Gęsi tłuszcz

isabelle30

dawno mnie nie bylo, ale mam fajną nowinkę żywieniową.
otóż od długiego czasu próbowałam rozgryżć wlasciwy stosunek omega 3 i 6 w diecie naszych pluszakow. wiadomo, nienasycone kwasy tluszczowe to niski poziom cholesterolu, zdrowie, energia no i zdrowa skora i wspaniala siersc.
otoz istnieje wiele sposobow na podawanie tych tluszczow psom. mozna dawac oleje roslinne - tyle ze sa one roslinne a nie zwierzece, i tak jak w przypadku czlowieka sa one jakos tam przyswajane to w przypadku psow ta przyswajalnosc jest stosunkowo niska, pomijajac fakt ze oleje roslinne sa fajne, jednak tylko na zimno, i z tloczenia na zimno, na dodatek nie oczyszczone (kupienie takiego graniczy z cudem), pod wplywem temperatury wiazania pekaja i mamy zwykly tluszcz ktory dodatkowo zaczyna zawierac wiele bardzo niezdrowych substancji. oleje roslinne zawieraja pzrede wszystkim omega 3. oraz sa wzbogaxcane w omega 6.
oleje rybie, maja wiecej omega 6 czyli tego co psom niezbedne dla funkcjonowania skory. sa zwierzece wiec lepiej przyswajalne. tyle ze nie tanie i nie na kazda kieszen szczegolnie ze niektore psy sa duuuze.
preparaty typu gammolen lub inne. wiele psow za chinskiego pana nie toleruje takich dodatkow w jedzeniu, nie chca lykac kapsulek. sa drogie i maja glupie dawkowanie - ja Brutusowi musialabym dawac 8 tabletek dziennie. raczej makabra finansowa i klopot z podawaniem.
i w koncu znalazlam. tluszcz gęsi. jest tani, bardzo smakowity - sama sobie na nm dzis zrobilam kutczaczka - pycha lapki lizac. Brutus dostal troche do zarelka i az sie trzasl nad miska, baaardzo bogaty w omega 6 przede wszystkim, czyli dla psa idealny. no i jego wiazania wytrzymuja temperature 200 stopni a topi sie juz w temp pokojowej, jest mieciutki i bardzo dlugo moze sobie stac w lodowce. i jest zwierzecy czyli blizszy zwierzeciu jezeli chodzi o przyswajalnosc niz tluszcze roslinne. genialny jest tez tluszcz ze strusia ale jakos nie moge znalezc miejsca gdzie go mozna zdobyc i zapewne nie tani.
zadbajmy o skore i wspaniale futro naszych pupili juz przed nadejsciem zimy!

kamilasygocka

Bardzo fajne informacje, nie wiedziałam o tym tłuszczu, ze może aż tyle stać

kamilnejman

Ja też nie jednak kiedyś na wsiach robiło się taki tłuszcz i na pewno stał miesiącami i był jadalny

Wmankowska

Po co psu taki tłuszcz? Lepiej dać mięso. Wyjdzie taniej i zdrowiej.

Ferlvais

Ja bym nie był w stanie tego zjeść dla mnie to jest obrzydliwe nie wiem jak można coś takiego zjeść

big_man234

Przydatne informacje dziekuję

obacz

sam uzywam od wielu lat tego tluszczu i pomaga na gojenie ran Smile

Emilia

rzeczywiście gęsi tłuszcz jest długo przydatny, z doświadczenia wiem, że taki tłuszcz przyspiesza gojenie się ran

pietose

moja babcia zawsze robi maści z gęsiego tłuszczu na opuchlizne i działaja wysmienicie Smile