Ruda chora :(

Euforia

Eh, byłam dziś z Rudą u weterynarza, bo zaczęły jej się robić dziwne ranki na skórze, strupki itp...
Okazało się, że ma łojotokowe zapalenie skóry ;/
Dostała jakieś krople, zamówiliśmy specjalną karmę no i szampon.
Oprócz tego ścisła dieta i dużo spacerów.
Miał już ktoś z Was taki problem? Ile trwa leczenie tej choroby?

Shaiya

Na psie nie wiem, szczerze mówiąc ale ja sama miałam łojotokowe zapalenie skóry głowy. Jeżeli psica nie będzie nic drapać, co szczerze powiedziawszy będzie wyzwaniem to jakieś 2-3 miesiące. Ja drapałam ( Embarassed

) i teraz mija jakiś rok, a ja jeszcze dalej mam po 2-3 strópki na głowie.

Euforia

Mam nadzieję, że Ruda szybciej wyzdrowieje.. Okazało się, że to całe zapalenie od ludzkiego jedzenia jest. Teraz ruda ma ostry zakaz jedzenia czegokolwiek co ludzkie nawet ryżu, makaronu. Jedynie karma sucha weterynaryjna plus jakieś psie przysmaczki.

Euforia

No i przyszła do nas dziś weterynaryjna karma ;> Royal Canin Skin Support. Póki co, nawet Rudej smakuje, leki też z chęcią wcina. Mam nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej.

Paulinka&Warcia

A vet bral zeskrobiny i badal?? czy tak na oko powiedzial co to??

Euforia

Nie, nie badała. Po krótkim wywiadzie z nami, wiedziała co to jest.
Golden Retrievery to psy, które lubią mieć różne alergie i wrażliwe żołądki.
A Fibi od małego z żołądkiem miała problemy, a my ją karmiliśmy ludzkim jedzeniem. Z miłości do niej tak ją załatwiliśmy...
Uczulone jest to moje maleństwo na ludzkie jedzenie, teraz kompletna dietka. Sama sucha karma i jakieś smakołyczki psie. Najbardziej dobija fakt, że samo lekarstwo musimy jej podawać przez dwa miesiące i dwa tygodnie codziennie. Ale trudno, sami jej krzywdę wyrządziliśmy to teraz musimy ją leczyć... dosyć kosztownie, worek 2.5kg karmy kosztuje 83 zł plus leki ;/ i szampon=30 zł.

Paulinka&Warcia

Ja bym proponowala zrobic jednak badanie, moja poprzednia sunie (szczeniaka) wet zalatwil bo tez myslal, ze to zapalenie skory i faszerowal antybiotykami i innymi swinstwami, co zniszczylo jej uklad pokarmowy, pozniej przestala chodzic, zanik miesni, krzywica, drgawki... A skora praktycznie bez zmian, dopiero jak pojechalism y do innego weta to zrobil badanie i okazalo sie, ze to zwyczajna grzybica skory. Skore wyleczylismy szybko, ale niestety suni juz nie dalo sie uratowac, nie mogla juz nic jesc, tak miala organizm wyjalowiony, nie mogla chodzic, ani nie miala juz sily glowki podniesc. Walczylismy do konca, ale gdy sunieczka miala 5 miesiecy musielismy skrocic jej cierpienie i ja uspic bo nic nie dalo sie zrobic...

Euforia

ale Fibka nie dostaje żadnych antybiotyków, tylko suplementy diety. To jest łojotokowe zapalenie skóry, a Fibka ma widoczne ranki na grzbiecie i reszcie ciałka. Teraz się już mniej drapie, leki naprawdę coś tam pomagają. W środę będziemy ją kąpać w szamponie, zobaczymy czy to złagodzi swędzenie.
Nasz weterynarz juz dużo razy nam pomógł, zawsze trafnie. Mam do niego zaufanie.

Paulinka&Warcia

Przy takich skornych problemach zawsze warto zrobic badanie, bo chorob skory jest baaaaaardzo wiele.

Euforia

Poczekamy dwa tygodnie. Niedługo jedziemy na kontrolę, wtedy weterynarz ustali czy leki działają itp.
Jesteśmy dobrej myśli Wink

Ps. Kontynuujemy karmienie z ręki (nie wiem dlaczego, ale ruda w ogóle nie chce tknąć karmy z miski)

Korasa

A co dajesz jej do jedzenia?Kora też tak miała raz przez 3-4dni nic nie jadła dopiero jak dostała jakieś flaczki(wątróbka,żołądki,serca)to zaczęła jeść i potem jak przestawała swoją normalną karmę jeść to dostawała te flaczki z makaronem.