|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 22:29, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ale trzeba tu brać pod uwagę, że narzędzia szkoleniowe różnią się jednak od miksera, bo jak źle użyjesz miksera, to najwyżej ufajdasz sobie pół kuchni, a jak źle użyjesz np obroży elektrycznej, to psu będzie niemiło Ja osobiście jestem stanowczą zwolenniczką metod najbardziej naturalnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Śro 22:54, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Każde urządzenie wymaga zapoznania się z instrukcją obsługi, kierowanie się wskazówkami i zaleceniami nie powinno dać złych efektów. Inna sprawa,że mało kto czyta instrukcje a ze zrozumieniem to już rzadko... Ci sami mają również problemy z obsługą użytkowania psów, bo i psy wymagają choćby minimum takiej wiedzy. Wiedzę taką można nabyć korzystając np. z poradników, ale najlepiej jednak z praktyki. Zauważyłem, że najdoskonalej opiekują się psami osoby, które mają wieloletnie kontakty z tymi zwierzętami, wspominając np. Cesara Millana . A technika jak technika- kto czuje się nie na siłach nie musi jej używać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pią 0:07, 08 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Cesar Millan jest postacią dość kontrowersyjną i psiarze dzielą się na tych, którzy go kochają albo nie znoszą, ale fakt jest faktem- doświadczenie zawsze jest najlepsze. Niestety, doświadczenie trzeba skądś zdobywać... Ale też nie jest tak że bez doświadczenia z psem sobie nie poradzisz. Jeśli tylko ma się cierpliwość, dobre chęci i konsekwencję, uda się, choćby zdarzały się błędy wychowawcze. No i chyba, że pies jest wyjątkowo trudny. Ale to już w ogóle jest błąd zasadniczy, bo trudny pies nie bierze się z nikąd i zwykle łatwo się dowiedzieć o tym wcześniej.
Pokutuje mit, ze każdy pies ze schroniska jest trudny, podczas gdy owszem, często mają jakieś odchyły, ale w gruncie rzeczy nie są gorsze do ułożenia, niż jakiekolwiek inne. Niemniej jednak czy to schroniskowe, czy pseudohodowlane mogą cierpiec na różne lęki i fobie, brak socjalizacji i inne problemy. O tym ktoś wydający psa powinien ostrzec adoptującego. W schoniskach ostrzegają, w rozmnażalniach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Pią 20:44, 08 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie tych psów z problemami najwięcej trafia do schronisk. Ludzie bez doświadczenia w chowie psów nie mogą sobie poradzić z odchowaniem choćby szczeniaka, a problemy nawarstwiają i utrwalają się.
Z praktyki wiem, że najtrudniejsze do resocjalizacji są psy, które jako szczenięta zostały za wcześnie oddzielone od matki, lub miały w tym czasie słaby kontakt z ludźmi. Są nieufne do ludzi i nie potrafią nawiązać relacji z innymi psami. Odzysk takich psów dla ludzkiego świata jest bardzo trudny i jeśli już nie pomoże ostateczny etap czyli twarda pawłowska tresura, pozostają na zawsze dzikie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 1:09, 14 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No bez przesady, wtórna socjalizacja jest trudna, ale "twarda pawłowska tresura" pasuje tu akurat jak pięść do nosa. Takie psy przede wszystkim trzeba oswoić pozytywnymi bodźcami, bo zniechęcać bardziej już nie trzeba...
Najtrudniejsze są relacje z innymi psami, bo o ile relacje człowiek-pies da się ułożyć "po ludzku", tak między psami już nie bardzo. Same muszą nauczyć się CSów, same muszą skojarzyć pewne zachowania. Normalnie uczą się tego przy zabawie z rdzeństwem i żadem człowiek im tego nie nadrobi.
Aczkolwiek nie każde takie zachowania od razu kwalifikują psa jako "trudnego". Może być np lękliwy, może mieć zły stosunek do innych psów, bądź zwierząt, ale najczęściej są to problemy, nad którymi idzie zapanować. Jeśli ktoś nie potrafi- prawdopodobnie z trzymiesięcznym idealnie zsocjalizowanym szczeniakiem z dobrej hodowli też by miał jakieś problemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek345
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:29, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
jestem trochę uprzedzony do Yorków, właśnie dlatego, że mają tendencje do szczekania na wszystkich, wszystko, a czasami nawet na nic:D
trzeba mieć niemałe umiejętności i cierpliwość, żeby nauczyć je szczekać, wtedy kiedy trzeba, chociaż znam jedną rodzinkę, która suczkę wychowała idealnie:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|