Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:33, 03 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ADORCI ZA PARE DNI MIJA 4 MIESIACE A CIEBIE NIE MA .TESKNIE POPLAKUJE CODZIENNIE MYSLE I PATZRE NA TWOJE ZDJECIA TAK BARDZO MI CIEBIE BRAKUJE NIKT SOBIE NIE ZDAJE SPRAWY KIM TY DLA MNIE BYLES ODESZLAS ZABRALAS RADOSC USMIECH BO TAK PZRY TOBIE SIE CZULAM ROZUMIALAS MNIE JAK NIKT INNY ...
KOCHAM TESKNIE NIE WROCISZ JA NIE ZAPOMNE BO NAWET JAK SOBIE WEZME DRUGIEGO PSA TO I TAK TY POZOSTANIESZ DLA MNIE NAJWAZNIEJSZA I NAJUKOCHANSZA
DORCIA MOJA KOCHANA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:12, 16 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
ADORCIU MOJA KOCHANA DZIS MINELO O15 26 ,CZTERY MIESIACE ZE CIE NIEMA .JESTES TAM NAPEWNO JEST CI DOBRZE MI ZAS SMUTNO I ZAL MNIE CIAGLA OGARNIA .JESTEM PO TRZY RAZY NA TWOJEJ MOGILCE MASZ PIEKNE KWIATY SWIECI SIE CALY CZAS OGIEN A CIEBIE NIE MA ZE MNA .DLACZEGO LUDZIE PSY MUSZA ODEJSC PEWNEGO DNIA...........................
JADE DO POLSKI MYSLE O PIESKU AL ESIE BOJE CZY POTRAFIE GO TAK POKOCHAC JAK CIEBIE ,MYSLE ZE TAK ,CZY ZLAMIE OBIETNICE DANA TOBIE ZE NIGDY NIE WEZME SOBIE PSA KJAK TY ODJDZIESZ .CO MAM ROBIC MOZE MI KTOS POWIE .
ADORCIU JESTES ZE MNA CIGALE NIGDY CIE NIE ZAPOMNE DO OSTATNICH CHWIL MEGO ZYCIA .
KOCHAM CIE SMUTNA JOLA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:09, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
:ADORCIU 16 MINIE 5 MIESIECY JAK ODSZLAS ODEMNIE ZA YTECZOWY MOST .CZAS ROBI SWOJE ALE PAMIECO TOBIE NIGDY CODZIENNIE PALE SWICZKI NA TWOIM GOBKU .MYSLE O TOBIE ,BYLAM W POLSCE .PRZYWIOZLAM PIESKA ZE SCHRONISKA MA ROCZEK JEST KUNDELKIEM MIESZANYM Z DOBERMANEM.WIEM ZE SIE NA MNIE NIE GNIEWASZ ZE CIESZYSZ SIE ZE WZIELAM PIESKA MA NA IMIE ROKSIU .BEDZIE TAK SZCZESLIWY UNAS JKAI TY BEDZIE MIAL PRAWDZIWY DOM.KOCHAM CIE BARDZO ADORCIU I NIKT NIE ZASTAPI MNIE CIEBIE .NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SEDUSZKU .KOCHAM CIE ADORCIU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:16, 04 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
ADORCIU MIMOZE MAM PIESKA ROKUSIA ZE SCHRONISKA TO O TOBIE NIE ZAPOMNIALAM I NIE ZAPOMNE ZA PARE DNI BEDZIE POL ROKU JAK CIE NIEMA WSROD NAS .CODZIENNIE CHODZE NA TWOJ GROBEK MYSLE LESKI LCA CZASAMI ,CZAS ROB I SWOJE ALE TESKNOTA NIE MINIE .BYLAS JEDYNYM SZCZEGOLNYM PIESKIEM KOCHANYM MADRYM NIESAMOWITYM .KOCHAM CIE KOCHAM MYSLE ZE CIESZYSZ SIE I Z GORY PATRZYSZ ZE ROKUS JEST Z NAMI A NIE WKLATCE W SCHRONISKU .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:12, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
ADORCIU DZIS MINELO MIESIECY JAK CIEBIE NIE MA .JEST MI SMUTNO .BEM O JESTES W MOIM OGRODKUE TY TAM NA GORZE PATRZYSZ NA MNIE .JA JESTEM PO 3 RAZY U CIEBIE NA TWOIM GROBIE BO JESTES W MOIM OGRUDKU WSROD KWIATOW I SWIATELEK .BYLAS CZLONKIEK RODZINY I ZOSTANIESZ POKI ZYJE NIGDY CIE NIE ZAPOMNE BO DALAS MI WIELE RADOSCI W CIEZKICH CHWILACH MNIE POCIESZALAS MOJA KOCHANA ADORCIA .MAM PIESKA ZE SCHRONISKA CIESZE SIE WIEM ZE TO NIE TY ,JEST TEZ PZREZ NAS KOCHANY I TAK TRAKTOWANY JKA TY .BO ALBO SIE KOCHA ALBO NIE .JESTES MOJA KOCHANA ADORCIA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karo
