Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 15:55, 25 Sty 2008 Temat postu: Problem z perzednią łapką 2 |
|
|
Witam!!!
Jak już pisałam w temacie, mam problem z przednią łapką Charliego. Otóż zwykle wieczorem (chociaż po południu czasem tez) piesek obgryza swoją przednią łapkę. Jak do niego podchodzę i dotykam łapki, to warczy na mnie. Nie wiem czym to jest spowodowane. Ostatnio w miejscu oblizywania/ gryzienia (czyli pomiędzy poduszeczkami palców) włosy zabarwiły się na rudo. Czy to może być krew? No i oczywiście co mam z tym zrobic
Pozdrawiam, suvi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:36, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mój też ma między opuszkami rude włosy, także to raczej tak po prostu, a nie krew .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 17:08, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Aha A dlaczego może się tak wylizywać?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suvi dnia Pią 18:43, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:14, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może coś mu się tak wbiło? Hmm, nie wiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kida
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Radomia
|
Wysłany: Pią 18:17, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Suvi, jakiego ty masz psa? Nie powinniśmy mylić rudych włosów jako umaszczenia, bądź oznaki starości z rudymi włosami pomiędzy opuszkami sygnalizującymi delikatny wyciek krwi. Śwp. Kropka [*] (foks) wyglądała ,,normalnie" do ok. piątego roku życia. Następnie sierść między opuszkami zrobiła się ruda, biała sierść przy głowie zamieniła się w rudą...różnie to może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 20:44, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku to chyba nie jest to, bo mam 2,5 letniego psa w typie yorka.
Cytat: | Może coś mu się tak wbiło? |
to raczej też nie to, gdyż piesek normalnie chodzi, a poza tym pies liże łapkę już od jakiegoś czasu. Chwila....<w tym momencie suvi dostaje olśnienia i przykuwa ją do krzesła>...pamiętam jak Charlie będąc u psiej fryzjerki nie dawał sobie ostrzyc tej łapki (kiedy chciała ją uczesać, podnosił łapkę). Czy to może być to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:46, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Możliwe chyba ze skóra gdzieś mu się tam podrażniła . Ale naprawdę nie mam pojecia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:54, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może udać się do weterynarza ? zawsze można pójść się zapytać i wiedzieć co jest psiakowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Sob 10:45, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
czyli mówicie, ze do weta? Spróbuję, ale nie wiem czy teraz niedługo znajdę na to czas (no co, nie mam prawa jazdy , a jego wet nie jest na miejscu).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania_Ś
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rydułtowy
|
Wysłany: Wto 14:47, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Musisz sprawdzić dlaczego on liżę te łapkę. Może coś tam ma.
Co do weterynarza to jak będzie miał wypadek też będziesz zwlekać
Można zamówić wizytę do domu w najgorszym wypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Wto 15:58, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie, oczywiscie że nie będę zwlekać, ale może od początku
Łapki za bardzo obejrzeć nie mogę, bo trochę na mnie warczy i się wykręca, ale na razie jej juz nie liże. Nie wiem, czy weterynarz mógłby w tym przypadku cos poradzić, bo Charlie jest u niego bardzo nie spokojny. Na szczęście (jak juz mówiłam) na razie piesek nie gryzie łapki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 16:15, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze warczy, jak do niego podchodzisz? Może to sygnął, że go boli. W takim wypadku ja bym radziła jednak udać się do weta- w końcu jakkolwiek by było na pewno nie zaszkodzi, a w razie czego pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Wto 19:48, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
na szczęście tylko czasami warczy, ale i tak w jak najbliższym czasie (i to niestety nie będzie a tak szybko) zamierzam pójść do weta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suvi dnia Wto 19:48, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 18:53, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Odnawiam temat: Charlie nadal gryzie swoją łapę. Nie wiem dlaczego. Jakieś pomysły? mi przychodzi do głowy tylko to: albo jakieś skrzywienie psychiczne, albo sposób na nudę. Ale co do tego drugiego to nie jestem przekonana, bo kiedy już gryzie łapkę to nie da się skusić ani na psie ciastko, ani na zabawkę... Boję się, że wyliże sobie łapkę do krwi i wda się jakieś zakażenie.
