|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szymek
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:39, 28 Wrz 2010 Temat postu: węszy w trawie cały czas szuka jedzenia |
|
|
Witam wszystkich.dostałem 4-miesięczną suczkę mam ją już prawie 3-tygodnie
wychodząc na spacer nie mogę spuścić ze smyczy zaraz nos przy ziemi i szuka jedzenia
nie zjada śmieci petów itp.zjada tylko martwe myszy,wrony,kości padlinę
nawet jak chce sie pobawić z nią zaraz nos przy ziemi i szuka co jest ciekawego w trawie jak znajdzie muszę czeka aż zje
gdy ją zawołam przyjdzie do mnie ale dopiero jak skończy jeść
może ktoś wie jak temu zaradzić ??
dziękuje za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 23:10, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Szymku, Twój pies jest na maxa zakręcony na środowisko, być może brakuje mu czegoś w diecie, a w dodatku sorki, ale ma cię w swoim psim zadku, a Ty pozwalasz mu siebie olewać.
Pies urządza sobie regularne polowanie - namierzenie, tropienie, dopadnięcie, pożarcie, a Ty niestety mu na to pozwalasz i w ten sposób utrwalasz takie zachowania. Ile razy coś dopadnie i zeżre, tyle razy jego zachowanie zostaje nagrodzone i będzie to robił znowu, znowu i znowu...
Samo mu to nie przejdzie, bo to zachowanie instynktowne.
Jak temu zaradzić?
Po pierwsze napisz CO ( jaką dokładnie karmę, jakiej marki) suczka dostaje i ile razy dziennie?
Czy wszystko dostaje z miski i co musi zrobić, żeby zapracować na jedzenie?
Czy jeśli nie zje miska nadal stoi z żarciem do dyspozycji psa?
Czy próbowaliście wykorzystać jedzenie jako nagrody do nauki komend ?
Czy ona zna jakiekolwiek komendy - szczególnie skupienie na przewodniku w każdej sytuacji, pochwałę, komendę uniemożliwiającą NIE albo coś w tym stylu, komendę chodź albo idziemy, komendę "puść" albo "zostaw" ?
Po drugie - zastanów się kto kogo wyprowadza na spacer?
Ty suczkę? Czy suka Ciebie?
Kto decyduje gdzie, jak szybko idziecie? Do czego suka dojdzie co może powąchać, co może polizać, co może zjeść i z kim może się przywitać?
TY?
Czy pies?
A jeżeli pies to dlaczego? Jest jakiś powód dla którego pozwalasz mu ciągnąc na smyczy, namierzać resztki w krzakach, polować na nie i je zżerać?
Zabawa - JAK i CZY się bawicie?
Kto decyduje: kiedy zabawa się zaczyna, czym się bawicie, jak długo?
TY czy pies?
Kto dysponuje zabawkami i wybiera moment zabawy, konkretną zabawkę, przebieg zabawy czyli jak długo i jak intensywnie, kto po zabawie zabiera zabawkę i z nią ucieka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:11, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
karma marki BRIT
dostaje trzy razy dziennie(po 100gr)wszystko z miski czasami daje trochę jogurtu,kartofli,jajko czasami jabłko.
za każdym razem gdy daje jedzenie mówię siad żeby nie skakała i siada
nie zdarzyło sie żeby nie zjadła wszystkiego(raz chyba wszystkiego nie zjadła trochę sie pokręciła i po 5min. zjadła)
dopiero zacząłem uczyć komend siad,zostań,leżeć właśnie to skupienie uwagi na mnie mówię siad wszystko dobrze i zaraz rozgląda się na boki ale siedzi mowie zostań tak samo
komendy puść zostaw jak podsunę pod nos jedzenie to puści
ja wyprowadzam na spacer ja decyduje gdzie pójdziemy staram się żeby nic nie jadła z ziemi jak widzę ze coś leży do jedzenia lekko szarpie za smycz i mówię chodź trochę się nauczyła ze nie ma sensu się szarpać bo nic z tego nie będzie
na smyczy nie ciągnie nie szarpie odchodzi do momentu napięcia się smyczy chyba ze zobaczy innego psa
w domu ma cały czas dostęp do zabawek przeważnie ona decyduje kiedy się bawić na dworze poświęcam 2 godz.dziennie gonitwy,przeciąganie liny,rzucanie piłeczki
robię krótkie przerwy w zabawie trochę czasu poświęcam na naukę.cały czas chodze na działkę nie ma tam żadnych smieci itp.działka jest odrodzona moge spokojnie sie pobawic pewnie bawi sie tylko dlatego ze nie ma tam nic ciekawego
jako nagrody używam parówek albo kupuje przysmaki nagradzające
gdy spuszczę ze smyczy znajdzie jakiś "przysmak" w trawie zawołam podejdzie do mnie na taka odległość żeby mogła zjeść i uciec.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szymek dnia Śro 11:03, 29 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 20:59, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Brit jest całkiem niezłą karmą, plus jogurty też są wskazane, ale możecie też jej podawać coś na takie apetyty jakie opisujesz - malutką garstkę kapusty kiszonej drobniutko pokrojonej, żwacza wołowego ( wersja w tabletkach nazywa się Rumen Tabs) ewentualnie lakcid. To reguluje frolę bakteryjną.
