Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
i was david bowman
PieskiŚwiat
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 14:21, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A marchew, pietrucha, seler wystarczy, czy dawać jeszcze jakieś warzywa? I jakie? (poza tym dzięki za info o tych brokułach, Isabelle)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:56, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
buraki tez sa zdrowe, sprawdz co pies lubi. moze mu zasmakuje kwaszona kapusta lub ogorki? czasem jest to objaw zapotrzebowania na wit C, po zaspokojeniu taka "ciazowa zachcianka" przechodzi, moze jablka, albo mandarynki? sami jecie owoce lub warzywa to mu zaproponujcie rowniez, niech sprobuje i pochrupie. zaraz bedzie zajadal trawe i ziolka...i potem bedzie wymiotowac, ale nic sie nie przejmuj bo po to wlasnie trawa jest pozerana - zeby usunac z zoladka zlepki siersci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Wto 17:29, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Można dawać surową marchewke ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 18:29, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej, jeśli tylko lubi
Tylko na początek nie przesadzaj, dużo marchewki dla nieprzyzwyczajonego psa powoduje czasem biegunki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:10, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
kazde warzywo nadajace sie na surowo dla czlowieka nadaje sie w formie surowej takze dla psa. tyle ze warzywa te powinny byc w formie grubych wiorkow
tak jak napisala Lily, tylko nie przesadzaj z iloscia podawanych warzyw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Śro 16:40, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dziś dałam jej troszkę ryżu z sosem z kury i dwa malutkie jej kawałki + starta marchewka, rzeżucha i suchej karmyi trochę. Zmieszane. Kury mało, bo pieczona i posolona była i ze środka dałam...
Takie coś mogło być, czy coś innego dawać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Śro 19:28, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To ja napiszę tu. Otóż mam pytanie odnośnie kości. Które można podawać psu (surowe, bądź gotowane) a których nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia_DogFan
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 21:02, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wolno dawać kości "z kury"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Psifan
PieskiŚwiat
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:24, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja zauważyłem dzisiaj, że piesek skubie trawę. Może mu brakuje jakiś witamin Poza tym wylizał dokładnie garnek w którym ugotowalem kaszy mannej z wiśniami na słodko. Jestem pewny, że nie zrobił tego z głodu bo wcześniej się najadł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:08, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
jezeli dajesz tylko bardzo rzadko miesko przyprawione bo akurat zostalo troche z obiadu to wymieszaj z normalnym jedzeniem psim i nie ma obaw. specjalnie dla psa gotuje sie jedzenie bez przypraw, zadnego pieczenia, smazenia
co do kosci - zadnych kosci z drobiu bo one sie krusza wzdluz tworzac ostre drzazgi ktore moga przebic sciany zoladka
na surowe kosci wieprzowe trzeba bardzo uwazac ze wzgledu na chorobe Ajuszkiego, najlepsze sa kosci wolowe takie z glowkami na obu koncach, dlugie, szpikowe, i oczywiscie surowe. a juz super jezeli na nich sa jakies pozostalosci mieska czy sciegien
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gina11
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:51, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
a ja na tym forum w innym temacie była podana strona gdzie pisało że można podawac kosci z kurczaka tylko ze surowe bo gotowanie powoduje ze kosc pęka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
isabelle30
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:08, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
koscui mozna podawac wszystkie oprocz tych DROBIOWYCH (kurczak, indyk, ptactwo ogolnie), w przypadku drobiowych nie ma roznicy czy gotowane czy surowe, pekaja tak samo - lupia sie w podluzne dlugie i bardzo ostre igly ktore moga zabic twojego psa.
cala reszta kosci zwierzecych - dawanie gotowanych czy obgotowanych jest bezcelowe bo pod wplywem gotowania nastepuje wyplukiwanie substancji mineralnych a wlasnie po to zeby je uzupelnic dajemy psu kosci.
czyszczenie zebow, przyjemnosc obgryzania czy trening szczek to tylko efekty uboczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Sob 21:58, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Lucy nadal wymiotowała, więc dziś pojechaliśmy do weta i dostała trzy zastrzyki. Wet powiedział, że mała i przez jelita cośtam.
Mam nadzieję, że nie zjadła z kimś jakiejś kości na spacerze i nie zalega nic jej w żołądku.
Ale w sumie się nie dziwie, czemu wymiotowała, za ryżem nie przepada, wczoraj jak pisałam cwaniara sama jakimś cudem wskoczyła poprzez taboret na blat i jadła placki ziemniaczane.
Dziś miała mieć głodówkę, już sama karmę z pudełka sobie wyciągła.
A dziś mojemu ojcu rano wpadł "śmieszny" żart do głowy, psa dał do klatki, a królika do drugiego pokoju. "
Jutro dostanie gerberka na śniadanie. W sumie dziś miała zjeść siemię lniane, daliśmy tak kurczaka i nie chciała. Wsypałam jej trochę Koebersa i zjadła, nawet oblizała potem miskę. ;P
Najdziwniejsze to że niby rzyga, czasami ma biegunki, a humor dobry. ;P
Chciała zaczepiać wszystkie psy (wyjątek duże), w końcu się pobawiła z sunią mnieszanki pekińczyka i shih-tzu, cała szara od tarzania się zrobiła, przed następnym blokiem brudno. ;P
Ryż tylko je jak poleje jej sosem z marchewki, tyle, że czasmi tylko oblizuje.
Teraz próbuje grzebać w koszu na śmieci. o;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|