Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michelle_
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 23:05, 03 Sie 2008 Temat postu: Nauka sikania. |
|
|
Witam!
Mam 3-misięcznego westa terriera, który jest z nami od 2 tygodni. Poczytałam na innych forach o siusianiu szczeniaczków ale niestety te sposoby nie działają. Gdy szczeniak nabrudzi jest odpowiednio karany. A gdy załatwi się na dworze dostaje przysmaki, jest chwalony. Wyprowadzany jest ok. co godzinę. Lecz narazie udało mu się zrobić na dworze tylko kilka razy siku, kupkę tylko raz. Gdy wracam do domu Boguś odrazu biegnie do kuchni, sypialni lub też do pokoju starszego psa i się załatwia. Już nie mam pojęcia co robić ;(( Dodam jeszcze tylko tyle że pierwszy tydzień szczeniak był uczony siusianaia na gazetę ponieważ miał chore górne drogi oddechowe ( Hodowca mi takiego sprzedał, a że mieszka w Lesznie a ja w zielonej Górze bez sensu byłoby wymieniać szczeniaka) Piesek jest już zdrowy i od tygodnia ucze go siusiania na dworze. Nie ma żadnych efektów.
Proszę o pomoc.
Pozrawiam wszystkich użytkowników
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 0:35, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
W jaki sposób jest karany?
Kiedy widzisz, że zbiera mu się na siusianie, na ręce i biegiem na pole. Wzięcie na ręce hamuje chwilowo odruch wydalania.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pon 8:06, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Atha napisał: | W jaki sposób jest karany? |
A no właśnie?
Mam nadzieję że nie maczaniem pyska w... siusiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suvi
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 46' N, 18° 57' E
|
Wysłany: Pon 10:20, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Radziłabym spróbować tego sposobu, który powiedziała już Atha- zawsze działa. Chyba, że najpierw psiak był nauczony na gazetkę, a teraz nie ma tej gazety. Wtedy (jak już umiał w domu na gazetę) to radziłabym ją stopniowo przesuwać coraz bliżej drzwi, aż w końcu za drzwi.
A, i nie radziłabym karać psiaka- to go tylko zniechęca i uczy, że ma się bać pana (nie go słuchać)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 11:24, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nutella, tyś się chyba za dużo dowcipów naczytała
Skarcić psa można tylko wtedy, kiedy przyłapie się go na danej czynności, nie po fakcie, bo może nie zrozumieć. Jeśli już zaczął się załatwiać i robi to na twoich oczach można powiedzieć ostro "fe", ale nie więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuki
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pleszew Wlkp.
|
Wysłany: Pon 11:34, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedyś jak moja kuzynka miała labradora to on był karcony (bity, ale bez przesady) za załatwianie się w domu. Po takim czymś już więcej w domu nie narobił, a mogę powiedzieć, że labek był niesamowicie towarzyski i nigdy nie bał się. Więc jak to możliwe że po skarceniu już w domu nie sikał. Skoro poskutkowało to czy to było złe ?
ps. tak pytam tylko bo chce sie dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pon 11:36, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Yuuki, cel nie zawsze uświęca środki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 11:40, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pies widocznie miał dośc silną psychikę. Gdybyś srpubowała tego samego ze słabszym psem (czyt- większością!), to zaczołby bac się właściciela.
Poza tym, pies karcony za załatwianie się przez właściciela kojarzy to jako karę za to, że właściciel zobaczył szkodę. Większośc psów zacznie się wtedy chowac po kątach i ukrywac, żeby właściciel nie widział.