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Sty 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:14, 08 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ja dokładnie dwa dni temu utracilam jamnika o imieniu Reksio byl ze mna 13 lat ciezko mis ie z tym pogodzic bo byl dla mnie wszystkim byl przybleda przywiezionym przez moja znajoma z gieldy T.T byl chory na zespol Cushinga a zaczelo sie od sikania krwia weterynarz mowil ze wtedy trzebabylo dzialac ale oczywiscie zalowano pieniedzy ktorych ja wtedy nie mialam choroba nasilila sie z soboty na niedziele w nocy zaczal wymiotowac slabnac nie chcial jesc i pic musielismy mu dawac wode wlewajac mu ja do pyszczka ja wiem ze on czuwa nade mna i ze jest przy mnie ale ja ciagle placze i nie potrafie sie pogodzic z tym chociaz mam juz 21 lat wiekszosc moich znajomych mnie nie rozumie ale tego nikomu nie zycze odszedl przed moim wyjsciem do pracy o 17:24
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rzeżucha
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Sty 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:36, 15 Sty 2016 Temat postu: Dla tych, którzy nie potrafią pogodzić się z odejściem psa. |
|
|
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda i jest w stanie mnie pocieszyć, ale muszę się wypłakać.. 3 dni temu w nocy uśpiłam moja psinkę. Bardzo chorowała i bardzo cierpiała. Siedziałam nad nią i ryczałam. Weterynarz razem z moim mężem przekonali mnie, że najlepiej będzie zostawić ja u niego a on przekaże ją firmie spalającej zwłoki zwierzęce. Byłam w takim stanie, że nie wiedziałam co oni do mnie mówią. Dopiero wczoraj dotarło do mnie, że nie mam jej grobu, nie ma już nic.. Że ją zostawiłam tam.. Wiem, że to było najlepsze rozwiązanie, mieszkamy w bloku i nie byłoby jej gdzie pochować, a zimą i w nocy nie było wielu możliwości. Ale i tak teraz siedzę i wymyślam scenariusze tego, co mogłam zrobić. Mam wyrzuty sumienia, że zostawiłam jej ciałko.. Pocieszcie mnie proszę.. bo czuję się tak podle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justka_Marc
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Sty 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:20, 20 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Kochana,
rozumiem i dzielę Twój ból. Ja sama 14 stycznia straciłam przedwcześnie i nieoczekiwanie moją najdroższą suczkę Sonię. Moja Sonia żyła zaledwie 9 miesięcy i zginęła pod kołami samochodu. To nie tak miało być. Nawet nie zdążałam się Nią nacieszyć. Na razie moje serce rozdziera ogromny ból. Nie mogę z żalu przypomnieć sobie żadnych radosnych chwil spędzonych z Nią, choć było ich wiele, bo Sonia była bardzo łagodnym i wesołym psem. Najlepsze było to, że potrafiła na swój sposób zakomunikować, co chce, np. gdy chciała się bawić, to trącała mnie w nogę lub w dłoń pyszczkiem. Nie mogę się pozbierać po Jej śmierci. Jeszcze nigdy w życiu się tak podle nie czułam. Współczuję Tobie i każdemu, kto stracił swojego ukochanego czworonożnego przyjaciela i dzielę z nimi ich żałość. Trzymaj się Kochana, a nasze pieski na pewno beztrosko bawią się teraz. Żyję tylko jedną nadzieją, że kiedyś się spotkamy za tęczowym mostem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:35, 27 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
