Bieganie przy rowerze

Ciacho · Wysłany: Śro 19:26, 15 Mar 2006 Temat postu: Bieganie przy rowerze

Ja wiem, jest jeszcze czas do rowerowych wycieczek, ale chciałabym się dowiedzieć jak nauczyć psa biegania przy rowerze?

Tuśka · Wysłany: Czw 18:56, 23 Mar 2006 Temat postu:

Moja Aga biega przy rowerze - nikt jej tego nie uczył Wink

. Myślę, że jeśli umie chodzić przy nodze, to przy rowerze też będzie biegła Smile

.

Anja · Wysłany: Czw 19:10, 23 Mar 2006 Temat postu:

Najlepiej kupić średniej długości linkę i zamaist smyczy użyć jej kiedy jedziecie na wycieczkę rowerową. U mnie działa, pies nie biegnie zbyt blisko roweru i nie musze się stresować, żeby przypadkiem nie najechać mu na łapkę. Dobrym rozwiązaniem jest też specjalny uchwyt przyczepiany do roweru, ale ja jakoś nie lubię jak pies jest z tyłu (przyczepia się go do tylniego koła, więc nie widzisz psa). Mój Wik w sumie też sam się nauczył- po prostu wsiadłam na rower, wzięłam go na linkę i pojechaliśmy (on oczywicho pobiegł) Very Happy

. I jeszcze jedna ważna rzecz- musisz uczyć Lanę stopniowo, na początku tylko kilka minut, potem kilkanaście minut przejażdżki. Zwiększaj dystans powoli, zebys od razu nie wyjechał z niż na godzinną wycieczkę. Poza tym w miare często się zatrzymuj i weż butelkę wody żeby podać Lanie- goldeny nie sa psami które mogą długo biez bez wytchnienia, naprawde uważaj bo moze dojśc do przeciążenia mięsnia sercowego a wtedy......może stać się rzecz najgorsza. Pierwsze wycieczki rowerowe niech będa króciutkie i niezbyt szybko jedź na rowerze, wogóle podczas wszystkich przejażdżek, nawet kiedy Lana będzie już przyzwyczajona- nie jedź zbyt szybko.

Tuśka · Wysłany: Czw 19:11, 23 Mar 2006 Temat postu:

Moja Aga na początku ciągnie mojego tatę Very Happy

. Normalnie psi zaprzeg Razz

. Ale mójn tata jej zbyt dlugo nie pozwala, bo potem się męczy...

Anja · Wysłany: Czw 19:18, 23 Mar 2006 Temat postu:

U nas tak samo- na wycieczkach rodzinnych to wszyscy chcieliby z psem jechać, bo on jest niestrudzona siła pociągowa i chciałby wszystkich ciągnąć Very Happy

Cavi · Wysłany: Pią 6:38, 24 Mar 2006 Temat postu:

Ja sobie nie wyobrazam mojego smarkatka przy rowerku ale jakbym wzieła rolki to czemu nie Very Happy

Anja · Wysłany: Pią 14:29, 24 Mar 2006 Temat postu:

Cheryl mogłaby cię troche pociągnąć. Ona silna baba Laughing

Cavi · Wysłany: Pią 14:34, 24 Mar 2006 Temat postu:

A zebys wiedziała dzisiaj ciagła jak oszalała nawet metoda stójki nie pomagała Crying or Very sad

juz powoli sie złamuje...

Ciacho · Wysłany: Pią 21:30, 24 Mar 2006 Temat postu:

Jeeeeeejku, żeby ten śnieg szybko stopniał Razz

TouchMe

Nie wiem czy takimały pies jak Gaja
może biegać przy rowerze...
A jeśli już, to będę musiała zakupić
cienką linkę, bo psa ze smyczy nie puszczam

AlEkSaNdRa:*

Mój Max kocha biegać przy rowerze i też go nie uczyłam. Wogule się nie wyrywa

Goldi

mam psa mniej więcej takiego jak ty, Touch i umie biegać przy rowerze, aczkolwiek nie lubi. Mój Emil jest psem myśliwskim (tzn. mieszanka psa mysliwskiego) i jak jedziemy przez las strasznie ciągnie i wyrywa się w stronę lasu. Ale myślę, że Twoja Gaja również może spróbować nauczyc się biegać przy rowerze Wink

Epen

FiGa

Mageru da sie psa zatrzymać Very Happy

Tylko trzeba dobrze opanowac odruchy swojego psa [musisz go wyczuć Laughing

] i nagłe chamowanie. Ja tez coś takiego miałam tylko że wyleciał przed nas piesek którego Figa nie znosi i ja of kors musiałam manewrować, no ale wyszłam z tego cało.

Kilka dni temu jechałam z Mordeńką 8 km na rolkach, bo musiałam ją dowieźć do taty który był u mojej cioci... Męczarnia! Fidze nie chciało sie w ogóle biec i wlekłam sie powolutku Confused

Naprawde męczarnia. ja mam coś takiego że jak założe rolki na łąpy to chciałabym sie puuuuścic i jeeechać bardzo szybko a tu z taka krową na smyczy sie nie dało Confused

Myszka

No ja pamiętam jak wzięłam Mikiego na smycz i założyłam rolki.
Myślałam, że nie wróce żywa...