Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasienka12345
PieskiŚwiat
Dołączył: 09 Maj 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:52, 09 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
dzisiaj o 7.30 zmarł mój kochany Kubuś miał 14 lat... miał chore oskrzela i serce.... te dwa dni były dla niego straszne. umarł spokojnie położł sie i zasnął poprostu...a ja nie potrafie sie z tym pogodzic...ciagle płacze moje życie straciło sens moze to tylko pies dla innych ale dla mnie ktos wazny.. .tak bardzo boli to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Irek89
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Maj 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:15, 22 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
wiem... współczuję... trzymaj się. Moja Sonia miała 15 lat jak zmarła, ale nie cierpiała. Po prostu obudziłem się rano i zobaczyłem że nie ma jej obok mnie jak to zwykle rano tylko na korytarzu leży sztywna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Majek
PieskiŚwiat
Dołączył: 09 Maj 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:57, 05 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
współczuję Irek , 15 lat ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agata1989
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:31, 12 Sty 2015 Temat postu: Fifiś |
|
|
Mój Fifiś odszedł wczoraj [*]. Miał zaledwie 3 miesiące, został zabity przez auto. Piszę tutaj, aby ulżyć swemu cierpieniu.
Malutki, biały w łatki, z szarymi pręgami nad oczkami. Uwielbiał gryźć i siedzieć na moich kolanach... Gdybym wiedziała, że tak będzie boleć strata Tego małego Wariata... przecież był dla mnie całym światem...
Tak bardzo tęsknie... (
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jurek345
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 14:04, 18 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Moja Megara zginęła 2 lata temu w wypadku samochodowym. Zapomniałem zmaknąć bramę wjazdową a ona bardzo lubiła biegać sobie poza domem. Gdy spostrzegłem że nie przyszła na posiłek ( zawsze dostawała około 17.00 ) to zmartwiłem się i zacząłem ją razem z żoną szukać. Znaleźliśmy ją kilkaset metrów od domu. Do dziś tęsknie za nią miała tylko 10 lat mogła jeszcze spokojnie pożyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mika
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 21:38, 04 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wszystkie posty i nie znajduję ukojenia. Pierwszego lutego 2015r. odszedł mój Budrys 11 - letni, duży pies w typie owczarka niemieckiego, czarnego. Nie potrafię opisać tego co czuję/ ból jest tak silny, że nie mogę właściwie funkcjonować/ tabletki, rozmowy nie pomagają. Co robić?! Proszę o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:24, 17 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
wszystkim ktorzy stacili swoje zwierzaczki pieski koty i inne bardzo wspolczuje.wczoraj stracilam swoja najukochansza sunie Adorcie byala z nami 15 lat..zabralam ja ze soba do angli .placze nie moge sie pogodzic choc wiem ze byla bardzo chora ,leczylam do konca .teraz czekam na jej procy i ja godnie pochowam .zgadzam sie z wami ze jest ze mna gdzies lat po domu ale ja nie widze czuje ja wszedzie .pustka pustka zal zal i tesknota .zwidzila z nami kawla swiata i nigdy jej nie zapomne .jak nie cierpiec ,powiedzcie ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jolanta ryszka dnia Wto 19:24, 17 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mika
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21:49, 17 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wsparcie. Faktycznie jest coś w powiedzeniu '' czas leczy...", ale pustka jest nie do zniesienia. Myślę o adopcji kolejnego pieska, niestety wiem, że nie odnajdę w nim Budrysa.
Do jolanta ryszka - Nie wiem jak nie cierpieć - zwyczajnie nie można inaczej/natomiast wiem już po dwóch tygodniach tyle, że łez jest mniej choć jeszcze boli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:03, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
wspoploczuje Ci z powodu odejscia BBUDRYSA ,ja 16 02 2015r stracilam swoja ukochana ADORKE mial 15 lat tez chorowala na serce watrobe byla po operacji sutek i ogluchla .brzuszek mia taki wielki .do konca choszila wniedzele pzrstala jeszc a w poniedzialek odeszla o 15 26godz.u wterynarza .bo jescze o 1o zawiozlam ja i ratowalam skaner ,badanie krwi zastrzykiz.jak lekarz zadzwonil pojechalismy wszyscy ,dawli jej tlen jak ja ja przytulilam pocalowalam ,podniosla glowke poczula mnie i stracila pzrytomnosc i zachwile odzszla .czekal na mnie wiem ze zwierzeta czuja tesknia kochaja itp.placze dzis jest 3 dzien ale czekam na jej prochy PELNO do 14 dni i to jest ciezkie czekanie.pochowam ja godnie i bedzie za za blekitnym mostem wsod wielu zwierzatek .ja tez jestem na prochach nie nie moge jesc,wiemjak CI ciezko bo to nie mozna okresic .tylko ten co kocha bezwarunkow to wie .trzeba czsu kazdy mowi ale ja nie wiem ,mi i czas nie pomoze bo moja ADORCIA pozostanie na zawsze w moim seduszku ,pzryjechala ze mna do angli z polski i tu zostnie jak ija w moim ogrudeczku wsrod pieknego kwiatka i pomniczka co jej zrobie bo zasluzyla .Bo to byl [iesek pelen radosci wesolosci i dzielny do konca chodzila bidulenka pomalu ale chodzila KOCHAM JA juz na scianie mam pelno jej portretow ,.ZROSPACZONA JOLA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mika
