Kara - malutka, chora sunia w bardzo złym stanie..

FiGa

KARA - trafiła do schroniska w kwietniu 2007. Ma dwa lata. Jest BARDZO zaniedbana. Do schroniska trafila wychudzona i z poważną chorobą skóry. Jest cała pokryta rankami. Obecnie Kara znajduje sie pod dobra opieka weta i jest intensywnie leczona. Po tym leczeniu przydałby sie jej oczywiscie kochajacy domek...

Wyobraźcie sobie że ona w pierwszych dnaich wyglądała jeszcze gorzej niż na zdjęciu. Teraz po kilku kąpielach i dobrej opiece wygląda dużo lepiej.
Suczka przy kąpielach i zabiegach pielęgnacyjnych stoi spokojnie jakby było jej wszystko jedno co się z nią dzieje.
JAk można drugą żyjącą i czującą istotę doprowadzić do takiego stanu Evil or Very Mad

na pocieszenie powiem tyle :
to co zobaczycie na zdjęciach to jest juz bardzo dobrze

moze wygląda okropnie ale sunia czuje się juz znacznie lepiej
nie ma juz krwawych ran i ropny , skóra się wysusza i goi
suczka nie leży już jak kłebuszek boleści tylko chodzi powolutku po kojcu i wygrzewa się na sloneczku

W ciągu zaledwie jednego tygodnia przy odpowiedniej pielęgnacji i odżywianiu Karunia zmieniła sie nie do poznania. Przytyła bo zaokrągliły jej się boki no i już nie ma wrzodzących ran na całym ciele.

wchodze ci ja do recepcji koło godziny 18.20 i zastaje widok następujacy :

siedzi sobie Kara baaaaaaardzo zadowolona z siebie na wersalce

koło niej Ciocie i kilka bardzo zainteresowanych jej obecnoscia psiaków

uszka sterczące , wzrok sokoli wodzący wokół i autentyczne zaiteresowanie wszystkim co sie wokół niej dzieje ...........

uczucie takie jak się na nia patrzy jakby pies wracał powoli skąś gdzie był a mysmy tam nie mieli dostępu

kazdy dzien , a tam dzien kazda godzina to duza zmiana w jej psychice

bo te strupy juz odpadaja , rany sie pięknie wygoiły ,sunia dała się głaskać i nie daje sygnłów , że cos jest nie tak czyli nie jest żle ......cała praca będzie nad odbudowaniem albo wręcz zbudowniem jej prawidłowych relacji z ludzmi i innymi psiakami .............bo chyba nikt do tej pory sie nie wyślił pod tym względem

Kontakt w sprawie adopcji:
Schronisko "Kundelek"
Rzeszów, Ul. Ciepłownicza 3
Telefon: 510-170-788

Kara trafiła na szczęscie w nieszczęsciu Sad

W innych schronisku nie miałaby szans.. zostałaby uśpiona.

I allegro które mnie rozwaliło
[link widoczny dla zalogowanych]

Alka

Jak można do takiego stanu psa doprowadzić ;(

Karolcia

Widziałam to na allegro. Piękna psina, jak jej sierść odrośnie to będzie jeszcze piękniejsza Wink

! Oby szybko znalazła rodzinkę.

Szyszka

Śliczna sunieczka Wink

Mam nadzieję że znajdzie domek Wink

FiGa

Karunia nadal z pewnym dystansem podchodzi do nieznajomych jej ludzi, ale gdy drugi raz mnie zobaczyła przywitała machając ogonkiem, jest wspaniałą suczką

[link widoczny dla zalogowanych]

Atha

No inny pies po prostu! Teraz wygląda dużo lepiej!

Nevada

Kochani, Karusia ma się coraz lepiej, niestety ostatnio wdarło się zapalenie ropne i z wszystkich czterech lapek przy poduszeczkach wylewa się ropa. Karusia nauczyła się wchodzić do budy w kołnierzu, alle najbardziej lubi leżeć w recepcji na foteliku ^^ Na dogomanii dałam nowe zdjęcia, Ci którzy interesują się losem Księżniczki, zapraszam!!

Shaiya

Jeju

Zupełnie inny pies Love

Nevada

Karula ma się tak:

Allamaris

Boże! jaka zmiana. Pies nie do poznania porównując pierwsze i ostatnie zdjęcia! Naprawdę śliczna się zrobiła. Ale nadal czeka tak?

Nevada

Tak, jest w schronisku. Jak taka śliczna sunia może nie mieć jeszcze domku? Nie rozumiem tego.

Atha

Ona jest piękna! Shocked

To jest niesamowite wręcz!

Anja

Chyba psy podmienili Shocked

Po prostu niesamowita zmiana Wow

Nevada

Będę zdawać relację jak się miewa Karunia. Teraz nie tylko wyglądem się zmieniła. Kiedyś bała się podejść do ludzi, wolała siedzieć z boku, a teraz sama pierwsza przychodzi, żeby ją głaskać. Albo jak przychodzą jacyś ludzie po psa, to Karcia od razu do nich podbiega... Szkoda tylko, że jeszcze nikogo z tych ludzi nie zachwyciła..

Margaret

śliczności...
ale te pierwsze zdjęcia mnie przeraziły -.-'
aż nie mogłam uwierzyć, że to ten sam pies, co na ostatnich zdjęciach...
ciesze się, że ma się juz dobrze i trzymam kciuki za domek dla niej Smile