Czarek - MIKRO KOJEC!!!!!!

FiGa

Dostałam info, że pod Wrocławiem jest dalmat w złych warunkach. Pojechałam zobaczyć.
Serce mi się kraja, że nie mogłam go zabrać.
Psiak mieszka w kojcu, maleńkim.
Jedzonko - pozostałości po apetycznych ziemniaczkach - i woda - czarna i gęsta...
Pies stoi we własnych odchodach.
Niedobra jest bestyjka z niego przez siatkę. Karmiłam go paróweczką a on jadł i gdy paróweczki w jego stronę nie wyciągałam rzucał się cwaniak. Ale wyszedł z kojca i pokazał, że wcale taki straszny nie jest. To KOCHANA psina, trochę przerażona sytuacją.
Ten pies zmieniał już właściciela. Znudził się już raz... Trafił z deszczu pod rynnę Sad

Z suczką podobno zgodziłby się bez problemu, z psami jest różnie.
Jadł łapczywie paróweczki i pozwolił się drapać po tyłku, smyrać i czochrać po uszach. Podobno boi się ulicy, na spacery nikt z nim nigdy nie wychodził.
Zapytałam o książeczkę - dostali go 1,5 roku temu bez książeczki, umywają ręce.
Jest zimno, buda nieocieplona... Serce wyło mi z rozpaczy gdy go wsadzali z powrotem do kojca Crying or Very sad

Pies jest PIĘKNY.

kom 788 468 007
i na email [link widoczny dla zalogowanych] lub [link widoczny dla zalogowanych]

Jak ja go nie zabiorę stamtąd to umrę chyba Sad

FiGa

Czarek jutro jedzie do nowego domu! A ja w końcu mogę spać spokojnie Smile

Suvi

Świetne wieści Wink

Dobrze, że wreszcie znalazł sobie prawdziwego właściciela Smile