Na spacerach niestety na razie kaganiec - bo ile razy ona coś zeżre, tyle razy sama się nagrodzi i jej zachowanie się wzmacnia.
Kaganiec plastikowy, lekki, dobrze dobrany, najpierw musisz ją nauczyć, że nie jest zły czyli weź garść jej karmy, pokaż kaganiec, pozwól pooglądać - i daj kilka kulek karmy, przybliż do pyska, jeśli jest spokojna - kilka kulek karmy, włóż karmę do kagańca, pozwól żeby sama włożyła tam pysk i ją zjadła, włóż karmę do kagańca, kiedy będzie ją wyżerać - spokojnie zapnij paski i podaj jeszcze kilka kulek przez szczebelki, bokiem.
Zdejmij kaganiec - koniec przyjemności i karmienia.
I tak kilka razy - jest kaganiec, jest super, psa spotykają same miłe rzeczy, kaganiec znika, jest nuuuda.
Skupienie - nie chodzi o to, żeby od razu wymagać od psa cudów, tylko nauczyć koncentracji na przewodniku.
Skoro sucz jest "żarta" to weź trochę karmy, stań z nią w spokojnym miejscu, powiedz jej imię, kiedy na sekundę na Ciebie spojrzy - pochwal i daj kuleczkę karmy.
I tak kilka razy - wydłużaj czas patrzenia na Ciebie. Kiedy cały czas się gapi, chwal ją i od czasu do czasu dawaj smaczka.
Rozproszy się - imię psa, pochwała, smakol.
Na koniec pomiziaj, pobaw się z nią zabawką i zrób przerwę.
Ćwicz po kilka razy dziennie, ale krótko, kilka powtórzeń i koniec.
Jak to ma wyglądać w praktyce masz filmik, używamy klikera ale wystarczy pochwała:
http://www.youtube.com/watch?v=lrcoJTYMg0o
Mając skupienie - możesz z psem zrobić wszystko. Najpierw ćwiczysz w domu, potem na spacerach. Psu zawsze musi się udać.
I teraz tak - na razie suczka traktuje Cię jako konkurencję do jej znalezisk, co jest dla psów naturalne, dlatego nie podchodzi i pożera jak najszybciej. Ale to można odkręcić, moja sucz - niegdyś pierwszy pożeracz wszystkiego co zakazane, jeśli coś znajdzie szczególnie atrakcyjnego bez komendy leci z tym do mnie uhahana i po prostu mi przynosi.
Masz już komendę PUŚĆ.
Naucz jej komendy NIE albo NIE RUSZ - którą będziesz stosować ZANIM ona coś dopadnie i pożre i komendy PODAJ - jeśli już coś złapie do pyska.
Oczywiście ćwiczycie to najpierw w domu, potem stopniowo na spacerach.
Na razie jednak na spacerach uniemożliwianie psu pożerania - czyli kaganiec.
Tu masz cały dział o psach - pożeraczach świństw:
[link widoczny dla zalogowanych]
Komenda NIE ( zostaw, nie rusz):
http://www.youtube.com/watch?v=zNAOe1djDyc
PODAJ albo przynieś - wiadomo, najpierw ćwiczysz na jakimś przedmiocie albo zabawce, nagradzając za przyniesienie do Ciebie, potem generalizujesz na żarcie:
http://www.youtube.com/watch?v=ZZjGkU5MNXA
Zabawa - to dla psa nagroda, a skoro Twoja suczka ją lubi, to dla niej wielka nagroda.
Niech nie będzie za friko, wykorzystaj zabawę do nauki. Im lepiej się bawicie, tym ona szybciej się będzie uczyła i chętniej wykonywała polecenia.
To TY, a nie ona, masz decydować czym i jak się bawicie. A zanim jej coś rzucisz czy się poprzeciągasz - niech ona coś dla Ciebie zrobi, chociażby skupienie, siad, waruj, zostań, przywołanie itp.
