MOJ PIS NIE DAJE MI ZYC!!!

Cała Ona *

Tak, oczywiście.Trudno jest ocenic sytuację bazując tylko na opisie właścicieli.
Myślę też że nie ma sensu nakręcac się dalej tą sprawą, ponieważ najbardziej zainteresowani nie udzielają się.

molus

co masz na myśli najbardziej zainteresowani?

Cała Ona *

atos

hehehe good point, a jak piesek się miewa teraz już lepiej?

laurka

założycielka mogła by dać znać jak teraz piesek się miewa o ile jeszcze go ma Wink

delajer

Ja bym się nie zdziwił jakby założycielka tego tematu po prostu by oddała tego Yorka bo widać, że brakowało jej cierpliwości do niego, a to jest niestety taki pies, któremu trzeba poświęcać dużo uwagi Smile

psi

No tak ale każdemu psu trzeba poświęcić uwagę Very Happy

Przeciez to istota żywa która kocha a nie zabawka która jest na chwilę.. Razz

JA bym chciała mieć yorka kiedyś Very Happy

KarmyDlaPsaiKota_pl

Każdy pies wymaga cierpliwości oraz zainteresowania,bez tego absolutnie nic nie przychodzi. To podstawowa kwestia,a druga to oczywiście samo wychowanie psa,im więcej nauczysz go w młodości- również dyscypliny,tym będzie bardziej posłuszny.

posmec

Widać kogoś tu przygniotła odpowiedzialność Smile

Nowijka88

Mam nadzieję że piesek nie skończył w chińskiej knajpie Very Happy

CANIS MAJOR

Witam, wszystkie podane powyżej sposoby na szczekającego psa są po prostu mało skuteczne, wymagają cierpliwości opiekuna i współpracy reszty rodziny, co jest trudne do uzyskania. Jedynym skutecznym sposobem na małe i duże, upierdliwe szkodniki jest OBROŻA ANTYSZCZEKOWA. Zasada działania: obroża na psie uruchamia się pod wpływem szczekania działając na psa wibracją, dźwiękiem, lub impulsem elektrycznym. Modeli i trybów działania jest wiele, zawsze można wybrać odpowiedni do charakteru psa. Nie wymaga nadzoru człowieka, więc znika problem gdy pies zostaje sam w domu-jest cicho.
Gdy utrwali się efekt Pawłowa obrożę można zdjąć. A gdyby po jakimś czasie zapomniał czego się nauczył, wystarczy psu pokazać obrożę i znowu jest grzeczny. Wypróbowałem na psach różnych ras, na wszystkie działa doskonale.

Atha

I jest to sposób taki, jak z kolczatką, obrożą elektryczną, w przypadku koni- czarną wodzą. Efekt może i jest wizualny (tu raczej słyszalny), ale z całą pewnością nie wychowawczy. Nie uczysz w ten sposób psa, a po prostu robisz mu traumę.
Czymś takim można się posiłkować, kiedy poza tym ma się jakieś umiejętności wychowawcze, ale w rękach kogoś, kto nie potrafi sobie radzić z psem w ogóle to tylko gwóźdź do trumny. Głównie psiej psychiki. A chyba nie o to chodzi.

CANIS MAJOR

U mnie działa dobrze, oczywiście należy stosować z umiarem, gdy inne sposoby nie pomagają. Tego nie robi się, żeby psu zrobić na złość, lub z zemsty za złe zachowanie. Mam do czynienia z różnymi psami, które zostały porzucone przez swoich właścicieli, bo nie mogli sobie z nimi poradzić (brak wychowania, nabyte złe narowy, itp.)Jednym z takich denerwujących zachowań jest uporczywe szczekanie, które trudno nawet nazwać kompulsywnym (to już raczej utrwalone w zmienionej psychice zachowanie) Pies całkiem ładny, pyta się o niego wielu chętnych, ale gdy uprzedza się ich ,że pies ma problem ze szczekaniem to rezygnują.
Takie wynalazki to czasem jedyna i ostatnia szansa by znalazł nowy dom, a nie dożył starości w schronisku.
Chyba warto próbować?

Atha

Niby lepszy, niż schronisko, ale- osobiście uważam, że tego typu metody tylko przy konsultacji ze szkoleniowcem (który takie samo narzędzie może wykorzystać w zupełnie inny sposób), chyba, że ma się naprawde duże doświadczenie z psią psychiką i naprawde rozumie się swojego własnego psa, bo to, co u niektórych powoduje dyskomfort dla innych może być ciężkim przeżyciem. Osiągniemy efekt, że pie nie będzie szczekać, ale przy okazji możemy osiągnąć inny, np choćby lęk przed obrożą, trudności w komunikowaniu się z innymi psami, trudno mi powiedzieć, co jeszcze. Człowiek może skutków nie dostrzeże, albo dostrzeże i nie połączy z danym czynnikiem. W każdym razie trzeba mocno uważać z zabawkami powodującymi dyskomfort i brać pod uwagę, że jeśli zachowanie jest wynikiem obawy, a nie zrozumienia zasad, to coś jest nie tak.

CANIS MAJOR

Zamierzany efekt zawsze można osiągnąć różnymi drogami. Użycie nowoczesnej techniki ze wszystkich sposobów wydaje się obecnie najwygodniejszą formą dla obu stron. W przypadku szczekacza będzie to, że nie skojarzy korekty z człowiekiem, więc nie będzie się bał człowieka, a człowieka uwolni od stałej kontroli czworonoga, więc pies będzie również ,,uczony,, bez obecności człowieka.
A technika dla naszych ulubieńców rozwija się w zawrotnym tempie, by wspomnieć tylko np. lokalizator gps dla psa, pętla indukcyjna zastępująca płot, czy zestaw do zdalnego sterowania psem (pomysł chyba wzięty z serialu pt ,,Przygody psa Cywila,,) itp.
Przede wszystkim nie bać się nowoczesnej techniki, tylko próbować Very Happy