PRÓBKI KARM ;) ZAMAWIAJCIE ;)

Myszka · Wysłany: Pon 15:49, 20 Mar 2006 Temat postu:

A o to się nawet nie martwie Razz

Bo mama ma już dośc gotowania Mikiemu obiadków Very Happy

Już dawno mówiła o karmach, próbowałyśmy prawie wszystkich ale żadnej nie chciał Confused

Ale kciuki się przydzadzą Wink

Tuśka · Wysłany: Pon 15:55, 20 Mar 2006 Temat postu:

Najlepiej to zrobiła Kasia (coś jej dawno na forku nie ma...). Pojechała do zoologa, zeby kupić Widze Royala, a nie powiedziała rodzicom, ile kosztuje Razz

. I musiała ze swojej kasy płacić Razz

.

A ja niedługo jadę po Acanę Very Happy

. Namawiam tatę, zebyśmy pojechali - moja mama jest chora i nie może...

Anja · Wysłany: Pon 19:19, 20 Mar 2006 Temat postu:

Myszka, ja też trzymam kciuki, zawsze się przydadzą Very Happy

Myszka · Wysłany: Pon 21:33, 20 Mar 2006 Temat postu:

Zapomniałam, został jeszcze tata - no ale ten zagranicą niewiele ma do gadania Very Happy

Tuśka · Wysłany: Wto 12:32, 21 Mar 2006 Temat postu:

Dzisiaj na 75% jadę z tatą do zoologa w Łodzi. Jak nie będzie Acany, to dorzucę swoja kaskę i kupimy Royala Very Happy

.

Juuuuuuuhuuuu! Jestem bardzo szczęśliwa Smile

!

Anja · Wysłany: Wto 12:54, 21 Mar 2006 Temat postu:

Jak wrócisz to napisz sprawozdanie z wrażeń i ogólnego przebiegu owej wyprawy Very Happy

Tuśka · Wysłany: Wto 16:46, 21 Mar 2006 Temat postu:

Mój tata właśnie wrócił z pracy - niedługo jedziemy. Aż cała chodzę z tej rodaści ;D

Myszka · Wysłany: Wto 20:47, 21 Mar 2006 Temat postu:

Tuśka tylko nieporysuj ściany bo później zamiast do karmy będzie dorzucała do remontu Very Happy

Tuśka · Wysłany: Wto 21:10, 21 Mar 2006 Temat postu:

Już wróciłam.

Opowiadanie z serii 'Przygody Tuśki - zwykłe, psie i polityczne':

O 18.00 wyjechaliśmy. Wszystko zdawało się być przeciwko mnie - i tata, który pojechał do myjni, i gościu, który go zagadał, i kolejka w poczcie, i sygnalizacja świetlna. Jednak, dojechaliśmy do Pasażu Łódzkiego. Radosnym krokiem dobiegłam do Zoologa. Poleciałam, niczym ptak, do działu 'PSY' i podskakując, doczłapałam do stoiska z karmami. Moment zawachania. Czy wziąć Acanę, czy dorzucić się i kupić Royala. Jednak to wahadełko trwało krótko. Wybrałam Acanę i ciasteczka z Boscha. Poszłam do kasy. Po drodze minęłam Greenies. I drugie wahadełko. Po chwili odłożyłam ciacha Boscha i wzięłam Greenies (jakoś nic do tych przysmaków nie mam...). Potem doszłam do kasy. I, nagle, zobaczyłam TO. Lśniło na tle innych szczotek i grzebieni. Dokładnie TO samo, o którym opowiadała Anja. Podwójne, szerokie, z drewnianą rączką. ZGRZEBŁO. Tym razem się nie wahałam. Odłożyłam Greenie i złapałam za zgrzebło. Cena wygórowana - 7 zł droższe niż na animalia.pl. Ale trudno - wyciułałam coś z kieszeni i zapłaciłam 24 zł. Tata zapłacił za Acanę. I tu - tragedia! MIARKA DO KARMY SIĘ ROZWALIŁA!!! Dwa pęknięcia, ale to takie smutne... Ona już nigdy nie bedzie taka sama - radosna, szczęśliwa, zadowolona z życia. Będzie smutną, wykończona miarką...

Po powrocie do domu wyczesałam Agę zgrzebłem. Na początku protestowała, ale chwilę. Potem sama odsłaniała brzuch, zeby ją uczesać. A Acany jej nie dałam. Powiedziałam jej, ze musi być grzeczna i zjeść Friskies (BTW, i tak nie zjadła Razz

), to jej dam jutro na śniadanie. Potem dałam psiurce buziaczka na dobranoc i poszłam do domu...

Jeszcze raz, wielkie dzięki - dla wszystkich. Bez Was, nie udałoby mi się przekonać na zmianę karmy z Chappi i Friskies na Acanę. Podsunęłyści mi rozsądne io przemyślane argumenty - ja dorzucilam trochę swoich. No i cud Smile

. Dzięki, z całego serca :*

Od Tuśki, dla wszystkich użytkowniczek i użytkowników forum Pieski Świat Smile

Anja · Wysłany: Wto 22:43, 21 Mar 2006 Temat postu:

No to jestem very happy, gratuluję Tusia, ciesze się niezmiernie

Sama musze niedługo dokonać zakupów, bo prowiant dla żarłoków się kończy Razz

P.S. Mam nadzieję, ze pomimo kalectwa miarki będzie dało się nią odmierzac karmę Cool

Tuśka · Wysłany: Śro 13:22, 22 Mar 2006 Temat postu:

Myślę, że tak, bo jest pęknięta tylko w dwoch miejscach. Ale i tak jest smutna Sad

. Inne miarki się z niej śmieją.

H@uka · Wysłany: Śro 14:37, 22 Mar 2006 Temat postu:

Biedna miarka Sad

.

I gratulacje Smile

. Ciekawe, czy Acana posmakuje Adze.. LoL.

No i zgrzebełko... sama musze kupić Kiszce zgrzebełko Very Happy

Anja · Wysłany: Śro 18:44, 22 Mar 2006 Temat postu:

H@uka, bez obrazy, mówiłam ci to w innym topicu ale raczej nie przeczytałaś- ty zamiast kupować jej zgrzebło to najpierw nakarm ją czymś porządnym, żebyś potem miała kogo czesać...........

H@uka · Wysłany: Śro 19:41, 22 Mar 2006 Temat postu:

Ejj... ja jej daje do żarcia Bewi Dog i Chappi, a pomięczy posiłkami wżera np. jakąś wedline czy co... o co ci chodzi ?

PS: mam w podpisie - muwcie mi hau Wink

.

Tuśka · Wysłany: Śro 19:48, 22 Mar 2006 Temat postu:

Bewi dog - nie wiem, co to za karma. Jak sprawdzałam skład, było tam tajemnicze NFE (stwierdziłam, ze to żelazek azotu Very Happy

). Było tego ok.50% w karmie...

A Chappi - hmm... Było o tym wystarczająco dużo powiedziane.

Oj, zasmakuje, zasmakuje. Na razie jej daję Friskies, a potem będę mieszała (toż to zbrodnia! mieszać Friskies z Acaną!)