Też macie dość ?

Sparrowka

No właśnie , nie rody są najważniejsze

Tuśka

I bardzo dobrze, Dzidzia Wink

. Gdyby tak wszyscy uważali, jak Ty...

Sparrowka

Kochac psy to rzecz najważniejsza! Wink

*Dzidzia*

mamy je kochac za to ze pomagają nam w zyciu i są przy nas a nie po to aby jezdzić z nimi na wystawy i sie nimi chwalc Wink

Sparrowka

No pewnie! PIES NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM CZŁOWIEKA!!!!!!! Exclamation

*Dzidzia*

no wlasnie my ich mamy po to aby były z nami a nie aby jezdziły na parady po to aby sie nimi podniecać Wink

Sparrowka

A one nam ufają...wierzą w to że ich NIGDY przenigdy nie zostawimy... że będziemy z nimi zawsze...w zrowiu i w chorobie... o kurcze ale się rozkleiłam jeszcze sie popłacze Crying or Very sad

KOCHAM PSY I MOJEGO FOXA BO TO MÓJ NAJWIERNIEJSZY PRZYJACIEL

I moje motto życiowe: ,,Głupota ludzka nie zna granic" gdy ktośoddaje psa do schroniska, przywiązuje do drzewa itp...

*Dzidzia*

Foxi nie płącz bedzie dobrze a My zarazdimy wszyscy nato bo musimy być twardzi a nie mientcy bedzimy najlepsi Wink

a przy ludziach co przywiązują psy do drzew itp to MI RĘCE OPADAJĄ...

Tuśka

Dzidzia, ale stwierdzenie 'niepo to mamy psy, żeby jeździć z nimi na parady' było coś kolwiek dziwne. A wiesz, po co jest rodowód? Nie tylko po to, zeby jeździć na wystawy. Zresztą wszystko masz [link widoczny dla zalogowanych].

*Dzidzia*

Tyśka zle mnie zrozumiałaś, albo ja 'nie wyraznie' napisałam...chodziło mi o to, że są tacy ludzie kupują psy rasowe po to aby jezdzic z nimi na wystawy a nie po to aby je kochać Wink

Tuśka

Nie wiem, może nie zrozumiałam, wybacz... Jeśli chodzi o TAKICH ludzi, to bym ich psiarzami nie nazwała.

Są ludzie,taborety i nogi od taboretów...

*Dzidzia*

ah co PRAWDA to PRAWDA.
ja znam kilku takich ludzi co kupują psy dla 'szpanu'

Viz

Dla kazdego milosnika pies to najlepszy przyjaciel oho. to mało. to członek rodziny.
Wystawy nie sa poto, aby sie chwalic swoim psem (Looool Laughing

), a po to, aby dokonac selekcji hodowlanej Wink

Raczej przyjemnosci one nie sprawiaja ani psom ani właścicielom. Niektorzy pojada 3razy, aby uzyskac te 3 oceny niezbedne do tyulusuki hodowlanej czy reproduktora i daja spokoj Wink

Jelsi ktos nei kocha swojego psa, albo traktuje go jako maszyne do rozmnazania, maszynke do wydawania kasy no to wiadomo ze nie odkrywa przyjemnosci z posiadania najwiernisjeszego kompana na swiecie. I to jest tlyko i wylacznie jego wina!

*Dzidzia*

ale są ludzie co mają psy z rodowodami tylko dla 'SZPANU' nie chodziło mi o tych co jerzdżą na nie dla przyjemności psa itp Wink

Tella

Słuchajcie ja mam laba bez rodowodu, moze byc dla niektórych zapchlonym kundlem , łazęgą, śmieciarzem itd. nie obchodzi mnie to co inni sobie o nim mysla, to ze ktos ma psa z rodowodem i mysli ze jest krolem i moze wszystkim dogadywac jakie oni to mają mieszanki psow (nie mowie o nikim na tym forum, ale czasem w parku mi sie tacy zdarzają) to jest w wielkim błedzie, ja nie naleze to osob ktore sa aroganckie i zaraz coś odburkują ale spieprzam od takich ludzi na drugi koniec parku. mimo to zawsze bedzie tak jak ktos ma psa z rodowodem bedzie czuł sie poprostu lepiej itd. ja nie mam nic przeciwko rodowodą sama chciałabym miec psa z rodowodem, ale moje losy potoczyły sie inaczej i jest jak jest. BARDZO CIESZE SIE ZE MAM BOSMANA I NIE ZAMIENIŁABYM GO NA ZADNEGO PSA Z RODEM. NIGDY W ŻYCIU !

Dlatego myśle ze wszyscy ktorzu muszą rozrozniac granice z rodem i bez niech mowią na mojego psa kundel, mieszaniec czy jak tam chcą i niech wszelkie dyskutejszyn o rodowodach sie skonczą... Bo "czy to co jest różą pod inną nazwą inaczej by pachniało?"(W. Shekspir) I tak moj Bosman... bedzie moim ukochanym psem, moim niuśkiem czy jak go bede nazywac labrador czy kundel czy owczarek belgijski ( Razz

) ...