Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon 22:39, 06 Lip 2009 Temat postu: Wypadki samochodowe |
|
|
Wszystko o nich, ciekawe historie itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Korasa
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:00, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jade autobusem patrze a tam gościu na motorze z głową na masce, mózg wypływa, no masakra.
edit
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzemolinka
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Wto 10:18, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mózg mu wypłynął? O.o
Ja gdy raz wracałam ze szkoły byłam światkiem wypadku...
Jechał brat ze swoją siostrą po szkole odwieść ją do domu. No i nie było nikogo na rondzie, więc wjechali na nie. Nagle zza rogu wyjechało jakieś auto. No i BUM! Auto walnęło dziewczynie tak w noge, że potem miała nawet kilka operacji. Cały rok po tym nie mogła za dużo chodzić, więc miała też naukę w domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korasa
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:27, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nom to było ohydne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lenia
PieskiŚwiat
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 11:40, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oj Korosa to musiało być obrzydliwe. Ja jakbym na twoim miejscu zobaczyła takie coś to już bym (raczej) nic nie wzięła do ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxa
PieskiŚwiat
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 12:03, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mózg wypływa ? Wiki bez przesady :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Korasa
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:17, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No tak Roxa w 1 klasie jak busem jechałam gościu rozwalona głowa cała krew i mózg mu cały sie normalnie wylewał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 16:04, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ludzie, proszę... Jak zakładacie jakieś tematy to tak minimum je rozbudować, bo potem forum wygląda jak chat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudii
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:53, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to jak jechałam do Warszawy to jechaliśmy przez jakąś wieś i na naszych oczach tir przejechał dwa psy... Potem mieliśmy krew na aucie... nie mogłam spać potem przez tydzień... ;( biedne psy na tych wsiach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euforia
PieskiŚwiat
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 13:20, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja dla odmiany sama uczestniczyłam w 'małym wypadku samochodowym.'
Była zima, a my jechaliśmy po dosyć krętej drodze (z górki), gdzie z jednej strony były wysokie kamienie, głazy a z drugiej skarpa i rzeczka na dole...
Wtedy mój tato stracił panowanie nad samochodem, mimo że jechał powoli i okręciło nas kilka razy, zatrzymaliśmy się twarzami do skarpy... Dobrze, że kierowca za nami był dosyć rozgarnięty i w porę zahamował, bo gdyby nie zdążył, wątpię żebym teraz tu siedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ppx
PieskiŚwiat
Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dębica
|
Wysłany: Śro 16:17, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie z ofiar powypadkowych widziałam tylko zwierzęta... bo nikt nie chętny je "sprzątnąć", a jak już widziałam miejsce wypadku, to już po wypadku, tylko resztki szkła itd.
A maskara ta strona z tymi zdjęciami, fu.
A ciekawe kto je robił?
Policjanci, czy tylko zwykli ludzie, którzy chcieli czymś poszpanować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Czw 8:34, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To ja zapobiegłam wypadkowi samochodowemu z udziałem gołębia x3 Chodziło sobie maleństwo po ulicy, auta jechały tuż przed jego dziobem i w końcu go wzięłam z ulicy, bo nikt inny tego nie raczył zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriko
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Czw 18:11, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedyś byłam świadkiem wypadku samochodowego. Jechał facet autem (prawdopodobnie pijany) na letnich oponach w zime z górki maluchem. Nagle ostro skręcił i koziołkował. Na szczęście facetowi nic wielkiego nie było, ale złamał noge.
Jechałam do babci na święta. Śnieg był wszędzie i na drodze też. Auto które jechało przed nami (Dżip XD) zabiło lisa... młodego. Prawdopodobnie chciał przejść na drugą strone ulicy ale nie zdążył. Tak się stało że ledwo co wszedł na jezdnię. Grrr..... mógł uważać ten kierowca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudii
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 19:15, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Napisałam tylko o psach... A kiedyś jeszcze jechaliśmy do chorwacji i musieliśmy podjechać pod taką wielką górę no i coś zaczęło śmierdzieć... okazało się że sprzęgło sie spaliło. Te drogi tam były bardzo wąskie i za nami robił się co raz większy korek ( bardzo duży). Ludzie zaczeli trąbić, zadzwoniliśmy na pomoc drogową a zanim przyjechali jacyś ludzie chcieli pchać auto ( zapomniałam napisać że jechaliśmy z przyczepom kempingową !!! ) nic nie wskórali . pojechali. Przyjechała ta pomoc. podwieźli nas trochę do jakiegoś pobocza i pojechali ;/ no i tak zostaliśmy. próbowaliśmy pojechać... Jakiś miły Niemiec powiedział że zawiezie nam tą przyczepę ( do jakiegoś tam miejsca)
No i się zaczęło odczepiliśmy przyczepe a tu hamulec padł ! ( ja cały czas płakałam ze stresu ) Ja szybko ją złapałam potem mi faceci jacyś pomogli ( no i dobrze bo przyczepa spadła by na ich auta xD
Dobra wziął tą przyczepe a nas zabrała pomoc drogowa i jeszcze dał nam swój nr. jak byśmy mieli jakieś problemy... dalej nie opowiadam bo to już niejest tak strasznie związane z wypadkiem
koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka&Warcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Sob 15:44, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moja mama miala 16 lat temu wypadek samochodowy w niemczech. Auto walnelo w drzewo, rdzen kregowy prerwany, od tamtego czasu jezdzi na wozku... 2 lat temu moja przyjaciolka zginela w wypadku. Jechala z debilem i walneli w 2 drzewa. Ona smierc na miejscu. On siedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|