Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Czw 16:18, 09 Lut 2006 Temat postu: Ciągnięcie na smyczy- jak oduczyć? |
|
|
Czy da się oduczyć prawie sześcioletniego psa ciagnięcia na smyczy? A jeśli tak, to jakich użyć metod?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Klikla
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 2031
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawidów
|
Wysłany: Czw 21:07, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja się za bardzo na tym nie znam, ale myślę że jakoś można. Ale jak? Może ktoś inny powie ci więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciacho
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 21:41, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
To wymaga dużo pracy... Sądze jednak, że jest skuteczny:
Gdy pies ciągnie należy nagle stanąć i pociągnąć psa w drugą strone, gdy pies znowu będzie ciągnąć, należy znowu stanąć i znowu w drugą strone go pociągnąć. Będzie to uciążliwe, ale wkońcu pies zrozumie, że nie warto ciągnąć, skoro i tak nie wie gdzie idziecie... Będziesz śmiesznie wyglądać, ale nie przejmuj się tym Spacer nie może być uciążliwy, on musi być przyjemnością! Sposób został opisany w tej książce:
Reklama
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Pią 10:26, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A ja gorąco polecam metodę K/S (kilk/smakołyk) Jak pewnie wiecie miałam problemy z pozycją wystawową. Od jakiś 3 dni próbujemy z klikerem i co? Sasi tylko czeka jak Jej powiem <pokaż> Z sikaniem też tak się uczymy nadal i to przynosi mega, giga, super efekty! Oprócz tego mój szkrab stał się otwarty na moje propozycje, chętniej chodzi na spacerki i jak mnie widzi to dostaje kocio-kwiku Polecam stronkę (tą drugą w kolejności), którą podałam w temacie "KILKER"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pią 12:08, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Okej, popróbuje, dzięki :*. Mam nadzieję, że Aga po jakimś czasie przestanie się wyrywać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ciacho
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 12:48, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Z moją Laną było tak, że kupiłam jej tą smycz automatycznie wydłużaną i sama przestała ciągnąć, ale zanim kupiłam tą smycz po każdym spacerze miałam całe czerwone i obdarte ręce :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Nie 9:20, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ehhh tego się nieda nauczyc psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Nie 12:14, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Megan, owszem da Wystarczy cierpilwość i chwila czasu. Sashka choć ma dopiero 5 miesięcy już chodzi przy nodze A już niedługo zapisujemy sie do Hauwardu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław
|
Wysłany: Nie 12:56, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Da?!
Powiedz to Atce :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Nie 16:20, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Da się, tylko trzeba mieć mnóstwo sily, czasu i cierpliwości. Ja zaczynam od nowa z Agą. Wiem, że nie będzie łatwo, ale nie poddamy się !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Nie 17:10, 19 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I tak trzymaj Tuśka! A co do Megan: nawet haszczaka da się ułożyć Tozależy tylko i wylącznie od charakteru i od tego, jak ją ułożyłaś za szczeniaka Moja koleżanka ma 3 haszczakaki- dwa chodzą przy nodze bez smyczy, a trzeci to istny diabeł Nawet z linki go nie puszcza... Więc to jest cecha indywidualna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pią 17:08, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cud! Matko Boska, cud!
Byłam z Agą na spacerze (przed chwilą wróciłam). Poszłam najpierw na osiedle blokowe, gdzie mieszka większość mojej klasy. Pełno psów (głownie bezdomnych ). Patrzę na Agę, a ona... IDZIE PRZED SIEBIE! Nawet się na nie nie spojrzała, chociaż szczekały. Potem popuściłam lekko smycz (szła przy nodze). Szła przede mną, ale się nie szarpała ! Poszłyśmy na pola. Spuściłam ją, wybiegała się. Postanowiłam, że wrocimy do domu. I tu łyżeczka dziegciu do miodu. Aga zobaczyła dużego benia i zaczęła się szarpać. Ale jak przeszłyśmy koło niego, dalej szła grzecznie i spokojnie.
Ocena: 5 (za tego bernardyna). W porównaniu ze wcześniejszymi spacerami, ten był najlepszy. Spokojny, bez nerwów... I ja, i Aga się odstresowałyśmy. Bo przecież po to są spacery...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią 21:14, 28 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No wątek dosyć nie trafiony, ale wyszłam z założenia, że o łażeniu na smyczy- choc problem zupełnie inny.
Tak się złożyło, że muszę nauczyć szczeniaka chodzenia smyczy. Ogólnie wszystko fajnie, pojętny, komendy dosyć szybko łapie- ze smycza gorzej. Nie wiem, może to początki i dlatego. Chodzi o to, że o ile inne psy ciągną na smyczy ten ma zupełnie odwrotnie- idziemy, idziemy a on potrafi mi nagle siąść albo się położyc i koniec. Zachęcam smaczkami, wołam- na początku skutkuje, ale pomimo tego że jest łakomczuchem to po jakimś czasie powącha przysmak, zjadłby, ale nie jest on na tyle atrakcyjny by po niego wstał. Naprawdę chciałabym żeby spacer był dla niego przyjemnością, a czasem go muszę ewidentnie ciągnąć jak krowe na sznurku Nie ma takiej opcji, zeby mnie wyprzedził, cały czas pozostaje albo koło mnie albo troszkę za, ale nie chce go zostawiać żeby nie zmienił strony. On chce przejśc na drugą, ja nie pozwalam no i już się wszystko psuje. Nie wiem sama co robić, nie spotkałam jeszcze takiego szczeniora, nie wiem czy mu przejdzie, może jeszcze się boi i dlatego. Po dzisiejszym spacerze tak mnie plecy napierdzialały, bo co chwila musiałam się schylać i zachęcać go smakołykiem.
Dodatkowo mamy problem z rekacją na samochody albo np. ludzi jadących na rowerze- pies mnie ciągnie na pobocze i kładzie się w trawie. Rozumiem, że się boi i spodziewam się, że przejdzie z czasem- tylko powiedzcie jak reagowac na takie coś. Nie chciałabym utrwalic jakichs niepożądanych zachowań w tym wypadku. Ciężko mu się potem podnieść i kontynuować spacer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iBeagle
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ztąd
|
Wysłany: Wto 9:20, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepiej kup smycz "wydłużają" . W zależności ile twój pies waży są dwa rodzaje tych smyczy . Jednak nie są tanie około stówy .
A co do zachowania - Możesz go pogłaskać po głowie albo coś
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anusia
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 17:27, 17 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
iBeagle napisał: | Najlepiej kup smycz "wydłużają" . | Wtedy pies jeszcze bardziej nauczy się ciągnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|