Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kondzia
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon 19:27, 15 Paź 2012 Temat postu: Ataki na inne psy - Bokser |
|
|
Witam, mam psa, a dokładniej suke rasy Bokser. Ma ona 2,5 roku i od jakiegoś czasu zaczęła rzucać się na inne psy. Nieważne czy jest na smyczy czy lata "luzem". Amber mieszkała wcześniej z moimi rodzicami, ale od jakiegoś pół roku mieszka u mnie. Zastanawiam się czy ta "przeprowadzka" mogła spowodować tą zmianę zachowania.
Ostatnia sytuacja:
Amber latała luzem już od dłuższego czasu i stwierdziliśmy że już czas iść do domu więc chciałam ją spiąć, ale nie zdąrzyłam bo zauważyła innego psa z jakiejś małej rasy ( pies był na smyczy). Podbiegła do niego zaczęła wąchać go i merdać ogonkiem, pies się jej wystraszył chyba bo położył się na plecach to ją zawołałam. Amber tylko spojrzała na mnie i rzuciła się na tego psa. Jak ją odciągnęliśmy i zapieliśmy to zerwała się ze smyczy i znów się na niego rzuciła. Na szczęście psiakowi nic się nie stało.
A dzisiaj po drodze na spacer spotkaliśmy innego , tym razem dużego psa i Amber będąc na smyczy najerzyła się i położyła, a następnie jak lekko pociągnęłam smycz i powiedziałam :chodź idziemy, to stała i zaczęła szczekać na tego psa próbując go ugryźć.
Wcześniej była małym wariatem , ale nigdy nie atakowała innych psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kar-Ma_pl
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:36, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Musisz być teraz bardzo stanowcza. Nie możesz bagatelizować takich zachowań. Może faktycznie przeprowadzka- zmiana otoczenia wpłynęły na jej zachowanie. A w czasie pobytu u rodziców miały miejsce takie sytuacje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kondzia
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Śro 16:45, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem to nie.
Zastanawia mnie jeszcze czy może to być spowodowane faktem, że mam w domu kota który całkowicie ją zdominował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ojeja
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:08, 17 Paź 2012 Temat postu: Re: Ataki na inne psy - Bokser |
|
|
Kondzia napisał: | (.....)
Amber latała luzem już od dłuższego czasu i stwierdziliśmy że już czas iść do domu więc chciałam ją spiąć, ale nie zdąrzyłam bo zauważyła innego psa z jakiejś małej rasy ( pies był na smyczy). Podbiegła do niego zaczęła wąchać go i merdać ogonkiem, pies się jej wystraszył chyba bo położył się na plecach to ją zawołałam. Amber tylko spojrzała na mnie i rzuciła się na tego psa. Jak ją odciągnęliśmy i zapieliśmy to zerwała się ze smyczy i znów się na niego rzuciła. Na szczęście psiakowi nic się nie stało.
A dzisiaj po drodze na spacer spotkaliśmy innego , tym razem dużego psa i Amber będąc na smyczy najerzyła się i położyła, a następnie jak lekko pociągnęłam smycz i powiedziałam :chodź idziemy, to stała i zaczęła szczekać na tego psa próbując go ugryźć.
Wcześniej była małym wariatem , ale nigdy nie atakowała innych psów. | przeprowadzka nie ma nic "do rzeczy". To "od jakiegoś czasu" tyczy się tych dwóch opisanych zdarzeń czy było jeszcze jakieś inne?
W pierwszym przypadku sama sprowokowałas psa do "ataku" w drugim również spowodowałas powstanie sytuacji "zagrożenia" dla swojego psa odciągając go od tamtego. Nawet jeśli lekko (tobie mogło się tak wydawać) pociągnęłas smycz pies skojarzył nieprzyjemne uczucie (czy twoja sunia chodzi w kolczatce?) z drugim psem i stąd ta reakcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kondzia
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Śro 19:21, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie, Amber nosi szelki lub zwykłą obroże.
A możesz mi objaśnić jak w pierwszym przypadku sprowokowałam ? Tym, że ją zawołałam czy czym ? Nie chcę na przyszłość prowokować takich zachowań.
A co do drugiej sytuacji to pociągnęłam ją jak leżała to nie było takie cofnięcie jej, żeby do psa nie poszła tylko pociągnięcie o przodu, żeby wstała i dalej szła. ( nie wiem czy opisałam to zrozumiale)
A i to nie są jedyne sytuacje tylko takie najświeższe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kondzia dnia Śro 19:24, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ojeja
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:34, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
napisałaś że sunia (pierwszy przypadek) merdała do psa, obwąchiwała go. To są sygnały neutralne (psy przewaznie się poznają), mały psiak okazał uległość wobec twojej dużej suczki. Niestety ludzie popełniają wówczas błąd odwołując swojego psa. W takich przypadkach należy dać psu czas do zapoznania się z innym psem (nie wołać/odwoływać od razu) bo skutek jest taki jaki miał miejsce. Twoja sunia potraktowała twoje zawołanie jako hasło do ataku na tamtego psiaka (takie twoje "wypuszczenie"). Zwróć uwagę jak będziesz kiedyś na spacerze i będą szły dwa psy. Jeśli coś zauważą (wiewiórka, kot) to jeden z psów szczeknie, a drugi pobiegnie do/za danym zwierzakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kondzia
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 8:33, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Zapamiętam, dzięki wielkie.
A możesz mi coś o tej drugiej sytuacji powiedzieć ? Czy ja też ją sprowokowałam ?
Jak ona leżała to lekko ją pociągnęłam do przodu, żeby wstała i ona wtedy "wystrzeliła" do tego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molus
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:02, 07 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
mój pies też rzucal się na ws\ytskie inne al musiały być duże taka chyba jego natura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|