|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Nie 14:41, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Metoda wydaje się być świetna. Czyli np. z tą bandamką. Pies ma ją na sobie - pies pracuje. Wiedząc, że Astra zaraz po wyjściu z domu będzie rozkojarzona, zakładać jej od razu bandamkę ? Czy np. po bieganiu, kiedy pójdę z nią ćwiczyć jak na ostatnim filmiku ? Na razie próbowałam z nią w domu, przewodnik staje - pies siada. Muszę powiedzieć, że szybko zrozumiała o co chodzi i po kilku razach już miała skupioną na mnie uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 20:25, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No widzisz - to proste, oczywiście potrzeba czasu, bo na dworze pies dostaje świra, spacer to WIELKA PRZYGODA hurrra
Na początku dobrze jest zacząć ćwiczenie kiedy pies już zaspokoi potrzebę poznawania świata - czyli niech sobie siknie, powęszy, pobiega, a jak już trochę emocje opadną, zakładasz bandankę i chwilkę sobie ćwiczycie.
I potem stopniowo wydłużasz czas chodzenia na luźnej smyczy.
Oczywiście w trakcie jednego spaceru możesz ćwiczyć kilka razy - np. ćwiczysz, potem zwalniasz psa niech biega, potem znowu ćwiczysz - i znowu zwalniasz. Staraj się przechodzić z nią różne odcinki drogi - raz np. 10 metrów, raz 20, raz 15 itp żeby Astra nigdy nie wiedziała, jaki odcinek musi przejść na luźnej smyczy. Zwalniaj, przyspieszaj, zmieniaj kierunki i utrzymuj psa skupionego na sobie. A jak Wam super pójdzie - to idź jak najwięcej, ale tylko tyle, żeby to było dla Was przyjemne ćwiczenie , a nie męczące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bregowa
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Sob 14:00, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mam jeden problem: otóż moja suczka (foxhaund amerykański) jest strasznie żywiołowa i silna, pomimo tego, że ma dopiro 5 miesięcy. Kiedy biorę ją na spacer nie ma chwili, żeby nie ciągnęła mnie na smyczy, bięgnąc z nosem przy ziemi do przodu. Mimo, że zamiast obroży chodzi na szelkach, to gdy za mocno ciągnie na szelkach to się poddusza. Nie wiem co mam zrobić, żeby potrafiła chodzić na luźnej smyczy Macie jakieś pomysły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 15:54, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A w jaki sposób do tej pory z nią postępowałaś? Jako właścicielka aktywnego, myśliwskiego psa muszę cie nieco zmartwić- jak jakiś trop psa zafascynuje, potrafi zapomnieć, że w ogóle ma właściciela. Mi tak ze dwie smycze i jedna obroża poszła.
Na początek próbuj metodą drzewa- pies ciągnie, ty stajesz i sie nie ruszasz, póki nie poluźni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bregowa
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko...
|
Wysłany: Nie 11:51, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wcześniej nie miałam takich problemów bo była mała i szła koło mnie jak szczeniak, teraz jak trochę podrosła to bez przerwy leci do przodu
ale dziękuje za radę, spróbuje tą metodę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cloe
Moderator
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Prabut
|
Wysłany: Nie 12:14, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bregowa, u mnie metoda drzewka nie podziałała, ale wiadomo, każdy pies jest inny. Zobacz sobie na poprzedniej stronie, mg wszystko ładnie wyjaśniła i na filmikach wszystko super jest pokazane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|