Off top - czyli rozmowy o wszystkim.

Yuuki

Ja też nie rozumiem co jest złego w używanych ksiąkach. Ja mam książki po siostrze łatwo,tanio,szybko. A co do plecaka tez wszytsko jedno ja tam kupilam plecak za 80 zeta i to mi starczy. Ja za rok jak będę szkla do liceum/technikum [ nie wiem jeszcze] to będę dojeżdzała 30 km do kalisza bo w Pleszewie śa na maxa badziewne szkoly [ lol chyba tylko trzy do wyboru] i ludzie z Pleszewa..eh już sie nie wypowiadam ;/

Atha

Uzywane książki to skarb! Szczególnie po maturzystach, są w nich nieraz cuda pozapisywane- dodatkowe, przydatne informacje. Poza tym uwielbiam oglądać rysunki poprzednich właścicieli Mr. Green

A plecak miałam po młodszym bracie- ładny i pojemny, na zmianę z torbą, którą kupiłam sobie za 20 zł w gimnazjum Mr. Green

Jeden z moich pierwszych samodzielnych zakupów... Ale trzeba kupic nową, bo powoli się rozpada Sad

Tuśka

O, zdecydowanie, różne ciekawe rzeczy można w takich książkach znaleźć ^^. Ja na przykład uwielbiam antykwariaty, ostatnio widziałam świetną książkę do niemieckiego, muszę ją sobie kupić ^^

Yuuki

A ja zazwyczaj wiem co bedzie zadane z matmy. ^^ Bo są zaznaczone zadania w tym podręczniku, a moja siostra miała z ta samą nauczycielka i w tamtym roku sie to sprawdzilo.
Ee ja już bym chciala byc w tej szkole średniej bo to gimnazjum jest durne nie lubie mojej szkoły.

Tuśka

Mi się podoba mój wiek, ale jednocześnie chciałabym już zakończyć wszystkie szkoły Laughing

Atha, co Ty masz w podpisie Laughing

?

Allamaris

Yuuki jeszcze zatęsknisz Mr. Green

Ja już nie mogę wytrzymać z myślą że zaa tydzień nie zobaczę wariatów z gimnazjum Beczy

Tuśka

Ja tam znajomych z ulgą porzuciłam, bo klasę miałam naprawdę nieciekawą. Prawda jest taka, że każdy sobie obiecuje, że będzie utrzymywał kontakty ze starą klasą, a w rzeczywistości przetrwają tylko te najsilniejsze kontakty.

Allamaris

No z całą klasą się nie da kontaktów utrzymać. Ale na szczęście wiele osób poszło do tego samego LO co ja, a 3 nawet do tej samej kasy. Więc jakoś będzie Mr. Green

Zresztą u nas w szkole jest niepisana tradycja odwiedzania jej przy każdej nadarzającej się okazji Very Happy

Więc pewnie już w pierwszym tygodniu szkoły pójdziemy odwiedzić "kochane gimnazjum"

Tuśka

Ja też na początku odwiedzałam szkołę. Ale szybko mi przeszło, nie wiem, dlaczego Laughing

Biutka

Mi się do sql nie szpieszy.... Idę ją zobaczyć dopiero w niedziele zobaczyć o której rozpoczęcie ;p Przy okazji wstąpimy z koleżanką na lody xD Ps.Lody to tak dla pocieszenia xD

Yuuki

Tuśka ja tez mam nieciekawą klase. I tylko wyczekuje dnia, kiedy ją opuszcze ^^ I nie będę miala zamiaru się z nikim kontaktować ze starej klasy.

Anja

Podręcznik mam jeden (reszta zamówiona w Merlinie przeszło miesiąc temu jeszcze nie przyszła), zeszyty kupiłam dziś w empiku. Zostały mi jeszcze wszelakie pierdółki do piórnika. Plecak z tamtego roku. Dziś dokupiłam też spodenki na w-f i białą bluzkę na rozpoczęcie roku. I w sumie to chyba tyle.

Mam pietra. Dużo się zmieni za parę dni. Mam nadzieję, że nie zgubię się w drodze do szkoły i że nowa klasa jakoś mnie zaakceptuje. Się zobaczy co z tego wyjdzie

Biutka

Yuuki

Biutka, u mnie tak ;/ Nie lubie mojej klasy i nie chce miec w przyszłości nic z nia doczynienia. Ale na szczęści już za rok do szkoły do Kalisza i nie będę musiała widziec tych mord ;]

Klikla

Ja też nie lubiłam mojej starej klasy. Ale teraz idę do gimnazjum (taak ._. ) więc na pewno będzie inaczej.