Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pią 12:18, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem na psa w ogóle nie powinno się krzyczeć. To tylko niepotrzebnie może go wystraszyć i nabawić przekonania, że właściciel jest zły. Jeśli już, to powiedzieć zdecydowanym, ale i spokojnym głosem "nie wolno" (ale to zadziała tylko wtedy, kiedy akurat pies szykuje się do zabrania czegoś ze stołu/ jest w trakcie kradziezy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Psifan
PieskiŚwiat
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:16, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie się przytrafiło coś podobnego. Zabierałem się właśnie do kolacji gdy przyszedł jeden z moich piesków bo drzwi wejściowe były uchylone (ten większy) . Przywitałem się z nim głaszcząc go po grzbiecie a potem zabrałem się do jedzenia. Nagle pies wskoczył przednimi łapami na stół, i zanim zdążyłem cokolwiek zrobić wyciągnął głowę w kierunku talerza na którym była moja kolacja i głośno prychnął. Na moją kaszę gryczaną z sałatą poleciały setki kropelek śliny z psich nozdrzy. Krzyknąłem głośno na psa aż podkulił ogon lecz za chwilę żałowalem swojej reakcji bo zobaczylem przed sobą naprawdę przestraszonego psa. Uklęknąłem przed nim i przytulilem go do siebie przepraszając za głośny krzyk. Straciłem apetyt na jedzenie i oddałem pieskowi cały talerz z oplutą przez niego zawartością. Zjadł wszystko z apetytem w ciągu jednej minuty. Niech mu będzie na zdrowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allamaris
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: P-śl
|
Wysłany: Śro 20:31, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Krzyk co prawda nie jest dobrą metodą, ale głaskanie i pocieszanie psa po nim jest jeszcze gorsze. Dajesz mu sprzeczne sygnały, niby nie pozwalasz mu tego robić, ale i tak na końcu wychodzi na jego. Swój cel osiągnął i zapewne zapamięta ten sposób zdobywania jedzenia Przede wszystkim nie reaguj tak gwałtownie (choć wiem, łatwo się mówi ) i nie dawaj psiakowi jedzenia nawet jeśli wcześniej polizał, kichnął etc. bo wychodzi na to, że dostał on nagrodę za swoje zachowanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Psifan
PieskiŚwiat
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:08, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz jak mam zamiar jeść i są przy mnie pieski to wychodzę z posiłkem do innego pomieszczenia żeby mi nie przeszkadzały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikado
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:05, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice maja dwa psy w domu - dużego mieszańca i małego Yorka. Ten większy notorycznie podkrada jedzenie ze stołu, nawet jak dopiero co zjadł jedzenie ze swojej miski. Ten mniejszy nie tknie niczego jeśli nie jest głodny. Wydaje mi się, że faktycznie jest to kwestia charakteru - psiej osobowości:) Chociaż obydwa wykazują tendencje do "żebrania'. Ale to jak wiemy jest kwestia wychowawczych braków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|