|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tuska11
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:02, 03 Mar 2012 Temat postu: Bicie psa na spacerze przez właścicieli innych psów |
|
|
Witam
Od miesiąca opiekuję się przygarniętym pieskiem ze schroniska. Jest to 1,5 roczna suczka - owczarek niemiecki. Naszym problemem jest to, że pies jest ufny aż do granic możliwości. Boję się ją puszczać ze smyczy na spacerze, bo suczka musi przywitać się i pobawić z każdym napotkanym psem, a nie każdy piesek wyraża taką chęć. Wtedy spotkany pies zaczyna warczeć i do akcji wkracza właściciel. Spotkałam się już z wrzaskami, wyzwiskami, pouczeniami, a co gorsze okładaniem psa smyczą (metalową częścią) i kopaniem zwierzaka. Za to mój pies czasami w drodze rewanżu odwarknie, częściej jednak skacze na około spotkanego psa i właściciela, chcąc kontynuować zabawę, zupełnie nie zwracając uwagi na to że jest bity. W konfrontacji ja-spotkany pies niestety przegrywam i nie przyjdzie na zawołanie. Nie chcę trzymać go cały czas na smyczy, bo pies też musi się wybiegać. Ale co można zrobić z takimi ludźmi? Jestem ciekawa czy mieliście takie sytuacje i co z tym zrobiliście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 20:57, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No cóż, trzeba psa oduczyć takiego entuzjazmu, bo nie każdy lubi, jak mu wielki pies nagle zaczyna skakać, nawet, jesli ogólnie zwierzęta lubi.
Po pierwsze- spuszczaj psa tam i wtedy, kiedy nie ma innych ludzi i psów, a jak zobaczysz jakiegoś, zapinaj psa z powrotem. Kiedy chcesz, by się pobawił, zapytaj właściciela drugiego psa, czy mogą się razem pobawić. Dla bezpieczeństwa obu- moja suka na przykład nie lubi sie za bardzo bawić z innymi psami, zwłaszcza dużymi i chociaż nie zrobi im krzywdy, odwarkuje i odpędza, ale inny pies mógłby chcieć walczyć i wtedy twój może ucierpieć.
Poza tym mocno ćwicz przychodzenie na zawołanie- to podstawa. Żeby psa bezpiecznie spuszczać ze smyczy, musi być przynajmniej dobrze odwoływalny, bo jeszcze poleci za czymś i wpadnie pod auto, albo się zgubi. Przywalenie smyczą to najmniejszy problem przy tym wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuska11
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:38, 04 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedz Wszystko o czym piszesz wprowadzam już od jakiegoś czasu w życie. Dotyczy to jednak pieska, a mi chodzi o ludzi, bo nigdy w 100% nie przewidzę jak się pies zachowa.
Rozumiem, że mogą chcieć "bronić" swojego pupila, ale kopanie zwierzaka nie jest rozwiązaniem. Jak można wpłynąć na tych ludzi, żeby do nich dotarło, że tak nie można. Przecież nie zacznę w odwecie kopać drugiego psa, lub jego właściciela co by mu łopatologicznie problem wyłuszczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mg
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 0:17, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niewiele możesz zrobić - poza tym co pisała Atha, ja bym dodała, puszczaj psa ale NA LINCE treningowej i ucz ją przywołania.
Masz On-ka, a więc psa, dla którego jeśli jest dobrze prowadzony, to przewodnik, bycie z nim, współpraca, zabawa, szkolenie, robienie czegoś razem - są najważniejsze. Wykorzystaj to do nauki przywołania, rób z psem coś fajnego na spacerach, a problem zniknie.
To TY jesteś odpowiedzialna za suczkę, którą masz pod opieką.
Za jej bezpieczeństwo - przed kopniakami innych ludzi, przed pogryzieniem przez innego psa itp. ale też za to, żeby bez Twojego pozwolenia ( i bez uprzedniego zapytania właściciela innego psa czy się na to zgadza) - suka nie pędziła do obcych psów.
Jeśli pozwalasz suni na kontakt z drugim psem - TY jesteś odpowiedzialna za to, żeby żaden pies nie czuł się niekomfortowo. Jest nachalna, drugi pies ma dość - zabierz ją z tej sytuacji, zajmij czymś innym.
Takie puszczanie psa samopas jest niebezpieczne i niemile widziane, ba! w większości miast - niezgodne z prawem miejscowym i jeśli ktoś będzie wyjątkowo wkurzony, zawiadomi Policję albo Straż Miejską i mandacik gotowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mg dnia Pon 0:17, 05 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pon 23:41, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No niestety, na ludzi nie ma sposobu. Jeśli się znajdzie buc, to będzie bucowaty i, co gorsza, to jego prawo. Tak już mamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuska11
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:29, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Wam bardzo za wszystkie opinie i sugestie
wiesz puszczanie samopas - ja bym się trochę kłóciła
mieszkam w centrum Warszawy, tuż koło pól Mokotowskich i uwierz mi nie ma takiej godziny żeby żadnego psa podczas spaceru nie spotkać
zanim puszczę pieska upewniam się że nie ma innych psiaków w pobliżu i moja sunia jest grzeczna, przychodzi na zawołanie, nie odchodzi za daleko i się mnie pilnuje, ale jak już z daleka zarejestruje kompana do zabawy to leci przez cały park na złamanie karku, ja za nią, a wiadomo pies szybszy to i szybciej doleci
mandaciki - wyprowadzający psy z mojej okolicy już mnie ostrzegali, że jedna Pani (na którą miałam już przyjemność trafić) jest wyjątkowo cięta, nigdy nie puszcza swojego psa ze smyczy i na kilku szczęśliwców już doniosła Ale kopanie psa? myślę że śmiało można zaliczyć to pod znęcanie się nad zwierzętami Mandaciki nie działają w obie strony?
