|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak karasz swojego psa? |
W ogóle go nie karam. |
|
23% |
[ 9 ] |
Uderzam go. |
|
2% |
[ 1 ] |
Podnoszę ton i daję lekkiego klapsa. |
|
55% |
[ 21 ] |
Zamykam psa w odosobnieniu na określony czas. |
|
18% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 38 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kar-Ma_pl
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:53, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A czy taka forma kar- jakimi są mocne klapsy- w Twoim doświadczeniu przynoszą zamierzone efekty? Jaka jest reakcja psa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 21:59, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
U mojego na sam klaps jest tylko nadstawianie tyła, bo nie rozróżnia, czy go głaszczę, czy leję -_- To mało bystra suka jest. Dopiero podniesienie głosu i ręki jednocześnie powoduje, że siada i spuszcza uszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andorqa
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:43, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja zazwyczaj mówię grubym niskim głosem i to działa na moją sunie z psem gorzej. Ostatnio jak przeskrobał to go ignorowałam i to go bardziej bolało bo chodził smutny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Pon 20:45, 06 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Karanie psa jest to czynnosć jak najbardziej naturalna i powinna być stosowana w wychowywaniu psów. Przyjmując hipotetyczne stado psów, przwodnik Alfa nie nagradza podwładnych za dobre zachowanie, tylko karze za złe, które nie jest przez niego akceptowane. Alfa ma do dyspozycji następujące poziomy kary: groźne spojrzenie, ostrzeżenie głosem (np. warczenie), markowanie ukąszenia(kłapnięcie zębami), ukąszenie, walka.
Oczywiście gryźć się z psem nie będziemy, bo nie mamy czym (możemy jedynie potarmosić rękami za kołnierz), ale niższe poziomy ostrzeżeń możemy z powodzeniem wykorzystać do wychowania psa.
I tak np. jeśli nasz pies gryzie buta, a my nie chcemy aby to robił, stajemy przy nim i groźnie się marszczymy, jeśli to nie daje efektu działamy dzwiękiem (nie musimy warczeć, ale możemy wydać z siebie jakiś groźny dźwięk, lub słowo), jeśli dalej nie ma efektu, robimy "ugryzienie" czyli dziobiemy palcami lub szczypiemy skórę psa na łopatce, jesli i to pozostaje bez reakcji to należy się zastanowić czy jesteśmy autorytetem dla własnego psa czyli Alfą w stadzie i czy koniecznie musimy mieć psa (albo zmienić psa na innego, to żart oczywiście)
Miny i dźwięki dobrze jest potrenować przy lustrze bez udziału psa, to zajmie trochę czasu, ale jest potrzebne aby wyrobić powtarzalność sygnałów.
I nie ma się z czego śmiać, bo to działa, sprawdzone w praktyce!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ojeja
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:33, 07 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
CANIS MAJOR napisał: | (........)
I tak np. jeśli nasz pies gryzie buta, a my nie chcemy aby to robił, stajemy przy nim i groźnie się marszczymy, jeśli to nie daje efektu działamy dzwiękiem (nie musimy warczeć, ale możemy wydać z siebie jakiś groźny dźwięk, lub słowo), jeśli dalej nie ma efektu, robimy "ugryzienie" czyli dziobiemy palcami lub szczypiemy skórę psa na łopatce, jesli i to pozostaje bez reakcji to należy się zastanowić czy jesteśmy autorytetem dla własnego psa czyli Alfą w stadzie i czy koniecznie musimy mieć psa (albo zmienić psa na innego, to żart oczywiście)
Miny i dźwięki dobrze jest potrenować przy lustrze bez udziału psa, to zajmie trochę czasu, ale jest potrzebne aby wyrobić powtarzalność sygnałów.
I nie ma się z czego śmiać, bo to działa, sprawdzone w praktyce! |
hahahaha naprawdę mnie rozśmieszyłeś. Dawno nie czytałam takiej bzdury , no ale każdy ma swoje metody. Tu dajesz powód psu, żeby bał się twoich rąk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Wto 20:34, 07 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Eeee... Pies jest na tyle udomowiony, że stosowanie pozytywnych wzmocnień nie spowoduje zmian w jago naturze. Dlatego ja nie używam kar. Jedyną karą w moim stadzie jest ignorowanie. Staram się raczej wzmacniać pożądane zachowania i nie dawać psu powodów do popełnienia błędu. Pogryzione buty? Nie nie. Nigdy nie stosowałam wymienionych przez Ciebie metod, a psica nie ma z tym problemów. Nie wyobrażam sobie, jak miałabym stosować targanie za skórę, itp. O zgrozo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Wto 21:09, 07 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
ojeja napisał: |
hahahaha naprawdę mnie rozśmieszyłeś. Dawno nie czytałam takiej bzdury , no ale każdy ma swoje metody. Tu dajesz powód psu, żeby bał się twoich rąk |
To widocznie należysz do osób, które nie poznały psiej natury, a psy traktujesz jak udomowione pluszaki możliwe do wychowania bezstresowymi metodami, a to rzadko się udaje.
PS. żaden mój pies nie boi się moich rąk...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CANIS MAJOR dnia Wto 21:12, 07 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ojeja
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:48, 07 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
powiem ci tylko psów niegdy nie traktowałam jako pluszaków (nie wiem skąd takie dziwne stwierdzenie, bo po moich wypowiedziach raczej chyba nie). Metody pozytywne, lub jak je nazywasz bezstresowe dają bardzo dobre efekty, lepsze niż te które ty opisujesz. Owszem warczeć możesz na psa który jest słaby (uległy, spokojny), ale w przypadku mojego psa, i nie tylko jego, warczenie na/do niego od razu spowodowało by atak. Chociażby dlatego, że on twoje warczenie, odebrał by jako zagrożenie i atak na siebie. A przy ugryzieniu jak ładnie napisałeś nie zdążył byś z cofnięciem ręki bo byś ją miał pogryzioną. Zbyt długo zajmuję się i mam do czynienia z różnymi psami żebym się z tobą w tej kwestii zgodziła. Czasem warto poświęcić więcej czasu na spokojną pracę z psem i osiądnąc zamierzone efekty, niż "iść na żywioł" i zniszczyć psa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ojeja dnia Wto 23:54, 07 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Śro 20:24, 08 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Temat dotyczy karania psa, i w tym temacie się wypowiadam. Kary eliminują niepożądane zachowania psa, w psim świecie nie ma demokracji, jest, nazwijmy to hegemonia. Nagrody wprowadził dopiero człowiek w procesie udomowienia, aby wzmacniać pozytywne (dla człowieka) zachowania psa. Karanie i nagradzanie to całkiem inne procesy wychowywania psa i nie należy ich ze soba mylić, dotyczą całkiem różnych sytuacji gdy się je stosuje. Używanie nagród do eliminacji niepożądanych zachowań psa jest bez sensu, bo natura psa tego nie rozumie. To tylko maskowanie problemu a nie trwała jego eliminacja, lub zwykłe przekupstwo (np. piesku nie gryź mojego buta, dam ci za to kiełbasy)
Kto tego nie rozumie, to znaczy, że nie rozumie psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|