SZTUCZKA Z OGONEM...

CANIS MAJOR

...czyli jak przywołać do siebie psa bez używania głosu.

Czasami zdarza się, że będąc na spacerze, gdzieś w polach czy łąkach nasz pies odbiegnie bardzo daleko i straci z nami kontakt. Stoi wówczas bezradnie, i rozgląda się wokoło poszukując nas wzrokiem. Można spróbować go przywołać nie używając głosu.
Stajemy bokiem do psa i używamy całego ramienia (od strony psa, z palcami skierowanymi do ziemi), wykonując powolne wahadłowe ruchy.Gdy pies to zauważy, powinien do nas podbiec.

Objasnienie działania:
Psy zazwyczaj mają dobry wzrok, widzą doskonale na dużą odległość, lecz jedynie obiekty, które sa w ruchu. Obiekty, które nie poruszają się stanowią dla psa tło i nie potrafi ich wyodrębnić (czyli nas namierzyć np.). Machanie ramieniem naśladuje machanie ogona psa. To powinno zainteresować psa, bo w ten sposób, w stadzie, pies, który znajdzie coś ciekawego, sygnalizuje to pozostałym a te zaciekawione podchodzą do niego sprawdzić co to.

Spróbujcie, czy na wasze psy to działa w podobnych okolicznościach.
Zyczę powodzenia.

Atha

Zwykle skutecznym sposobem jest zacząć biec w drugą stronę, niż pies- pies wtedy niemal odruchowo leci za człowiekiem. Oczywiście, jeśli na cokolwiek zwraca uwagę, bo jeśli poleci za zającem i ten zając przesłania mu świat, to człowieka już nie zauważy, choćby odfruwał.