WITAM....TEN CO CZYTAL WCZESNIEJ BEDZIE WIEDZIAL O CO CHODZI .O KOGO.POMYSLAL ZE TAK CZESTO PISALAM I PZRESTALAM ,TAK NIE ZAGLADALAM OSTATNIO ,PISALAM ZE PO POL ROKU PO ODEJSCIU MOJEJ KOCHANEJ ADORCI WZIELAM PIESKA ZE SCHRONISKA ROKUSIA ,CIESZE SIE NIM ALE NIGY NIE ZAPOMNIALAM I IE ZAPOMNE O SWOJEJ KOCHANE ADORCI .16 LUTEG BEDZIE ROK JAK JEJ NIE MA ,ALE UWIERZCIE CODZENIE JESTEM NA JEJ GROBKU ,SWIATELKA SIE TEZ PALA .BYWA DZIEN ZE LEZKI LECA I NIERAZ NA ROKUSIA WOLA ADORCIA .BYLA JEDNA NIEZASTAPIONA KOCHANA TO BYL MOJ PIESEK TYLKO MOJ ,ROKUS JEST RODZINY CALEJ ,POKOCHALAM GO JEST CZLONKIEM RODZINY BO TAK SA UMNIE TRAKTOWANE WSZYSTKIE ZWIERZETA .KOCHAN ADORCIU KOCHAM CIE I BEDZIESZ W MOIM SEDUSZKU NA ZWSZE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrzejtato-5 dnia Śro 17:48, 27 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:45, 16 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
DZISIAJ MINAL ROK JAK ODESZLA MOJA KOCHAN ADORCIA .KIEDY ZBLIZALA SIE TA GODZINA LZY SAME LECIALY .BRAKUJE MI JEJ ,PATRZE NA JEJ ZDJECIA WISZA W CALYM PKOJU I TESKNIE TESKNIE .MAM DRUGIEGO PIESKA ROKUSIA POKOCHALAM GO TEZ BARDZO JEST JAK CZLONEK RODZINY .PRZYWIOZLAM GO Z POLSKI ZE SCHRONISKA .ALE O MOJEJ KOCHANEJ ADORCI NIGDY NIE ZAPOMNE,TO BYL MOJ KOCHANY PIESEK DO KONCA WALCZYLA CHODZILA BEDAC STARUSZKA I SCHOROWANA .JESTES W MOIM SEDUSZKU .NA JEJ GROBKU CODZIENNIE SIE PALA LAMPKI.,I KWITNA KWIATKI JEST KOLO MNIE W MOIM OGRUDKU .SPECJALNIE ODGRODZONE .ZOSTALA SKRMOWANA W PIEKNEJ URNIE LEZY JAK JA UMRE TO KAZALAM ADORCI PROCHY WRZUCIC DO MNIE .DO MOJEGO GROBU.ADORCIU DZIS MI JEST SMUTNO TESKNIE .ALE CIE KOCHAM I ZAWSZE BEDE PAMITAC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikas95
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Kwi 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:33, 19 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Niestety ja swojego małego futrzastego przyjaciela straciłem wczoraj. Pies przebywał tymczasowo u wujka na wsi gdzie przyszedł na świat gdyż z resztą domowników nie mogłem uzgodnić z zabraniem go do siebie. Gospodarka wujka leży w polach kawałek drogi od wioski więc Aiden razem z innymi psami miały gdzie biegać i bawić się i nigdzie nie uciekały. Od samych narodzin upatrzyłem właśnie jego jako mojego towarzysza z pośród jego rodzeństwa, po jakimś czasie szczeniaki pozdychały i został tylko Aiden, więc jakby można to powiedzieć że był mi przeznaczony. Mimo to że mieszkam gdzie indziej to często przyjeżdżałem do niego i od najmniejszego szczeniaka go wychowywałem przez co została zbudowana między nami silna wieź, na tyle silna że gdy wyjeżdżałem ciągle mnie wypatrywał a gdy przyjeżdżałem nie mógł się nacieszyć. Dbałem bardzo o mojego jedynego przyjaciela jakiego miałem, zaszczepiłem i zaczipowałem go itp. W końcu nadszedł dzień w którym miałem go zabrać do domu, i to był chyba najgorszy dzień w moim życiu. Tego dnia jeden znajomy z wioski pożyczył od wujka ciągnik, Aiden był uwiązany jednak nie był dobrze zapięty i polciał za nim do wioski gdzie został przejechany przez auto. Gdy jadąc po niego zobaczyłem jego leżącego we krwi to chyba cała wioska słyszała mój krzyk. Nie mogę się pogodzić z tą stratą, nawet teraz to piszę ze łzami w oczach a spać to przez jakiś czas nie będe bo wciąż przed oczami mam ten obraz. Nie wiem już co mam teraz zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:33, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
