Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tella
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:51, 09 Wrz 2006 Temat postu: Wolontariat w schronisku |
|
|
Dziś pierwszy raz pracowałam w schronisku dla psów i kotów jako wolontariusz. Praca nie była trudna, bo tylko karmiłam szczenięta, wymianiał im posłania w boksach, wyprowadzałam je na spacer. Jednak tylu psich nieszczęść w życiu nie widziałam. W tym miejscu jest wiele naprawdę pięknych psów. I nie zamierzam tego tak zostawić. Obcykam je jutro aparatem i wstawie w paru miejscach ogłoszenia o adopcji zwierząt. Musi sie udać! Jestem pełna nadzieji, bo dzisiaj widziałam jak 3 szczeniaczki znalazły domy i 2 juz dorosłe pieski. 3mcie kciuki !
A kto z was tak pracuje? Opiszcie na czym w waszym przypadku polega taka praca. Pozdrawiamy,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:20, 09 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ach... ale ci zazdroszczę. Nawet nie wiesz, jak bym chciała coś takiego robić A mam taki sam problem co FiGa-odległość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szyszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 10:47, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja byłam 2 lata temu w schronisku o pytanie czy mogę zostać wolontariuszką ale niestety od 18 lat. W tym lub w przyszłym zamierzam pojechać do innego schroniska ( byłam tam tydzień temu i zawiozłam 30 kilo karmy) i się zapytać. Jak tam byłam to chciałam po prostu wygłaskać wszystkie psiaki. Jest taka sunia jamnika którą niedawno podrzucili z 9 szczeniakamib tygodniowymi. Co prawda nie mam blisko do tego schroniska(autobusem ze 45minut by się jechało) ale trudno ja jestem zawzięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klikla
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 2031
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawidów
|
Wysłany: Nie 12:36, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Sparrowka napisał: | Ach... ale ci zazdroszczę. Nawet nie wiesz, jak bym chciała coś takiego robić A mam taki sam problem co FiGa-odległość |
Ja mam tak samo ;( Tak bardzo chciałabym pomagać w schrnisku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pianka
Psi Anioł Stróż
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łaziska
|
Wysłany: Nie 13:43, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wolonatriuszka. A co robie chyba widać
Ogłaszam psy, z którymi najczęściej wychodze na spacer, żeby dobrze znac ich zachowanie itp. Orócz tego pomagam w sprzataniu, karmieniu itp. Za rok będe sie tam starac, zeby wzieli mnie jako pracownika jak ktos będzie brał urlop
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 16:50, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo chciałabym zostać wolontariuszką, istnieje jednak jeszcze jedna przeszkoda- wiek. Mając smarkate niespełna 14 lat dosłownie nikt z psiego środowiska nie traktuje mnie poważnie, nawet ludzie, z którymi bardzo borze się znam...
Jak pisałam- jestem za młoda na wolontariat w schronie. Ale pomagam w inny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tella
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:00, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też mam 14 lat i jakoś nikt mi nic z tego nie robił. Zależy od schroniska jak widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:47, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jak ja wam zazdroszcze. Ja mam za daleko do schroniska, a zresztą rodzice by mi niepowzolili....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nevada
PieskiŚwiat
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 20:04, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Dlaczego mieliby Ci nie pozwolić pomagać zwierzakom??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 20:14, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
1- nauka 2-nauka 3- nauka 4- nie chce im się wozić 5- obowiązki w domu 6-smarkaty wiek (w moim przypadku)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:19, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałabym, nawet miałby mnie kto podwozić, ale , zawsze jest ale, wracam ze szkoły codziennie o 15, do 17 robie zadania, później zajmuje się Fredim i tak cały dzien mi zaltuje, jedyne wolne mam w weekend ale wtedy zazwyczaj dużo sprzatam, w niedziele odwiedzam rodzine i tak to mija..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sob 20:53, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Odległość jak widze to powszechny problem, także w moim wypadku. Poza tym też mam tak troszkę krucho z czasem, bo oprócz lekcji chodzę na dużo róznych kół zainteresowań, sporo czasu poświęcam na naukę i opiekę nad kotami, także też mam wiele przeszkód. No i rodzice, pewnie bym musiała błagać z pół roku żeby się zgodzili, byłyby też problemy z dowożeniem bo zarówno mam jak i tata pracują nieraz całymi dniami, o różnych godzinach. Oprócz tego brat ma korepetycje, też muszą z nim jeżdzić na jakieś dłuższe trasy jak np. do Lublina, także popołudnia mają wypełnione jak nic. No cóż, trudno się mówi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Nie 6:39, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Oj, ja mam tak jak Lily. Dosłownie identycznie.
Mam jechać wczoraj na trening, a moja mamuśka "A kto posprząta?".
Chciałabym pomagać w schronisku, ulżyć w pewien sposób cierpieniu zwierzętom. Już w zeszłym roku się przymierzałam, ale, wiadomo, siła wyższa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamutowa
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Nie 8:56, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja chciałam to robić ale nie mam gdzie...u mnie w szkole jest wolontariat dla ludzi..ja tez chce11!!!A w gdańsku gdzieś można?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szyszka
PieskiŚwiat
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:02, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
I co Tella. Jesteś wolontariuszką?? Opowiedz coś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|