Proszę o pomoc kogoś, kto być może miał podobny problem lub zna się na rzeczy. Nie wiem co robić podczas takiego ''napadu" gryzienia łapy. Przecież pies przez cały czas nie może być w kagańcu. Próbowałam nawet założyć bandaż na łapę, ale to nic nie dało bo Charlie bardzo szybko się go pozbył. Najlepszym rozwiązaniem jest poznanie etiologii tego zachowania, ale mi niestety skończyły się pomysły.
U weterynarza już kiedyś byłam z tą łapą. Niestety to nic nie dało, bo pies nawet nie pozwolił sobie jej zbadać. Tak więc ta wizyta była na marne. Jeśli mi się uda, to zrobię zdjęcia tej łapy i je wstawię. Jeżeli w ogóle to Wam pomoże. No i oczywiście wybiorę się do weterynarza jeszcze raz- mam nadzieję, że tym razem pies będzie o wiele spokojniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Pią 19:53, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Suvi, o lizaniu łap jest napisane w marcowym wydaniu Przyjaciela Psa.
"Lizanie łap może świadczyć zarówno o alegrii atopowej lub pokarmowej, jak i zaburzeniach psychicznych i wtedy nosi nazwę psychodermatozy. (...)psychodermatoza- pies intnsywnie liże, a nawet wygryza łapy, chociaż nie ma ku temu żadnych widocznych powodów. Kiedy czworonóg przez dłuższy czas liże i gryzie dany fragment skóry, podrażnia to miejsce, przez co dochodzi do odbarwień sierści, a także do powstania wyłysień i, co najgorsze, ran. Zwykle w rezultacie robi się na skórze zgrubiała blaszka z owrzodzeniem i wykwitami. Niestety uszkodzenia skóry intensyfikują jeszcze bardziej zachowanie psa i nasilają jego problemy, o których informuje on swojego opiekuna właśnie lizaniem.
Po wykluczeniu alegrii, chorób kości i stawów danej okolicy oraz zapalenia mieszków włosowych można spróbować ustalić przyczynę nerwowości psa. Zazwyczaj w czasie wywiadu okazuje się, że w życiu psiaka zaszły niepokojące go zmiany. Takim wydarzeniem może być przeprowadzka, pojawienie się nowych członków rodziny lub długa nieobecność któregoś z nich. Często pies pozostaje sam w mieszkaniu przez wiele godzin i to powoduje jego frustrację. Jednak również nadmierne stłoczenie ludzi i zwierząt może wywołać podobny skutek. Jeżeli uda się wspólnie z właścicielem określić, co stresuje czworonoga, leczenie ma duże szanse na powodzenie. Gorzej jeśli przyczyny nie znajdujemy albo nie można jej uniknąć.
Niezależnie od tego, czy uda się zniwelować źródło stresu, psa trzeba leczyć. Na początek trzeba kupić kołnierz, który założony na szyję uniemożliwia lizanie łap. Jeżeli w wyniku wylizywania powstają rany, lekarz zajmie się przede wszystkim ich zaleczeniem. Zwykle wystarcza długotrwała antybiotykoterapia, ale bywa potrzebna interwencja chirurgiczna. Podczas leczenia ciała wpływa się również na psychikę psa. Leki psychotropowe i uspokajające wspomagają początki leczenia i pozwalają zyskać czas na znalezienie pierwotnej przyczyny psiego problemu, a w konsenkwencji zlikwidowania jej. Niestety zdarza się, że pozostaje ona nieodkryta, a pies musi przyjmować leki do końca życia."
Mam nadzieję, że się przyda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|