WITAM WSZYSTKICH .NIE NIE ZAPOMNIALAM O SWOJEJ ADORCI PISALAM O JEJ ODEJSCIU I SMUTKU KTORY POZOSTAL PO NIEJ .16 CZERWCA BEDZIE ROK I 4 MIESIACE ,MOZE NIE UWIERZYCIE ALE JEST POCHOWANA W MOIM OGRODKU ,PALI SIE PELNO SWIATELEK ,CODZIENNIE ZAPALAM ZNICZE ,ALE TO CODZIENNIE ,NAWET PO TAKIM CZASIE POJAWIAJA SIE LZY JAK PRZYPOMNE SOBIE JA JAKA BYLA KOCHANA CUDOWNA I LZY JAK UMIERALA .MAM DRUGIEGO PIESKA PINCZERKA ZE SCHRONISKA JEST KOCHANY MADRY ,TRAKTUJE GO JAK CZLONKA RODZINE ,ZRESZTA WSZYSTKIE ZWIERZETA TAK TRAKTUJE ,JEST INNY .MYSLE ZE ON POMOGL MI W TYM SMUTKU PO ODEJSCIU ADORCI .WIEM ZE Z GORY PATRZY NA MNIE I JEST TAM SZCZESLIWA .KOCHAM CIE I NIGDY NIE ZAPOMNE ADORCIU
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrzejtato-5 dnia Pią 17:34, 03 Cze 2016, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:33, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
WITAM WSZYSTKICH .NIE NIE ZAPOMNIALAM O SWOJEJ ADORCI PISALAM O JEJ ODEJSCIU I SMUTKU KTORY POZOSTAL PO NIEJ .16 CZERWCA BEDZIE ROK I 4 MIESIACE ,MOZE NIE UWIERZYCIE ALE JEST POCHOWANA W MOIM OGRODKU ,PALI SIE PELNO SWIATELEK ,CODZIENNIE ZAPALAM ZNICZE ,ALE TO CODZIENNIE ,NAWET PO TAKIM CZASIE POJAWIAJA SIE LZY JAK PRZYPOMNE SOBIE JA JAKA BYLA KOCHANA CUDOWNA I LZY JAK UMIERALA .MAM DRUGIEGO PIESKA PINCZERKA ZE SCHRONISKA JEST KOCHANY MADRY ,TRAKTUJE GO JAK CZLONKA RODZINE ,ZRESZTA WSZYSTKIE ZWIERZETA TAK TRAKTUJE ,JEST INNY .MYSLE ZE ON POMOGL MI W TYM SMUTKU PO ODEJSCIU ADORCI .WIEM ZE Z GORY PATRZY NA MNIE I JEST TAM SZCZESLIWA .KOCHAM CIE I NIGDY NIE ZAPOMNE ADORCIU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrzejtato-5
PieskiŚwiat
Dołączył: 02 Mar 2015
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:33, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
WITAM WSZYSTKICH .NIE NIE ZAPOMNIALAM O SWOJEJ ADORCI PISALAM O JEJ ODEJSCIU I SMUTKU KTORY POZOSTAL PO NIEJ .16 CZERWCA BEDZIE ROK I 4 MIESIACE ,MOZE NIE UWIERZYCIE ALE JEST POCHOWANA W MOIM OGRODKU ,PALI SIE PELNO SWIATELEK ,CODZIENNIE ZAPALAM ZNICZE ,ALE TO CODZIENNIE ,NAWET PO TAKIM CZASIE POJAWIAJA SIE LZY JAK PRZYPOMNE SOBIE JA JAKA BYLA KOCHANA CUDOWNA I LZY JAK UMIERALA .MAM DRUGIEGO PIESKA PINCZERKA ZE SCHRONISKA JEST KOCHANY MADRY ,TRAKTUJE GO JAK CZLONKA RODZINE ,ZRESZTA WSZYSTKIE ZWIERZETA TAK TRAKTUJE ,JEST INNY .MYSLE ZE ON POMOGL MI W TYM SMUTKU PO ODEJSCIU ADORCI .WIEM ZE Z GORY PATRZY NA MNIE I JEST TAM SZCZESLIWA .KOCHAM CIE I NIGDY NIE ZAPOMNE ADORCIU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Felcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Lip 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 22:28, 21 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Odejście bliskiego człowieka to jeszcze większa tragedia. Miałam styczność z [link widoczny dla zalogowanych] . Właściciel bardzo miły i profesjonalny człowiek. Znajoma mi pokazała tą firmę dzięki czemu się nie zawiodłam i nie zdołowałam jeszcze bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|