[UWAGA] Weterynarze - niepolecani

Landrynka

Tutaj wpisujemy dane(imie, nazwisko, nazwa przychodni, adres, telofon) weterynarzy/klinik weterynaryjnych które nie są przyjazne naszym zwierzakom i kompetnie nie znają się na swoim fachu. W poście proszę podać dane i krótkie uzasadnienie. Komenatrze będą kasowane przez moderatorów i naszą administartorkę.

Pozdrawiam

madzia126

napewno przychodnia dla zwierząt w dyminach . lek. nie znaja sie i sa obojetni...

Tuśka · Wysłany: Czw 20:57, 16 Mar 2006 Temat postu:

Damdidamdidamdidej (rzucałam tu nazwiskami, a to niekulturnie).

Anja · Wysłany: Czw 21:46, 16 Mar 2006 Temat postu:

To wręcz dobrze, że korzystasz ze starszych tematów, bo przecież takie jak ten z biegiem czasu nie traca na wartości i zawsze sa aktualne. Możemy pomóc ustrzec sie komuś przed fahofffcami, którzy kompletnie nie znają się na tym co robią Confused

Karolcia · Wysłany: Wto 13:31, 21 Mar 2006 Temat postu:

u mnie w mieście są sami dobrzy weterynarze, jest jeden taki, co powiedział, że papuga mojej koleżanki umrze za pare dni a żyła jeszcze 5 lat !! miała NIBY jakąś chorobę bo jej pióra wylatywały, ale to nie była choroba tylko coś tam innego !

Klikla · Wysłany: Wto 13:38, 21 Mar 2006 Temat postu:

Na przykład niedobór witamin Razz

Karolcia · Wysłany: Wto 13:40, 21 Mar 2006 Temat postu:

no coś takiego, ale nie pamiętam, to było 6 lat temu, jak on to mówił, ona zmarła rok temu Smile

Anja · Wysłany: Wto 13:41, 21 Mar 2006 Temat postu:

Może się pomylił? Albo źle postawił diagnozę?

Karolcia · Wysłany: Wto 13:42, 21 Mar 2006 Temat postu:

7 razy ? była u niego 7 razy, badał ją dokładnie i...

Anja · Wysłany: Wto 13:43, 21 Mar 2006 Temat postu:

Chodziła w jednej sprawie 7 razy????? To co on za badania wykonywał????

Karolcia · Wysłany: Wto 13:44, 21 Mar 2006 Temat postu:

nie pamiętam byłam z nią tylko 3, oglądał tą papugę... patrzył na pióra... i nic, pomylił się, przez rok była u niego nie pamietam z ile razy, ale wiem że bardzo dużo, a 7 razy, to było 7 razy na miesiąc !

Anja · Wysłany: Wto 13:47, 21 Mar 2006 Temat postu:

No to może napisz adres lecznicy i imię oraz nazwisko, bo z takiego gadania to niewiele się dowiemy

Karolcia · Wysłany: Wto 13:50, 21 Mar 2006 Temat postu:

znaczy to jest w żorach, osiedle powstańców śl. ale to i tak niezbyt znana lecznica... a nazwiska nie pamiętam

Martach

Niepolecam kliniki Doktora Pępiaka w Szczecinie na terenie osiedla Słoneczne.
Pan Dokto ma kilka procesów w sprawie złego prowadzenia horych zwierząt mi również wykończył Tenda(mój pierwszy Shar Pei), pare lat puźniej w dokładny sposób załatwił psa też SP ludzi którzy kupili od nas Kadiego.
Znam paru ludzi u których grał na zwłoke i psy nieprzeżyway operacji za które i tak trzebabyło zaplacić. Do tego znajomy przez pewien czas wywoził psiaku do utylizacji i najwięcej zwierząt wywoził z tej "Kliniki".
Polecam jedynie doktora Kozdrasia który tam pracuje ale Pępiaka to się wystrzegać bo jak on się zaczyna czymś zajmowac to wynik raczej jest wiadomy.

Psiara33

W żadnym wypadku, gdy będziecie w Sulęcinie nie jedzcie do Prywatnej Lecznicy Dla Zwierząt, ul. Wiejska 11! Ten lekarz wogóle nie zna się na swojej pracy, nie ma podejścia do zwierząt! Jeszcze raz nie polecam!