|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gardus2010
PieskiŚwiat
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:11, 01 Lip 2011 Temat postu: MOJ PIS NIE DAJE MI ZYC!!! |
|
|
Mam 6 miesiecznego Yorka. Odkad nauczyl sie szczekac nie daje mi zyc. Szczeka prawie non stop na wszystko co zwiazane ze mna i moim mezem. Siedzimy przed telewizorem - szczeka, jemy - szczeka, sprzatamy - biega za nami i szczeka. Ja to rozumiem tak, ze daje nam do zrozumienia, ze chce sie bawic. Ale ile mozna. Chodzimy z nim na spacery, gramy w pilke na podwurku, zreszta drzwi sa zawsze otwarte wiec mlody moze wychodzic kiedy ma tylko ochote pobrykac na trawie. To mu sie jednak nie czesto zdarza. Wystarczy, ze sie rusze a on juz jest przy mnie zeby sprawdzic co robie. Kapie sie przy otwartych drzwiach bo innaczej bedzie pod nimi szczekal do bolu. A i to czasem nie pomaga. Bywa ze ja stoje pod prysznicem a on ujada bo chce zebym wyszla. Ide do toalety to on zawsze przedemna. Czyli nawet w takich chwilach nie mam szans na samotnosc :/ . A najgorsze jest to, ze szczeka i wyje nad rankiem, zeby sciagnac nas z luzka. Do tego wali na zlosc w stojaca lampe, robiac przy tym duzy chalas. To bardzo pobudzony piesek. Nawet nie moge go pielagnowac, bo zaczyna gryzc i szczekac przeobrazajac to w zabawe.
Prubowalam go upominac, ale nie slucha. Ignorowanie jego zachowania tez nie skutkuje Nie wiem co robic. Czasami nie chce mi sie wracac do domu, bo wiem co mnie tam czeka
Mimo to kocham go bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luna_s20
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:35, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety, obawiam się, że ciężko będzie go tego oduczyć, ponieważ go... nauczyliście.
Dawno już temu pewien hodowca poradził mi, bym - gdy mam w domu nowego psa - zastosowała pewną sztuczkę.
To naturalne, że piesek sprawdza, na ile "jesteście mu posłuszni".
Wy jednak z tego co opisujesz, ulegacie by nie szczekał.
Od pierwszych dni, gdy piesek próbuje piszczeniem, szczekaniem i wyciem sterroryzować otoczenie i sprawić, że będą spełniane jego zachcianki, trzeba postawić twardo na swoim.
Jeśli nauczycie go, że w ten sposób dostaje wszystko co mu się podoba, nie będzie miał powodu oduczać się tego.
To nie jest trudne technicznie, ale trudne emocjonalnie.
Wiadomo, że chcecie żeby piesek był szczęśliwy.
Gdy szczeka, wyje i histeryzuje, zostając sam w danym pomieszczeniu, nie biegnijcie mu na pomoc, ale zostawcie go do momentu, w którym będzie cicho.
Wtedy możecie wejść do niego i go pochwalić.
Podobnie gdy próbuje wymóc na siłę inne rzeczy i zachowania.
Dostaje nagrodę, gdy przestaje płakać.
(może być ciężko w razie kąpieli, bo wiem że będzie w stanie rozpaczać i przez dwie godziny, a w tym czasie człowiek w wannie może rozmięknąć )
Oczywiście jeśli faktycznie zdarzy się mu krzywda, jak najbardziej reagujcie,
a wiadomo że będzie wtedy płakał.
Na początku może być trudno, bo piesek przyzwyczaił się, że to cudowny sposób by mieć to czego zapragnie.
Wam też będzie ciężko, szczególnie że przez kilka pierwszych prób jego płacz może się zamienić w całkiem prawdziwy, gdy wpadnie w szok, że nikt go "nie słucha".
Pies jest zwierzęciem stadnym, i jako takie bezustannie sprawdza swoją pozycję w stadzie, próbując kto i na ile mu ulega.
Co innego, że pieski typu York takie po prostu są. Szczekają ile wlezie jak opętane.
Jeśli macie domek, a nie mieszkanie w bloku to może warto mu pozwolić trochę poszaleć, poszczekać?
Miałam dużo cięższy przypadek z moją jamniczką.
Dosłownie musiałam nauczyć ją szczekać.
Siedziała całe dnie pod drzwiami i ujadała na najmniejszy szelest.
Zawiodły wszystkie sposoby. W końcu, przerażona tym, że będę zmuszona oddać ją jakiemuś posiadaczowi domku (mieszkaliśmy w bloku i sąsiedzi nie tolerowali jej zachowania) zaczęłam siadywać z nią przy drzwiach, dając jej sygnał, gdy faktycznie ktoś stał przy naszych drzwiach, i "sprawdzając" z nią za drzwiami, gdy był spokój. To oczywiście przy odpowiadających sytuacji słowach.
