|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pią 21:09, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Sparr, też Cię zaskoczkowało?
Ja próbowałam połączyć dwa samce, jeden miał rok, drugi sześć miesięcy i za nic nie dało się ich połączyć. Po prostu - trafiły się dwa dominatory i próbowałam wszystkich sprawdzonych metod i nic. Wreszcie znalazłam jednemu nowego domu, po czym do mojego domu zagościł pięciomięsięczny Muminek. Uległy i przylepa, że och. Zaprzyjaźniałam chłopaków pół dnia na neutralu i już spali wtuleni w siebie. Tylko Marcel szalał wtedy z moczem, strzykał na młodego strumieniami. Podczas gdy łączenie Marcelka z poprzednim skokiem kończyło się walkami tak zajadłymi, że opatrywałam kawalerów dwa tygodnie, Marcel miał rozszarpane pół grzbietu, Muniek (który był moim tymczasem, ale jakby się zaprzyjaźniły miał zostać...) oderwanego palca i ranę na gardle. Tak się urządziły podczas kotłowania się około minuty. Nie mogłam ich rozdzielić, przegryźli mi skórzane rękawice i ucierpiały moje palce... To przesądziło o szukaniu domu dla tymczasowicza na gwałt.
A warto dodać, że Marcel na codzień to przylepa, nawet miziać się da.
Moi chłopcy, yellow fox to roczny Marcel, agouti to półroczny Muminek:
W dniu łączenia.
Poza tym na codzień mam jeszcze chomika dżungarskiego Tuptusia i królika Franka
Epen, na coke miałam jechać, ale pożarłam się z rodzicami i w rozrachunku nie jadę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 22:43, 13 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] to wygląda jak wampiryzm skoczkowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Nie 9:46, 14 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Oni się iskali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:01, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ooo, jakie śliczniochy. Moje skoczki to rodzeństwo. Ogólnie, to lubią na mnie patrzeć i się wtedy cieszą, ale żeby wejść na ręce, to nieee. xD
A ponad miesiąc temu zaadoptowałam czarną szynszylę, ma na imię Rafaello. Miał już około roku (lub więcej), kiedy do mnie trafił i był tak spasiony, że nie mógł chodzić, w dodatku zachowywał się jak autystyczne dziecko. Ale! Udało mi się go odchudzić, teraz wygląda całkiem normalnie, biega, skacze, wdrapuje się na gałęzie i półeczki, powoli (ale mozolnie) zaczyna kojarzyć, kim jestem i że tutaj jest jego dom.
Ostatnio dostały podwórkową klatkę, która ma ponad dwa metry na długość i szerokość, no i metr wysokości (lub trochę więcej). Zamontowałam tam mnóstwo gałęzi i moje dwa szylki czują się tam cudownie, przebywają w niej całymi dniami (o ile jest ciepło i sucho na dworze). Po takiej eskapadzie śpią przez dwa dni. xD
Ale za to mam wrażenie, że moja koszatniczka czuje się samotnie, kiedyś było jej tak bardzo dobrze i była szczęśliwa, a teraz wydaje mi się smutnawa, kiedy jest w klatce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Śro 9:29, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Bo koszatniczki to stadne stworki.
Szynszylę to i ja miałam mieć, ale nie mam miejsca i warunków na ogromną klatkę i dwie takie ślicznoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:32, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Staram się mojej koszatniczce zastąpić właśnie członka stada, ale wiadomo, że to nie to samo, co druga kosza. Ma sporą klatkę i zrobioną imitację krzewu wewnątrz, żeby czuła się bardziej naturalnie (a raczej czuł, wszystkie moje gryzonie to samce ) i ma wszystko, czego potrzebuje. Niestety na drugą koszę raczej się nie zdecyduję, chociaż uważam je za bardzo mądre, inteligentne i przyjacielskie stworzenia (o szynszylach ma odmienne zdanie ), uwielbiam ich towarzystwo, no ale... są jakieś granice. Jeśli chciałabyś kiedyś zaadoptować jakiegoś gryzonia, to jak najbardziej polecam koszatniczkę, jest niezwykle inteligentna, świetny towarzysz.
