Szkoła

Suvi

Zaraz, miałaś wypadek? Pierwsze słyszę... Shocked

Ale ty jesteś jeszcze w gim i tak cię gonią z nauką? Mój brat jest w tym wieku co ty i nie ma tyle lekcji/sprawdzianów...

Allamaris

Epen na twoim miejscu poszlabym do lekarza po zaświadczenie, że jesteś po wypadku i z tego powodu masz problemy. Tego nauczyciele zakwaestionowac nie mogą Wink

A ja siedzę sobie ma informatyce Very Happy

uwielbiam tą lekcję, raz w tygodniu luz w szkole x)

Epen

Kida

No to po pierwszym miesiącu w szkole oceny mam nawet okej, załamuje mnie tylko 4 z bioli, bo mam mocne ambicje na 5;D. Załapało mi się też 2 z religii, babcia jak się dowiedziała, to stwierdziła, że w końcu się na mnie poznali Cool

.
Poza tym zaszła tylko jedna drobna zmiana - rok temu kochałam matematykę, teraz nienawidzę. No, ale cóż, nie wierzy, że umiem? To się przekona, oł.
Jeszcze na dodatek nabawiłam się jakiejś kontuzji grając w piłkę reczną, jak chodzę strasznie boli mnie prawe biodro. Jak gram to już w ogóle, porażka. Byłam u lekarza, nie skierowała na prześwietlenie, ani nic, tylko stwierdziła, że najprowdpodobniej to infekcja dróg moczowych. W kości biodrowej!!! Po WF-ie!!! Niektórzy mnie załamują...I na dodatek on mnie nie widzi...

Atha

Epen, ty nawet nie żartuj. Naprawde nie masz się czym przejmować. Odpocznij, wykuruj się, szybciej wróci ci zdrowie i wyjdzie ci to na dobrze. Nie zawsze jest z górki, od razu będziesz miała lekcję życia i niepowodzeń Wink

Jeśli nie ma się na coś wpływu, trzeba przywyknąć po prostu, nie starac się na siłę, bo i tak nie będzie efektów, a tylko się załamiesz. Do wszystkiego trzeba podchodzić spokojnie, bez emocji. Wszystko jest do naprawienia i cokolwiek się dzieje, zawsze można z tego potem wybrnąć.
Ja taką, dość drastyczną, właśnie przeszłam i się powoli wygrzebuję...

Lily

Właśnie, Atha, jak tam się trzymasz? Smile

Sparrowka

A ja wpakowałam się w olimpiadę na temat historii sztuki, po prostu cudownie... -.-'
Z polskiego, to sama nie wiem, za co mam się zabrać, czy czytać Walenroda, czy Dziady III, a może uczyć się na pamięć 'Ody do młodości', albo lepiej wykuć całe oświecenie na pracę klasową, pomijając to, że jesteśmy w połowie romantyzmu, który też muszę mieć wykuty na blachę... A nie będę już mówić o nauczeniu się wszystkich europejskich dzieł romantyzmu w zakresie muzyki, literatury i malarstwa. Confused

Poza tym, mamy tyle materiału, że sama nie wiem co my na tym polskim przerabiamy, gubię się. Ale mimo to i tak go kocham...

Epen, nie przejmuj się, ja miałam identyczną sytuację, a raczej o wiele gorszą. Wink

Ale przeniosłam się do innej szkoły, jestem szczęśliwa i bardzo zadowolona.

Lily

Yuuki

Ja uczyc się nie lubię (a kto lubi ? ) a najgorsze jest to że mi się po prostu nie chce.
U mnie w gim powiem szczerze, że jest luzik.

Atha

Ja chyba będe miała jeszcze bardziej samotne pięć lat... No ale, nie oceniajmy ludzi, dopóki ich nie poznamy. Chociaż takie lizusy na tym wydziale, że aż niedobrze sie robi... Co najgłupsze- wykładowcy fajni, mozna się posmiać, żartuja, ironizują, a 420 osób siedzi z poważymi, srednio inteligentnymi minami i notuje każdą anegdotę... x_X
Aż się czasem czuje jakas inna.
No i rodziny nie ma, rodzina dokładnie 436 km ode mnie. W dodatku nagle okazało się, że nikt nie zamierza mnie w dorosłość jakoś wprowadzić, od razu na głęboka wodę i chyba pod wodospad- już musiałam podejmować decyzje o wyprowadzce, załatwić sobie pracę, nawiązać kontakty w sprawie kupna podręczników, żeby podzielic jakoś wydatki i podjąć decyzję o kupnie mieszkania na najbliższe co najmniej 10 lat. No cóż, pies definitywnie odpada, zamęczyłby się. Pomijając fakt, że wtedy juz oboje bysmy umarli z głodu, co jest najmniejszym problemem.

