Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tella
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:55, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To niebieskie to chyba Frontline i jest bardzo dobry, choć i tak radzę w czułych miejscach (pachy, pachwiny, koło siusiaczka, koło uszek) spryskać sprayem Bolfo-Bayer (ok. 27 zł) na dalsze wyprawy do lasu, nad wodę itd. Ja Frontlinu używam i uważam, że jest bardzo dobry. Aplikuje się; zwyczajne krople na kark (taka ampułka jak to na zdj). Trzeba pamiętać, że 2 dni po i przed zaaplikowaniem nie można psa kąpać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Nie 17:38, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kupiłam dla kotków właśnie Frontline'a i jest bardzo dobry. Minął ponad tydzien i zero kleszczy Najwygodniejsze dla kotków są kropelki zakraplane na kark, takie jak pokazywała Atha, mi wet kupił spray w butelce, jakimś cudem popryskaliśmy choć kotki stawiały opór.
Polecam Frontline i preparaty Bayera- obydwie firmy są bardzo dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 21:28, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kurna, kleszcze sie nie łapią nigdzie, tylko na brwi Już czwarty, musiałam sama wyciągać, głupek się wiercił i zostało pół łba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 11:05, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A ja widziałam reklamę Frontline'a w TV. Zaraz po reklamie Mentosa .
Atha, u mnie było to samo. Cała rodzina musiała przyjść potrzymać Agę, a ja wyciągałam kleszcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pimpkowa.rubia:)
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Extremadura
|
Wysłany: Śro 16:21, 21 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Anja napisał: | Polecam Frontline i preparaty Bayera- obydwie firmy są bardzo dobre. |
Popieram - ja mam Bayera ADVANTIX - kupione w Hiszpanii - preparat w tubeczkach do wyciskania na karku...
super sprawa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:29, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
U mojego psa trudno znaleźć kleszcza. Raz wbił mu się na brzuszku w małym widocznym miejscu. Znalazłam go (klesza) gdy czesałam Tobiego. Na początku myślałam że włoski mu się zkleiły (często mu się tak robi) a później patrzę a tu taki kleszcz. Wyglądał tak jakby się nadymał i zaraz miał pęknąć. Bałam się go ruszać więc zawiozłam go do weterynarza. Były kłopoty z jego wyciągnięciem było trzeba troszkę rozcinać skórę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pią 17:40, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A ja sie już nauczyłam wyciągać (już koło dziewięciu wyciągnełam) i nawet fajnie się to robi Widac na nie nic nie działa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:56, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No Miki nosił nawet obroże ale też nic nie dawało. Na początku to sie tego chamstwa brzydziłam a teraz to już idzie jak spłatka :p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 13:20, 08 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, to kwestia wprawy . O, już wiem, co będę robić w przyszłości - wyciagać kleszcze! To jedyne, co mi dobrze wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevada
PieskiŚwiat
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 10:01, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się brzydze kleszczow fuj. Nigdy ja nie wyciągam. Zawsze ktoś inny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:38, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ja bym wyciągała, ale się boje, że coś się stanie np. jak nie wyrwe całego itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 18:49, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Czas uaktualnic temat. W tym roku kleszcze się chyba zmutowały, za diabła nie chcą wyleźć, nie wchodzą prostopadle, tylko w połowie zakręcają, przez co przy wyciaganiu zwykle łeb zostaje w środku Mira na razie ma trzy, było więcej (na szczęście zauważone zanim zaczęły ssać) Frontline i inne specywiki zdają się nie robić na nich wrażenia. Ktos już opatentował metodę skutecznego ich wyciągania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alka
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Droga mleczna - układ słoneczny - Ziemia - Europa - Polska - Województwo Śląskie - Częstochowa :)
|
Wysłany: Sob 18:53, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym się chciała spytać,jakiś środek zapobiegającym (odstraszającym) kleszcze?Bo w tym roku na wakacje do lasu planuje zabrać Chrupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:57, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
A mojego postu to nie przeczytali... . W pasożytach, ale to juz nie ważne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:43, 12 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja Blakiegiego kąpie w szamponie co jest od kleszczy, pcheł etc. na dodatek nosi obrożę od kleszczy-czyli zabezpieczamy się na 2 sposoby, jak na razie żadnego kleszcza jeszcze nie było, jak się jakiś pojawi na nim, to zabezpieczy się na 3 sposoby (jak nasza pani wet zabezpiecza swoje grzywki), czyli szampon, obroża i płyn który zakrapla się na kark.
Teraz jestem bardzo ostrożna, bo rok temu Blaki zachorował na babeszjozę, co mu się na nerki rzuciło. To był trudny okres, bo gdybym przyjechała dzień później Blakun by nie przeżył tej choroby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|