Kończ zabawę tak, żeby psu nie kojarzyć się ze stratą, czyli robisz czary mary i psu nie udaje się złapać sznura albo udajesz, że rzuciłeś piłkę, ale ją chowasz. Królik uciekł, ale to nie Twoja wina.
Lepiej niech zabawa będzie krótka ale intensywna.
Zobacz:
http://www.youtube.com/watch?v=pi-h3nKpjdY&feature=related
No i to tyle z podstawowych podstaw.
Wszystko wymaga czasu i konsekwencji, ale wszystko da się zrobić
Powodzenia i cierpliwości życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymek
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:51, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witam.kupiłem kaganiec skórzany założyłem bez problemu(zrobiłem tak jak napisałeś) wychodzę na dwór cały czas tarza się w ziemi próbuje zdjąć ja staje ona kładzie się na ziemi
w domu cały czas leży na jedzenie reaguje przychodzi migiem.
ona faktycznie ma mnie w d..e albo mnie nie lubi jak ja rzucę zabawkę leci bawi się ja wezmę zabawkę uciekam ona siada czeka kiedy oddam albo szuka innego zajęcia
woli żebym ja za nią latał,bawię się czasami daje jej wygrać bierze zabawkę i odchodzi komendy wykonuje nawet
jak pokażę ze nie mam nic do jedzenia obwącha poliże widzi ze trzymam w ręku zabawkę komendę wykona ale zabawką już nie chce się bawić
dzisiaj szedłem zauważyłem ze bierze coś do pyska pochyliłem się niechcący nadepnąłem na łapę(lekko)wypluła oczywiście była to mysz odszedłem
kawałek zawróciłem do tej myszy już nie wzięła.
odkąd ją dostałem zauważyłem ze coś jest nie tak w ogóle się nie cieszy zacząłem ją zostawiać w domu nawet nie piszczy nie szczeka
na widok innych osób cieszy się merda ogonem u mnie cieszy się jak dostaje jedzenie albo rano gdy się obudzę w ogóle nawet jak się bawię cały czas
ogon jakby podkulony(od początku chyba dwa razy ją uderzyłem ręcznikiem) pies nie śpi ze mną w łóżku rano gdy już się obudzę wskakuje na łózko
liże mnie po twarzy rekach czy to jest oznaka ze pies mnie lubi???
wcześniej mieszkałem z bratem i z jego dziewczyną mieliśmy psa nikt go nie szkoli(wyżła)całkiem inaczej się zachowywał,teraz mieszkam sam(jestem rencistą nie pracuje) pies cały czas ma ze mną kontakt
mieszkam w bloku pies nie ma możliwości żeby pobawić się z innymi psami zauważyłem ze dorosłe psy nie chcą się bawić z szczeniakiem
w sumie jak wychodzę na spacer słucha się komendy wykonuje spuszczę ze smyczy schowam się lata szuka mnie w kagańcu tez latała za mną szukała gdy się schowałem,nie warczy na mnie nie szczeka ale to chyba dobrze
czytałem trochę o tych tabletkach Rumen Tabs ludzie zachwalają nawet znajomy weterynarz polecił żebym kupił
zastanawiam się czy warto jeżeli pies faktycznie mnie nie lubi?? może poświęcam za dużo albo za mało czasu
nie znam się na psach może trzeba będzie oddać???
dziękuje za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szymek dnia Pią 21:10, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 21:32, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
To TY musisz zdecydować czy chcesz mieć psa czy nie ?
Jeśli czujesz, że nie dasz rady, poszukaj jej nowego domu.
Każdy pies jest inny, tak jak każdy człowiek jest inny.
Masz starszego szczeniaka, który na razie am Cię w zadku, a poza tym sam widzisz, że ona się Ciebie obawia. Na pewno wpływ na to miały Twoje nerwy i przylanie jej raz czy dwa ręcznikiem, nie wiem, może czasem na nia krzyknąłeś kiedy bardzo Cię wkurzyła?
Psy tego nie rozumieją, psy tak się ze sobą nie porozumiewają, dla nich to bezsensowna przemoc - i albo się wycofują i zamykają wobec opiekuna, albo stają się agresywne w obronie swojego życia i zdrowia.
Suczka to psie dziecko, ona bardzo stara się zrozumieć, czego od niej chcesz, ale to TY musisz ją na spokojnie wszystkiego nauczyć.
Bez nerwów. Konsekwentnie.
Może dobrze by było, gdyby ktoś bardziej doświadczony zobaczył małą, Wasze relacje i pokazał Ci, jak się z nią dogadać?
Może wtedy zdecydujesz ze spokojnym sumieniem, czy chcesz z nią spędzić całe jej życie czy poszukać jej innego domu?
Nie wiem skąd jesteś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|