A to znalazłam w internecie, dla potomnych:) z podobnym problemem:
"ponieważ na spacerach bywa, że różne sprawy (np., zabawa z innymi psami) są czasem dla psa bardziej atrakcyjne niż natychmiastowe wykonanie komendy, można zastosować zróżnicowane smakołyki oraz linkę lub taśmę treningową – smakołyki dobieramy tak, by stanowiły odpowiednik złotego, srebrnego i brązowego medalu olimpijskiego (bierzemy psa na smycz, kładziemy na podłodze próbki różnego jedzenia w odstępach metrowych jedna od drugiej, podchodzimy do nich z psem, tak by mógł je zwietrzyć, ale nie mógł ich zjeść, odchodzimy na pewną odległość, spuszczamy psa ze smyczy i notujemy co pies zje w pierwszej kolejności – to jest właśnie „złoty medal”, powtarzając procedurę wyznaczamy dwa pozostałe „medale”), na spacerze przypinamy psu linkę lub taśmę treningową (ma mieć długość min 10 m i ciągnąć się luźno za psem), puszczamy psa i po pewnym czasie wołamy go komendą „do mnie”, gdy pies wykona komendę bez zastrzeżeń – dostaje „medal złoty”, gdy nie zareaguje natychmiast – stajemy na końcu taśmy i gdy przyjdzie, siądzie i spojrzy dajemy mu „medal srebrny”, jeśli mimo to ignoruje komendę, przyciągamy psa do siebie i wręczamy mu „brąz” lub mówimy „dobrze”; psy są inteligentne, szybko się orientują co jest dla nich najbardziej opłacalne, można zrezygnować z używania linki/taśmy, gdy pies wykonuje 9 z 10 przywołań, za które możemy mu wręczyć „złoto”! (uwaga: problem z przywołaniem psa nasila się w okresie dojrzewania płciowego oraz w przypadku samców, w obecności suki w cieczce, pies zachowuje się wtedy jakby niczego, nigdy się nie uczył i pozostaje głuchy na nasze wołania i to jest właśnie dobry moment, by zastosować linkę jako „pomoc wychowawczą” "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
radarxd
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 6:48, 22 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kar-Ma_pl
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:37, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niby jego pies i jego prawo,ale jeżeli widzimy takie sytuacje na ulicach,to jeszcze raz apeluję: nie bądźmy obojętni i zwracajmy na to uwagę. Osobiście jestem bardzo wrażliwy na krzywdę zwierząt,szczególnie psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejla
PieskiŚwiat
Dołączył: 21 Lis 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:16, 21 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie nie powinnismy przechodzic obojetnie obok takiego zachowania!! jesli ktos kocha zwierzeta, powinien reagowac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata91
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Lip 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:25, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
za jaja bym powiesiła takiego delikwenta... od razu na straż miejską i jeszcze tel można film nagrać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jurek345
PieskiŚwiat
Dołączył: 12 Sty 2015
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:16, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
sprawa jak zwykle ma dwie strony medalu, ale jeśli zobaczyłbym, że ktoś bije mojego psa to skończyłoby się na niezłej awanturze:D
z drugiej strony czasami biegam po parkach i bardzo często psy zaczynają mnie gonić. Jeśli tylko sobie za mną biegną i szczekają, nie sprawia mi to problemu, ale miałem w życiu kilka przygód jak:
- poszarpanie nogawki przez kundelka,
- wbiegnięcie mi w nogi labradora (dosłownie wjazd z bara) przez który się przewróciłem i nieźle poobdzierałem oraz komentarz uśmiechniętej właścicielki "on się tak tylko bawi"
- pogoń przez stado 6-8 psów, które wspólnie wyprowadzała grupka właścicieli i ich wielka radość, że ich pieski tak ładnie się bawią,
- awantura, że biegam w parku i denerwuje psy,
- awantura, że kopnąłem kundelka (nie specjalnie, biegnąc), który tak bardzo chciał mnie ugryźć, że wbiegł mi pod nogi
- standardem na wsiach jest pogoń psów, ale to specyfika polskiej wsi, gdzie psy biegają samopas, więc tutaj nie zamierzam się żalić (w końcu to ja jestem tam gościem)
- raz pies udał się za mną w pogoń i nie odpuszczał przez ponad kilometr, więc później musiałem go odprowadzić do właścicieli - tutaj ładne zachowanie, bo mnie przeprosili .
Kocham psy, od zawsze były w moim życiu, ale w większości przypadków to ludzie byli odpowiedzialni za moje nieprzyjemności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CANIS MAJOR
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Paź 2013
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Myszków i okolice albo na lewo od Oriona
|
Wysłany: Czw 2:23, 29 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
No ładnie to tak? Pies sobie znalazł nowego właściciela, a został odprowadzony do starych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Augustyn
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 3:15, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Witam. takich sytuacji nie miałem, lecz jak na mnie psa trzeba trzymać na powodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marlenna
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Mar 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:44, 11 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
również jestem za tym, żeby psa nie spuszczać ze smyczy tam gdzie są inni ludzie, którzy mogą sobie tego nie życzyć. oczywiście nie powinni tak reagować, ale psy nie powinny też być spuszczane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kafano
PieskiŚwiat
Dołączył: 01 Kwi 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:59, 01 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Psów nie można bić, nie można się na nich wyżywać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|