Tak, to jest niewłaściwe, niezależnie od efektów. Konsekwencje są zawsze, tylko nie zawsze na wierzchu. W jakim wieku ten lab oduczył sie załatwiania w domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuki
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pleszew Wlkp.
|
Wysłany: Pon 11:43, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jeśli czasem się psa nie skarci, albo nie "warknie" na niego to jest ciezko zapanować nad psem. Mój pies ogólnie jest bojaźliwy dlatego ja unikam bicia go tylko często się zdarza, że potrafie na niego ostro wrzasnąć, aby się uspokoił. Nawet kilka miesięcy temu miała taką syt. że Pucini robił się agresywny w stosunku do swojego kolegi (też szczeniak o miesąc starszy) powiem, że psiak był do niego bardzo przyjaźnie nastawiony i za każdym razem jak kumpel podchodził do Pucniego to mój psiak się na niego rzucał z zębami i do tego jeszcze nieprzyjaźnie warczał, za każdy taki numer brałam go natyczmiast 'na bok' i patrzałam mu w oczy i powtarzałam "co ty robisz!" i tak potrafiłam przez minuty. Po kilku takich akcjach Pucni już nie zawarknął na żadnego przyjaźnie nastawionego psa, a i świetnie się bawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuki
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pleszew Wlkp.
|
Wysłany: Pon 11:44, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
[Lily] oduczył się w wieku tak 4 miesięcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 12:10, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Yuuki, jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek fizycznego karcenia psa. Psychicznego też w stopniu okrojonym. Od kiedy klikam z moja suką, jedynymi karami jakimi ją raczę jest odebranie mojego zainteresowania czy odebranie nagrody (nie tylko ciastka- ograniczenie swobody ruchów przez smycz, niedopuszczenie do zabawy z innym psem czy nie rzucenie zabawki) lub w ostateczności- sprawienie dyskomfortu psychicznego (warowanie gdy właśnie ma zamiar do czegos czy kogos wystartowac). I spisuje się to doskonale.
Twoje kary nie odnoszą takiego skutku jak myślisz. Puccini po prostu się Ciebie obawia i kiedyś to zaowocuje.
Poza tym, znakomita większośc sytuacji, gdy pies robi coś nie po naszej myśli, jest w istocie spowodowana przez nasz. Gdy Pucini 'był agresywny' (jak się to przejawiało?) do innego psa, może coś Ci umknęło? więcej- może to nawet Ty byłaś tego sprawcą? Psia psychika jest bardziej zawiła, niż by się zdawało
Jestem pewna, że gdybyś miała większego psa, odnosiłabyś się do niego z większym respektem.
No, koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michelle_
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 12:17, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Napewno z nich skorzystam, za jakiś czas napiszę jak sprawuje się Boguś.
Pozdrawiam i dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuuki
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pleszew Wlkp.
|
Wysłany: Pon 20:53, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Gdy Pucini 'był agresywny' (jak się to przejawiało?) do innego psa, może coś Ci umknęło? więcej- może to nawet Ty byłaś tego sprawcą? Psia psychika jest bardziej zawiła, niż by się zdawało Wink
|
Napewno to nie była moja wina. Po prostu psiak tak z dnia na dzień stał się taki, a ja zainterweniowałam wtedy kiedy trzeba było. I to nie może być tak, aby to jego zachownaie [ lekka agresja w stosunku do przyjaźnien nastawionych psów] została. W ten sposób pokazałam mu że tak nie należy. I on się mnie nie obawia zapewniam Cię. Myśle że dobrze go wychowuje, ponieważ Pucni jest naprawde posłuszny. Umie komendy, potrafie go w trybie natychmiastowym odwołać od innego psa czy też innego zwierza. Potrafi nawet na moje słowo "zostaw" zostawić swoją cenną zdobycz w tym przypadku 'kamień'. A i psaik niesamowicie reaguje na ton mojego głosu [ jeśli mam miły ton wie, że dobrze zrobił, a jeśli mam ciężki, zly ton wie że coś przeskrobał] i jak dotąd nie mam z nim problemów, a to dobrze prawda?
Mój pies potrafi za mną chodzić krok w krok i uważa mnie za swojego właściciela,ponieważ ja się im najbardziej interesuje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yuuki dnia Pon 20:55, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciacho
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 8:53, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze? nie pamiętam jak nauczyłam Lannę załatwiać się na dworzu. ;x najpierw gazetki, pierwszy ze dwu-godzinny spacer skończył się na wysikaniu w domu xd pamiętam za to, że pierwszą kupkę na powietrzu zrobiła na ulotkę xD
także życzę powodzenia ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Wto 8:57, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja mojego nie uczyłam On sam sie nauczył o.O
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|