Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:05, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Atha napisał: | powiedział, że może i nic nie umiem, ale walcze i trzeba to docenić  |
dobre stwierdzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Nie 21:27, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ej... Zabierzcie Wy mnie stąd. Ja chcę do mojego mężczyzny, do moich psowatych, do stajni... Powoli łapię doła. Pierdzielę. Mam nadzieję, że wytrzymam te 3 miesiące
Dla niewtajemniczonych: siedzę w Weeze (Niemcy/Holandia) i teoretycznie ZARABIAM. Tiiaaa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 22:58, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Russ ambitna... Dasz rade, 3 miechy to nie dużo
A ja jutro znowu mam egzamin. Taaakiii nuuuudnyyy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:59, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
jjjjjjjjjaaaaaaaak ssssssiięęęęęęęę bbaawwiicieeeeeeee?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 22:19, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Świetnie Drugie kolano mi siadło, nie wiem czy mam po co wracac do Polski. Pewnie mama zabroni mi treningów w stajni I pewnie będzie miała rację...
Jutro powinno się rozstrzygnąc kiedy wracam. Nie ma pracy, bleh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:33, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pechowy wyjazd za granicę, ale do Niemiec z Polski to blisko, nawet wozem można się przejechać. Współczuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 22:46, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Gdybym miała tu na miejscu swoje auto, to byłoby PIĘKNIE Ogółem to jest super, fajni ludzie, managerowie i cała reszta... Tylko siedzenie bez pracy za granicą mija się z celem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:55, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A gdzie tak w ogóle pracujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 23:03, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
OTTO work force.eu Taak, wiem. Opinie mają "cudowne", ale ja tam nic do nich nie mam. Tylko trafiłam na martwy sezon, bo pracowałam w firmie logistycznej, która zajmuje się filmami DVD, itp. Teraz został im tylko Disney, więc roboty praktycznie zero...
Z jednej strony chcę wracac, z drugiej- będę szalenie teskniła za tymi czubkami, których poznałam. I bądź tu mądry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:30, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko z Holandii, 20 lat rocznikowo to trochę nie za wcześnie, by się wybierać do pracy za granicę? No ale w końcu niektórzy lubią mieć kontakt z wieloma językami, szczerze powiedziawszy, to nawet osobiście coś o tym wiem, aczkolwiek nie z doświadczenia.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ciastek dnia Śro 23:35, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 23:43, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ciastek, nie miałam niestety wyboru. Nie dostałam się w tym roku na wymarzone studia, w maju poprawiam wynik z biologii. I chyba z angielskiego.
W Polsce po szkole średniej ciężko coś znaleźc. Wszędzie szukają młodych ludzi, ale z doświadczeniem min. 2-3 lata. Skąd takie wytrzasnąc, jeśli całe dotychczasowe życie się uczyłam?
A kontakt z Holendrami, Niemcami i ludźmi innych narodowści bardzo sobię cenię. Zawsze to jakaś frajda, szlifowanie języka, czy jak w moim przypadku jezyków. O ile Niemcy wolą gadac w swoim języku, to Holendrzy z przyjemnością komunikują się po angielsku- ku mojemu zadowoleniu
Czy za wcześnie? Nie mnie to oceniac. Tylko szkoda, że wyszło jak wyszło i jeszcze zdrowie komplikuje sprawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:51, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kontakt z Niemcami? Jeśli chodzi o kontakt z Niemcami patrząc z mojej strony, to mi właściwie na tym nie zależy. Bardziej mi zależy na kontaktach z Rosjanami, bo za jakiś czas Rosja będzie głównym dostawcą wielu surowców, ale to tylko tak się mówi - niby ma się coś w planach, a tak czy siak za jakiś czas bańka mydlana pęknie i uda się spełnić marzenia za którąś tam próbą, etc.
Btw. matka skończyła germanistykę i poznała ojca w RFN'ie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ciastek dnia Śro 23:55, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Czw 0:00, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moje podejście jest typowo "poznawcze". Tyle lat się człowiek uczy języków obcych, a spora częśc Polaków nigdy nie korzystała i byc może nie skorzysta z ich znajomości. Traktuję to raczej jako okazję do wyszumienia się, oni tu mają zupełnie inną mentalnośc i wgl. Poznałam kilku młodych Holendrów i oni bawią się zupełnie inaczej niż "przeciętny Polak". Za to Czesi (a tych też jest tu sporo) to głównie palacze zioła i prowokatorzy
To Ty szprechasz pewnie na wysokim poziomie? Jeśli tak, to trochę zazdroszczę Niby nauka języków obcych przychodzi mi z łatwością, ale j. niemiecki moją mocną stroną nigdy nie będzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ciastek
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 0:08, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czesi preferują Coffee Shop'y, niestety realia są takie, że najlepiej języków nauczyć się w praktyce. Kiedy zostajesz wyrzucony na głęboką wodę i musisz sobie radzić tylko danym językiem to nie ma bata.
Cytat: | To Ty szprechasz pewnie na wysokim poziomie? Jeśli tak, to trochę zazdroszczę Niby nauka języków obcych przychodzi mi z łatwością, ale j. niemiecki moją mocną stroną nigdy nie będzie... |
Chyba żartujesz. W ogóle nie ogarniam Niemca, szczerze, to nawet nie mam ochoty się go uczyć. Może niektórych tym urażę, ale dla mnie niemiecki to strasznie twardy język. Matka mnie chciała uczyć parę lat temu, ale odmówiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Czw 0:59, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Ciastek. Ale patrząc po swoich znajomych ze szkoły (chodzi mi głównie o liceum), to mało kto byłby w stanie egzystowac za granicą. Zbyt silne uprzedzenia, strach przed mówieniem... Ja od zawsze lubiłam rozmawiac w obcych językach, szczególnie po angielsku. Ale tu jest inaczej. MUSISZ się dogadac, nie ma że boli. Najwyżej lecisz po bandzie i tłumaczysz dookoła. I to jest spory plus pobytu za granicą. W Irlandii też mi się podobało, ale tam nie pracowałam wakacje, ferie... Miło wspominam poznanych wtedy Irlandczyków, a nawet mojego rodaka z RPA (żeby nie było, biała jestem, po prostu się tam urodziłam).
Każdy ma inne upodobania. Mnie by było na rękę. Mimo iż nie przychodzi mi tak łatwo jak angielski, to jednak lubię szprechac. Podobno mam dobry akcent I te wyrazy składające się z kiludziesięciu literek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|