|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nevada
PieskiŚwiat
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 15:17, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Julek Słowacki, nie Słowacek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 15:30, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jak zwał tak zwał I tak leżt u Micka w nogach. Pewnie w nocy na cmentarzu musi się wieele dziać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:37, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Atha napisał: | W ogóle, jak nie lubicie jakiejś lektóry, to ja ją wam osłodzę |
Ha! To ja "Alchemika" Paola Coelhego poproszę!
Czy ktoś może mi podać 3 powody, dla której demokracja jest wspaniała? Ja nic nie mogę znaleźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Wto 23:25, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wprowadzili Alchemika jako lekurę? Boziu, jak ja wam zazdroszczę... Musze sobie przypomnieć treść, bo mi w oczach tylko staje spadający jastrząb, Gandalf z mieczem, ostrzegający bohatera, że jak jutro nie napadną na oazę, to go posieka, inny "inteligentny" który z wyrazem euforii wpatruje się w ogień... , bohater zamieniający się w wiatr "i od tej chwili mógł czynić cuda". To książka filozoficzna, treści w tym nie ma więc nie ma co streszczać A interpretować ją można na cztery sposoby:
1. To, czego szukasz, prawdopodobnie masz pod nogami (biedny, przeleciał pół Afryki, a skarb był w jego "własnych" krajowych ruinkach, ale za to Farę sobie znalazł...
2. Dążenie do celu składa się z trzech etapów- szczęścia na początek, kłopotów w środku i okresu, kiedy ci już wszystko jedno.
3. Możesz zrobić wszystko, jeśli zrozumiesz tego istotę.
4. Zawsze warto mieć ze sobą dwa kolorowe kamyczki na TAK i NIE.
A demokracja:
1. Sam sobie wybierasz, kto tobą żądzi (23 grudnia rocznica zaprzysięzenia Kaczyńskiego- nie zapomnijcie o zniczach za oknem)
2. Masz złudzenie, że coś od ciebie zależy.
3. Nic, co sie spieprzy nie trwa wiecznie. Jak raz wybierzesz Kaczkę, za pięć lat możesz głosować inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nutella-chan
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Wolva xD'
|
Wysłany: Śro 15:34, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Lill... przecież ta książka jest wspaniała! Przeczytałam ją juz kilka razy! CHodzi tam o własną legędę, którą główny bohater -andaluzyjski pasterz o imieniu Santiago- chce spełnić, za sprawą spotkania króla Salem. W tym wypadku musiał sie udać aż do egipskich Piramid o których śnił już dwa razy. Odnajduje na pustyni swoją miłość- Fatimę. Kiedy dociera do celu, zaczyna kopać w piachu. Wtedy atakują go uchodźcy wojenni. Wkońcu opowiada o snach i puszczają go wolno. Zanim odjechali jeden z nich opowiada mu o swoim śnie. Co sie okazuje, odpowiedział mu gdzie jest skarb. Tak jak mówi Atha, w jego ojczystym traju, pod korzeniami sykomora w ruinach starego kościołu.
Aha, te dwa kamyki to Urim i tumim
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Śro 19:03, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, po co dobre książki się wpycha, jako lektury To tylko zniechęca do czytania, a tak, tą samą książkę się czyta jednym tchem. Tak samo (u mnie) było z "Opowieścią Wigilijną"- przeczytałam w jedno popołudnie, czytałam chyba dwa razy, po czym polonistka ślicznie spieprzyła całe wrażenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nutella-chan
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Wolva xD'
|
Wysłany: Czw 15:30, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skąd ja to znam... ja mam kryzys... nasza kochana pani od polskiego przechodzi na emeryturę... skończy sie sielanka <odbiega z płaczem>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 16:25, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nawet nie mów nasz pyszczek też to planuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nutella-chan
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Wolva xD'
|
Wysłany: Czw 16:29, 21 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zostana same głupie babsztyle. My w ogóle nie mamy zadań z polaka... i można sie pośmiać...A tak? Zostaniemy na lodzie! MAsakra...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 21:49, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Lill... przecież ta książka jest wspaniała! Przeczytałam ją juz kilka razy! CHodzi tam o własną legędę, którą główny bohater -andaluzyjski pasterz o imieniu Santiago- chce spełnić, za sprawą spotkania króla Salem. W tym wypadku musiał sie udać aż do egipskich Piramid o których śnił już dwa razy. Odnajduje na pustyni swoją miłość- Fatimę. Kiedy dociera do celu, zaczyna kopać w piachu. Wtedy atakują go uchodźcy wojenni. Wkońcu opowiada o snach i puszczają go wolno. Zanim odjechali jeden z nich opowiada mu o swoim śnie. Co sie okazuje, odpowiedział mu gdzie jest skarb. Tak jak mówi Atha, w jego ojczystym traju, pod korzeniami sykomora w ruinach starego kościołu.
Aha, te dwa kamyki to Urim i tumim |
Po pierwsze, wiem o czym jest skiążka
Po drugie- "zlektórowanie" książki niszczy wszystkie.
Atha, dzięki za zalety o demokracji. O złudnym uczuciu władzy napisałam.
Ja też mam boską nauczycielkę od polaka. Z czystym sumieniem mówię, że to jest osoba, którą najbardziej w zyciu cenię. Berdziej, niż Was ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Pią 21:54, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Z czystym sumieniem powiem o Pyszczku to samo Ja się od niej mogę tylko uczyć ironii, dwuznacznych zwrocików i sztuki parodiowania... Majewski przy niej wysiada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Pią 22:08, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pomijając fakt, że robicie OFF, ale ja się włączę:
NIKT z Was nie ma takiego n-la plastyki.muzyki, a w dodatku opiekuna chóru Robi tak wyczepiste miny kiedy gra... Aj... Te podrygi, goopie teksty i...
Brzeźno 2006
(grupa ludziów z naszej szkoły, ok. 10 osób wraz z opiekunką teatru ustawia się do zdjęcia)
PAN- No to mówimy margaryna!
MY- Łeeee...
PSTRYK
PAN- Oj sierotki... No to mówimy seeeeex!
PANI- Bartek, Ty zbereźniku!
(pan zaciech na 102, my na zdjęciu miny oszałamiające )
Kocham swoich n-li
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
adams
PieskiŚwiat
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ... z kątowni !!
|
Wysłany: Sob 15:11, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Brzeźno to niedalko mnie .... Co tam robiliście ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 21:17, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No Russ, nie dziwię się... ten błysk w oczach, miny psychopatów, cieknąca ślina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 22:24, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Russ, chociaż macie wesoło
"Alchemika" ja nawet lubię, czytałam parę lat temu. Za to na "Tadzika" mogłabym zwymiotować. Umordowałam się przy przerabianiu tej lektury okrutnie, a babke od polaka mamy taką, że nie popuści i musi nam nawalić po parę wypracowań dziennie. Teraz czekaja mnie "Kamienie na szaniec"- obawiam się, że odpoczynku nie będzie. Aż się boję zabrać za czytanie tego, bo to podobno jakaś z wojną związana książka- zapowiada się super nudno.
Aha, jak ktoś ma jakieś wypracowanie do napisania to niech mówi- tyle tego szmelcu już napisałam, że mogę pomóc. Jak będe miała czas, żeby przepisać to zawsze chętnie usłużę (jakby co jestem w II gim.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|