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Czw 22:21, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Też bardzo Ci współczuję. Budrys był pięknym, przystojnym, majestatycznym, łagodnym i bardzo mądrym psem. To niesprawiedliwe, że najlepsze stworzenia pod słońcem odchodzą tak szybko. Choroba pojawiła się tak nagle - śledziona i wątroba..., żadnych sygnałów wcześniej. Nie rozumiem!? Może wzajemne wspieranie się na forum pomoże tym, którzy stracili prawdziwego, najlepszego przyjaciela. Choć codziennie uronię łzę, wiem, że dałam mu tyle uczucia, dobra. Myślę, że życie piesków jest na tyle długie jakie może być, tylko dla nas za krótkie , by się nimi cieszyć. Monika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:46, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam Cie Moniko ,Tak masz racje ze te forum troszke pomaga ulzyc w cierpieniu .najgorsze jest ze musze czekac do 14 dni na moja Adorcie zeby ja pochowac .wiem ze jak bedzie juz na moim ogrudku bedzie moze lzej ,choc mysle ze ona i tak jest kolo mnie.moze to i smieszneale ja wierze.ADORCIA tez byla wesolym pieskiem byla tak chora ale tak dzielna do konca z nami jezdizla na wycieczki ,zakupy do sklepow.ja tez codziennie placze wycodze na dwor i patzre gdzie chodzila ,mam jescze 2 koty jeden z polski drugi z angli kochma je ale to nie moja ADORCIA .Wszedzie ja widze.Corka mowi zebym wziela psa drugiego ale nie jetsem w stanie moze kiedys.....Monika nasze pieski sa tam szczesliwe biegaj nie mecza sie to my cierpimy .pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:29, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
DZisiaj pojechalam w miejsca gdzie chodzila moja ADORCIA ... moj kochany piesek ,wepominalam i lzy same lecialy.Tak bardzo mi jej brakuje jest4 dzien jak odeszla ja nie moge sobie znalesc ,miejsca .gdzie jestes moj piesku ?.Przez 15 lat bylas dla mnie prawdziwym pzryjacielem czlonkiem rodziny ,dlaczeg?,,bylas pzry mnie codziennie kiedy bylam wesola i kiedy bylam smutna dawlas lapke i prosilas zebym nie plakala ...na zawsze zostaniesz ze mna KOCHAM CIE MOJA ADORCIU caluje twje zdjecia ...Wszystkim co utracili swoje zwierzaczki wiem co czuja ....Zrospaczona Jola
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mika
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Lut 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 22:24, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witaj Jolanto, to trudne co teraz napiszę do zrozumienia, ale po prawie trzech tygodniach jest u mnie z samopoczuciem ciut lepiej. Zobaczysz, przyjdzie czas i u Ciebie. Mam nadzieję, że nasze psiaki poznały się i biegają po soczystej, zawsze już wiosennej łące. Nie mam odwagi spojrzeć na zdjęcia Budryska - tak się boję, sama nie wiem czego - że to tylko zdjęcia albo aż tak dużo - wszystko co mam.
Pozdrawiam Cię i życzę dużo wytrwałości - musi być choć troszkę lepiej.
Wszystkie pieski są kochane - i zostawiają, kiedy odchodzą miejsce dla kolejnych u naszego boku. Może już wkrótce dam radę pokochać kolejne psie serce. Pomyśl, że gdzieś tam czeka na nas jakaś psina i będzie kochać tak samo mocno... Monika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:07, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich .coz jutro bedzie tydzien jak odeszla moja ADORCIA KOCHANY PIESIU ,moze cos zemna nie tak ale ja tesknie bardzo ,rozmawiam do jej zdjecia ,poplakuje i mam zal do calego swiata Mam nzadzieje ze w tym tygodniu juz ja godnie pochowam i bede pzrez okinko patrzec na moj ogrod gdzie wsrod pieknych kwiatow bedzie moja ADORCIA PIESEK Wwesoly oddany i bardzo dzielny ,walczyl z choroba do konca .jak pisze to mi lzej kochani wybaczcie ... Na zawsz epozostaniesz ADORCIU ZEMNA KOCHAM CIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jolanta ryszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:03, 23 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kochani dzisiaj o 15 26 godz .bedzie 7 dni jak zmarla moja KOCHANA ADORCIA siedze i becze nie wiem jak ja mam zyc .strasznie cierpie brkuje mi jej wszedzie widze ja ,na kota wolam ADORCIA myle sie .brak mi juz sil .tak bardzo bym chciala zeby wrocila zeby to nie byla prawda ----niestetety odchodza ludzie odchodza zwierzatka i nasze kochane pieski .15 lat zyla niby dlugo ale dla mnie za malo .wszystkim wspolczuje .KOCHAM CIE ADORCIU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|