Off top - czyli rozmowy o wszystkim.

Atha

Ambicja jest ZUAAA xD

Russ

Matko... Wróciłam z tego obozu. W drodze powrotnej byliśmy w Czechach i Szkl. Porębie. No może trochę "nie po drodze" Razz

Ogółem było miło. Trener- co tu dużo gadać. Marzenie. Konie? Mój wypierdek był najlepszy Razz

Tzn. nie taki znów oszołom. De facto czystej krwi, wspaniały folblut. Ale się dogadywaliśmy dobrze Wink

Mięśnie dopiero dochodzą do siebie. Codziennie po 2 jazdy, strasznie intensywne. Po pierwszym dniu ledwo żyłam... Serio. Bolał mnie każdy cm ciała. Ale nauczyłam się baaardzo dużo i miałam przyjemność jeździć pod okiem Tomka. Wspominać będę te jazdy do końca życia...

Ja chcę tam wrócić! Koniecznie! Do wspaniałych koni, do kierownika naszego obozu- cudownego p. Krzysia! Do boskiego trenera i tej magicznej atmosfery... I do Moszniańskich posiłków. Mhm, niebo w gębie Wink

Tuśka

Jeeej, dlaczego ja nie potrafię tak realizować swoich pasji Sad

?

Słuchałyście może wczoraj wieczorem audycji na Tok FM?

Atha

Nie, a o czym była?

Russ, brzmi cudownie Very Happy

W przyszłym roku musze sie postarać wyrobić z nauką...

Tuśka

Panowie rozmawiali na temat reklamy, więc temat mi obojętny. I gość studia mocno się oburzał na fakt, że Danone wycofał się z reklamy serka Danio, w której motywem przewodnim było oddawanie psa do schroniska (na co utyskiwały organizacje prozwierzęce. Dobrze, że tej reklamy nie widziałam). Najogólniej pan nie rozumiał, dlaczego tak wiele osób pomaga zwierzętom, przekazuje jeden procent podatku na schroniska, skoro jest tyle potrzebujących wsparcia organizacji jak np. ruch demokratyczny na Białorusi, a zwierzątka przecież sobie poradzą, ewolucja wyposażyła je w wiele narzędzi do przetrwania (idąc tym tropem można też stwierdzić, że Białorusini albo są za słabi, by sobie wywalczyć pełną demokrację, albo im pod tym reżimem dobrze, więc po co ich tam wspierać, hyhy). Dawno się tak nie poirytowałam, wierzcie mi.

Russ, mogłaś iść na wetę do Wroca, na niestacjonarne mieli po 90 punktów i się dostawali!

Atha

Pff... Ale cóż, to nie jest moje odosobnione zdanie, tylko to widać w rozmowach z ludźmi- większość osób obojętnych na los zwierząt, to ludzie słabo wykształceni, mało inteligentni i niezadowoleni z życia.

Epen

A ja mam pytanie do ludzi idących na wete do wrocławia. Co trzeba zdawać na maturze? Chemie i biologię to wiem że na pewno, ale czy podstawę czy rozszerzenie, no i co z fizyką (na niektórych uczelniach nie jest ona brana pod uwagę, więc...). I ile trzeba mieć minimum punktów, żeby się dostać?
Przepraszam, że tak wypytuję ale mam lenia i nie chce mi się w necie szukać ;p

Cloe

Coś mi się wydaje, że jestem jedyna, która nie chce iść na weterynarię Embarassed

Epen

Suvi

Cloe, nie jesteś jedyna Wink

Epen, to na co ty w końcu chcesz iść? Myślałam, że na wete się wybierasz... Smile

Allamaris

Epen, ja osobiście polecam Wiśniewskiego (dość stary podręcznik) - dobrze wytłumaczone i świetne schematy - często z nich na maturze korzystają.
Ja lecę na podręcznikach z Operonu, rozmawiałam z dziewczynami z poprzedniego rocznika, które bazując głównie na nich pozdawały rozszerzoną na 80-90%.
A testy świetne są Witkowskiego - wszystkie zadania z poprzednich matur + dodatkowe, pogrupowane tematycznie (ból, że z biologii jest narazie tylko z metabolizmu, anatomii i genetyki...)

A ja się coraz bardziej zastanawiam, czy dobrze robię marząc o weterynarii. Wszyscy naokoło patrzą na mnie dziwnym wzokiem, i pytają czy nie wolę czegoś innego... Już nie mówiąc o rodzicach, którzy codziennie wymyślają mi inne kierunki.

Epen

Dzięki All, na pewno sobie coś z tego kupię. Ja osobiście (jak na razie) lecę na podstawie z operonu Wink

Suvi

Tuśka

Lol, czyli nie tylko mnie mama różnego typu farmacje proponowała Laughing

Nie wiem, czemu ludzie tak się tej wetki boją. A już mojego pomysłu ze studiowaniem w Monachium boją się podwójnie.

Powiem tak, do Wroca próg 160 pkt. (suma procentów z chemii i biologii. Czyli minimum 80 i 80, ale mając np. 90 i 70 czy 100 i 60 też da się radę), na niestacjonarne jeszcze mniej (90! Kurde, ja tyle miałam z samej chemii Laughing

). Podobno mój rocznik ma zwiększoną liczbę gości na roku, więc pewnie zrobią większy przesiew.
A co do podręczników, to ja uczyłam się z Operonu + nieśmiertelny Villas + coś takiego z chemii:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale przy tym niemieckim kompendium trzeba umieć wyciągnąć najważniejsze informacje, bo jest wiele rzeczy nieprzydatnych dla maturzysty np. otrzymywanie przemysłowe molibdenu czy innego wolframu.

Atha

Stanowczo nie patrzcie na to, co wam inni radzą. Ja to wzięłam pod uwagę i teraz już tylko czekam, byle skończyć ten licencjat i zostawić jeden kierunek w cholerę. Confused

I tak po studiach będziecie bezrobotne i tak, a jak juz znajdziecie pracę, to taka, która nie satysfakcjonuje was wykończy po paru latach i albo pójdziecie studiowac zaocznie, to co chcecie, albo w ogóle będziecie poza zawodem wyuczonym. Albo was trafi.

Ja teraz na praktykach jestem w sądzie. od 7.30 do 15.30 przez ponad trzy tygodnie. Jak dla mnie- morderczo, ale fajnie jest, latam sobie na rozprawy, posłucham sobie awantur, czasem wezmę w nich udział... Dzisiaj mysleli, że jestem dziennikarką i protestowali przeciw nagłasnianiu sprawy ^^

A w ogóle, to wiecie jak wyglądam. Nie wiecie, jaki mam głos. Jak mówię, co studiuję, albo nie wierzą, albo są w szoku. Byłabym chyba świetną wtyką w policji, wszyscy by myśleli, że jestem nauczycielką polonistką.