Jeszcze z miesiąc i wygrzebie się z tego wszystkiego, i może zycie zacznie się jasniej rysować, na razie jest koszmarnie skomplikowane. Już wolę spokojne zakuwanie dzień i noc do matury, kiedy wiadomo, gdzie sie tej nocy spi i że będzie co jeść Twisted Evil

Edit:
No, zeby ktos nie pomyslał, że sypiam pod mostem Laughing

Na razie jestem u rodziny, bo warunki sanitarne wspaniałej stancji, przeciw której próbowałam walczyć całe wakacje, bo już kiedys tam byłam, przerosły wszelkie oczekiwania rodziców, a miła starsza pani urządziła sobie polowanie na słuchaczkę historii jej życia (jakieś trzy godziny dziennie nadawania non stop), przez co po tygodniu odebrała mnie miejscowa część rodziny, w stanie załamania nerwowego i spedziła tydzień doprowadzając mnie do stanu uzywalnosci. A przynajmniej wymusiła jeden posiłek dziennie, bo apetyt jakos definitywnie straciłam, od cudownej woni genialnego mieszkania (otrułam sie odświeżaczem, próbując usunąć zapach. Zapach pozostał, a ja nie mogłam oddychac przez trzy godziny)... No i walorów estetycznych też, do tej pory rzadko widywałam pochowany po kątach, owiniety w gazety sprzed kilku lat chleb z tego samego mniej więcej okresu i tym podobne urocze ozdoby...
Tak wiec początek miałam radosny...

Russ

U mnie Natalia, przeskok był straszny Razz

A czasu wolnego mam teraz b. dużo Smile

Na psa i konie mi starczy Smile

Oceny się dla mnie już nie liczą, byle zdać maturę z "moich" przedmiotów b. dobrze I żeby nie kiblować Laughing

Biutka

... Ostatnio u nas wszyscy sie kłócą. Dzisiaj slyszałam taki tekst:
- Yy... Jaki ty kabel jesteś!
- A ty przedłużacz!

N: w pewnym momencie możesz poczuć że masz mokro w majtkach ;p...

N: zawsze możecie zadzwonić na niebieską linię (A wszyscy wyciągają w tym momencie telefony i zapisują numer ;p)

U:- Ale mnie głowa boli już od tych cyferek...
U2:- Za dużo się piło!

N: Liczysz ile razy zwracam ci uwagę?
U: do trzech razy sztuka!

N: Droga młodzieży młodzież mnie słucha tak młodzieży?

N: Ile razy jeszcze będziecie?
Uczniowie: To już ostatnia lekcja...

Zanotowane u mnie w zeszycie:
Część z nich to organizmy pasożytnie np.* imię i nazwisko znienawidzonej osoby z klasy xD*

U: Masz minę jak kaczka! KWA!

Ja z moją koleżanką:
- Ale mnie krzyż boli...
- Kryzys wieku średniego?

N: Gazy odprowadza do skrzeli...

Do mnie koleżanka:
Oooo... Gośka wiesz że ja w każdej chwili mogę umrzeć albo zginąć w każdej chwili? Może mnie samochód trzepnąć... Musimy się ŻEGNAĆ bo nie wiemy czy jutro się spotkamy...

PUK, PUK
N: Proszę!
U: Zajęte!

No narazie na tyle.
Gdybyście widzieli ile ja tego mam na końcach zeszytu.... xD

Layla

mam świetny tydzień Confused

Jutro mam kartkówkę z angola z 102 słówek i kartkówkę z historii.
W środę mam sprawdzian z biologii, technologii informacyjnej i fizyki, muszę zrobić prace na polski.
W czwartek mam sprawdzian z francuskiego.
W piątek mam sprawdzian z chemii.

Biutka

o.0
Jak ja kocham moją szkołe Laughing

Atha

Jaki ja mam bucowaty wydział... Miesiąc, a nadal nie ma się z kim pośmiać x_X