patyk z niej był straszliwy, same kości. Teraz przybrala na wadze, wygląda jak seter wyglądac powinien, to w domu stwierdzili, że jest spasiona A paskuda, jak nie wyżebra, to ukradnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Wto 17:33, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jakoś sobie radzić musi
Wiele ludzi ma takie podejście, jak mój tata. Zwykle mówi, że jego pies jadł wszystko i żył i że kiedyś psy karmiono tylko normalnym obiadem i nic im nie było. Muszę na każdym kroku pilnować, bo każdy lubi jej rzucać. Szybko mi tyje i ciężko zrzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Zena
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:01, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U psów podobnie jak u ludzi nadwaga może prowadzić do niewydolności serca a co za tym idzie - do zgonu.Również mam problem z dokarmianiem,chociaż próbuje to eliminować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Allamaris
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: P-śl
|
Wysłany: Wto 19:15, 09 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety Cor też ma 'brzuszek'. Dzienne porcje ma w normie (przeważnie, bo czasem coś mu "spadnie" ze stołu...), jednak problem jest z jego lenistwem - za nic nie zmuszę go do zabaw na spacerach, ogranicza się jedynie do wąchania, wąchania i oznaczania... No cóż może na wiosnę będzie mieć więcej energii i zrzuci zbędny tłuszczyk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Allamaris dnia Wto 19:17, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
mart_a
PieskiŚwiat
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:13, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mój pies dostaje coś ze stołu, zawsze ktoś mu coś podrzuci. Ale i tak wszyscy się zachwycają, jaki ten Cykor szczupły itd, nawet wetka nam powiedziała, że to jeden z niewielu okazów jamnika, któremu się na boki nie wylewa
Czasami spotykam ludzi z otyłymi psami, mówię o przypadkach takich jak ze zdjęć w pierwszym poście. Większość nic z tym nie robi... "Bo po co?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 20:06, 10 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam największy problem z sąsiadami. No bo Mirunia to pupilek całego osiedla, w lecie procesje ciągną pytać, czy ma wodę, bo tak leży w tym słońcu taka biedna (ona chyba działa na baterie słoneczne, maniacko się smaży i co ją wezmę do cienia, wraca sie wygrzewać), no i oczywiście od czasu do czasu jakiś prezencik trzeba podrzucić. A to sąsiadka kość przyniesie, bo z obiadu zostało, a to ktos kanapkę da...
Gdyby Paskud to wszystko jadł, mógłby już spokojnie służyć jako piłka plażowa. Na szczęście Paskud byle czego nie je i taką skórę z kurczaka porzuci ze wzgardą gdzieś, gdzie może spokojnie i efektownie zaśmierdnąć.
Mart_a, powiem szczerze, że ja też dłuugi czas nie widziałam szczupłego jamnika. Do tak ok 12 roku życia, byłam święcie przekonana, że z natury ma budowę kiełbasy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
zuzix123
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:41, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
dokarmianie to zło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pon 11:57, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Gogo ma boczki ze względu na to, że nie umie się pogodzic z zostawaniem samemu w domu, sąsiedzi juz na nas Straz Miejska wysylali i Administrację więc często chodził do babci.
A że ta jest święcie przekonana, że pies musi jeść przynajmniej 10x dziennie, same serki, mięska, kanapeczki itp. to Gogo zaczął tyć.
Walczymy z tym dzielnie, ale to nie jest takie łatwe, bo on zbyt na spacery chodzic nie lubi
Najchetniej by właśnie spał i jadł. '
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Luna_s20
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:48, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Obydwa moje psy rozpieszczałam smakołykami ponad normę. Teraz również rozpieszczam Rusia. Ale staram się aby po takim dokarmianiu miał dłuższy spacer, wiele biegał. Jeśli poje sobie w południe, wieczorem robimy parę kilometrów więcej. Ostatnio odkryłam świetny sposób : Jamniki jako jedne z nielicznych nie odczuwają torsji na widok warzyw, więc to z nich zrobiliśmy "smakołyki". Noo przyznam się, czasami dostanie mu się czekoladka albo ciastko, ale kto z nas, z czystym sumieniem może powiedzieć że nigdy nie dał psu słodyczy? Ważne jest moim zdaniem żeby "trzymać rękę na pulsie". Pies nie rozumie czym jest dieta. Dla niego krzywdą jest że nagle racje dzienne są zmniejszone, więc lepiej nie doprowadzać go do nadwagi. Przecież wystarczy zapewnić mu ruch. Bieganie z zabawką, pływanie, może długi spacer, i po kaloriach nie ma śladu.
Mój pies je, jakby był opętany. Wiem że poprzedni właściciel trzymał go na śniegu bez jedzenia, w okresie szczenięcym, więc pies przyszedł do mnie BARDZO łapczywy na jedzenie. A jednak jest szczuplutki, okaz jak z reklamy. Pamiętajmy że pies to nie człowiek. On nie wie co to otyłość czy szczupłość. Niemożność poruszania się odbiera jako własną starość, staje się przygaszony i niechętny do zabawy. Jego też mogą boleć nogi czy plecy od dźwigania zbędnych kilogramów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Luna_s20 dnia Pon 13:48, 23 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pon 15:30, 23 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Moja Pchełka ma trochę nadwagi, a to ze względu na to że babcia czy dziadek zawsze, kiedy tylko u nich jest (czyli dość często) raczy ją takimi przysmakami jak kawałek kiełbaski czy jakaś tłusta skórka. Już nie mam zielonego pojęcia, jak mam do nich mówić i jak tłumaczyć (czasem najpierw wysłuchają mojego "wykładu", a potem dają psu jeść po kryjomu). Poza tym dokarmia ją również mój brat - tylko dlatego, że mnie to denerwuje. A jako że z niego jest okropny zarozumiały skurczybyk, to żadne moje tłumaczenia na nic się nie zdają.
Poza tym Pchła jest już raczej staruszką, szybko się męczy i nie ma siły na długie i wyczerpujące spacery, dzięki którym mogłaby spalić tłuszczyk.
Moje pytanie: rozmawiał ktoś może o dokarmianiu psa ze swoją rodziną i czy przyniosło to jakieś efekty?
PS. Cytat: | Noo przyznam się, czasami dostanie mu się czekoladka albo ciastko, ale kto z nas, z czystym sumieniem może powiedzieć że nigdy nie dał psu słodyczy? |
Ja mogę. Dawanie psu słodyczy (w tym czekolady, która jest przecież śmiertelnie niebezpieczna dla psów!) jest o wiele bardziej niezdrowe, niż zwykłe dokarmianie. Ludzkie jedzenie nie powinno być spożywane przez psy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|