A szynszyle, hm... Moje nie przepadają za ludźmi, zachowują się tak, jakby uważały ich za coś gorszego od siebie i twierdziły, że człowiek jest niegodny kontaktu z nimi. Ciężko je oswoić (mój Rafaello to istny dramat, z drugą szynszylą było mi łatwiej, bo była młodsza), słabo kojarzą głos właściciela, często się stresują i łapią bez powodu stany depresyjne. Dlatego najlepiej, kiedy siedzą sobie właśnie w takiej ogromnej klatce imitującej naturalne otoczenie.
A myszoskoczki... One się niczego nie boją. Kaskaderzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Czw 9:47, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
I właśnie dlatego zdecydowałam się na królika, a nie szylki. I nie żałuję. Franek to niekiedy bardziej kontaktowy od mojego psa jest.
Koszatniczka to była moim planem A, ale znajoma miała do oddania na gwałt skoczka i tak do mnie Marcelek trafił. Ale pewnie kiedyś kosię i będę miała, podobno niesamowite gryzonie. Forumowej Distory w styczniu kosia odeszła - miała siedem lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 22:48, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To dużo, jak na takie zwierzątko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:02, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jakbym przyniosła takiego futrzaka do domu to mama by mnie z nim wywaliła...
I już po coke. Zespoły cudowne, organizacja dobra, ale tłum... Stałam na samym początku, był taki ścisk że jak podniosłam nogę to nie umiałam jej wsadzić z powrotem, to samo z ręką jak wyciągałeś w górę to już trzeba było ją tak trzymać. Potargali mi bluzkę, byłam z koleżanką której nie widziałam przez pół koncertu bo rozdzielili nas, na żebrach mam odciśniętą barierkę iiii byłam na fali
W połowie the kooks'ów nie wytrzymałam i musiałam wyjść (dziękuję ochroniarzowi który mnie wyciągnął )
I nie ma to jak spać na dworcu o 3 w nocy ;p
Mmmm, Interpol i White Lies <33333
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:05, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Atha napisał: | To dużo, jak na takie zwierzątko... |
Koszatniczki dożywają takiego wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Czw 16:54, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem gdzie, więc piszę tu- OŚWIADCZYŁ SIĘ! Także plany na 2013 rok są NIESAMOWITE Muah... Dalej nie mogę uwierzyć, hi hi. Weekend byl cudowny. 5* hotel Neptun w Łebie, winko w pokoju, a potem spacer brzegiem morza i ... Powiedziałam TAK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Epen
PieskiŚwiat
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3267
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:55, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jej, gratuluję! Życzę Wam dużo szczęścia ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sparrowka
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 4629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:42, 25 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Gratuluję.
Russ, to termin mamy podobny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaiya
Administrator
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 2376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: A jakie było pytanie?
|
Wysłany: Pią 13:36, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Russ, gratuluję, naprawdę.
Strasznie dużo się zdarzyło u Was i u mnie, odkąd zawitałam na to forum, w kwietniu roku 2006. Naprawde, jak sobie pomyslę, ile "razem przeszliśmy" to aż się uśmiecham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Pią 16:11, 26 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Sparr, Wy też 2013? A który miesiąc? Jak sobie pomyślę o wszystkich formalnościach i wgl, to aż włosy dęba stają Ale warto...
Shaiya, jestem tu od zawsze i myślę tak jak Ty Jeszcze tak niedawno byłam dzieciakiem, bez psa. Teraz mam 2 zwariowane suki, zarejestrowaną hodowlę, za 2 lata wychodzę za mąż... Kosmos jak sobie pomyślę o tym wszystkim... Dlatego wracam tu do Was. Czasem nie mam sił i ochoty na pisanie, ale na PŚ i tak wracam. To jest nasze miejsce w sieci i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|