Z czasem mała nauczyła się, że "Sąsiad" oznacza "hałas znikąd który nie robi krzywdy" oraz "tego nie gryziemy". "Goście" - drzyj się ile wlezie i merdaj.
Ten sam sposób sprawdził mi się przy innych moich psach, więc chyba jest skuteczny,
i co najważniejsze, nie zaburza poczucia bezpieczeństwa psiaka, który w przypadku zagrożenia zawsze we mnie szukał oparcia, jako w tej która pierwsza sprawdzi, czy jest bezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 18:54, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A je jeszcze dodam - masz teriera i psa, który został stworzony pierwotnie do okrelonego celu, czyli tępienia gryzoni. I jak każdy pies potrzebuje nie tylko zabawy, ale i zmęczenia fizycznego ( a zabawa to... tylko zabawa) oraz wysiłku umysłowego a także jasnych zasad i przewodnictwa.
Znajdzie mu mądre zajęcie, które pozwoli mu się wymęczyć.
Np. szukanie zabawek pochowanych po domu, jedzenie - zamiast w misce wsypcie karmę do pudełka po butach, wrzucacie tam pocięte kawałki gazet,mieszacie i niech pies sobie szuka i zjada.
Wprowadźcie czas dla psa i czas BEZ psa np. komendę KONIEC po której chociażby się waliło i paliło a mały dostawał histerii, nie zajmujecie się psem.
Nauczcie go komendy ZOSTAŃ - żeby pies za Wami wszędzie nie łaził.
A jeśli już zdążyliście wychowac sobie małego terrorystę, to skorzystajcie z pomocy dobrego szkoleniowca, zwykle jedna - dwie konsultacje wystarczą, żeby zmienić swoje postępowanie i - zmienić zachowanie psa.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxi
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:59, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Popieram mg 100 % ma racje gardus2010 zastosuj się do rad poprzedniczek a na pewno uda się ułożyć psa tak aby nie szczekał bez przerwy i był posłuszny, wy odpoczniecie i pies będzie wiedział co mu wolno a co nie, może to nie będzie łatwe, ale warto spróbować i być cierpliwym a to na pewno się opłaci. Życzę powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maxi dnia Pią 23:59, 01 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pon 20:53, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale... mój PiS nie daje mi żyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 2:23, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Oho, widzę, że się w Tuśce dawne namiętności odzywają Nie zauważyłabym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kar-Ma_pl
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:13, 07 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Przykra sprawa. Szczeniaczki tak mają. Poza tym rasa Twojego nie należy do pokornych. Cóż...może jakieś szkolenie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
molus
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:33, 19 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze błedy ortograficzne.. wow po drugie ten piesek jest jak małe dziecko, neistety niemowlak też płacze ciągle, potem chce się bawić, ja też z synem musiałem chodzić nawe do łazienki, wyrośnie a ty wiecej cierpliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacek778
PieskiŚwiat
Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:33, 22 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
mam podobnie ze swoim kundelkiem jak mnie jeszcze będzie wnerwiał to nie dam mu jeść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 15:52, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę, że póki pies żyw, takie coś raczej odwrotny skutek daje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laurka
PieskiŚwiat
Dołączył: 17 Paź 2012
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:58, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
matko to po co braliście psa żeby siedzial w kącie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cała Ona *
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mój dom tam, gdzie moje serce
|
Wysłany: Śro 15:30, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym powiedziała że może byc jakiś rodzaj lęku, byc może separacyjnego.
Czy zawsze z pieskiem ktoś jest ??? Zostawiliście go kiedyś w domu samego ???
Co robicie kiedy pies tak się zachowuje ???
To poważna sprawa, bo pies ma dopiero 6 m-cy, a im bardziej przyzwyczai się do tego że on tylko szczeknie,a Wy już jesteście, tym gorzej.
Jak się nim zajmujecie ??? Bawicie się z nim ??? Może byc też nadpobudliwy w związku z tym może potrzebowac większej dawki ruchu. Spróbujcie ok.2x dziennie,wymęczyc psiaka na maxa.Zabawą,czy spacerem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
atos
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:06, 20 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Może go olewacie a on domaga się uwagi, z tego co piszesz nie poświęcasz mu zbytnio uwagi po co więc było brać psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cała Ona *
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Kwi 2012
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mój dom tam, gdzie moje serce
|
Wysłany: Wto 15:28, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
atos napisał: | Może go olewacie a on domaga się uwagi, z tego co piszesz nie poświęcasz mu zbytnio uwagi po co więc było brać psa |
Owszem,pies potrzebuje uwagi im młodszy, tym więcej-tak jak z dzieckiem, ale nie może dochodzic do tego żeby pies NIE DAWAŁ NAM ŻYC !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
atos
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:27, 04 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ciężko mi ocenić sytuację gdyż nie widze tego na codzień i ciężko mi stwierdzić czy pies rzeczywiście jest upierdliwy czy też może Ty przesadzasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|