Straż miejska !

Piratka · Wysłany: Nie 16:52, 26 Mar 2006 Temat postu: Straż miejska !

Uważam że oni są troche p****ani .... dzisiaj sie mnie czepili bo Tina nie
miała kagańca a ja ja pusciłam ze smyczy żeby sie spokojnie załatwiła i se
pobiegała a tu mnie sie czepiaja że mi zaraz mandat dadza na 200 zł ...
Na poczatku chcieli isc ze ,mna do chaty ale potem zaczełam sie bronic że ja
nic nie wiedziałam i takie tak i powiedzili że daja mi upomnienie !
Rozumiem ze pilnują porzadku i te pe ale czemu oni sie akurat psów czepiaja
jak po nocach załą pijacy gwałciciele a oni sie tym nie przejmują ... Sa o
wiele poważniejsza sprawy niz to ze spokojny pies niega sobie po parQ bez
smyczy i kaganca ... Kurde po nocach ludzi gwałca i oni w nocy nawet rundki
nie zrobia po parQ a sie czepiaja psów ...
Nie wiem jak wy ale moim zdaniem to jest załosne ;/

Atha · Wysłany: Nie 16:57, 26 Mar 2006 Temat postu:

Też uważam, że pod tym względem to gorzej niż idiotyczne- nie mają sie czego czepiać, ale to przez te 'ataki'. Po prostu nie wiedzą, jak mają się tym zająć wiec robią cokolwiek. Po prostu- na nastepny raz załuż jej kaganiec, albo idź pobiegac w miejsce niepubliczne Wink

Piratka · Wysłany: Nie 17:12, 26 Mar 2006 Temat postu:

Fakt Atha

... ech ... mogli by sie ta przestepczoscią zajac czy czym co grozi naprawde
a nie psami ...

Sonia · Wysłany: Nie 17:41, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ja też uważam że to było idiotyczne! Co w kagańcu mają biegać albo na smyczy? Jak psy biegają bo sprawia im to przyjemność! W kagaćcu bieganie nie będzie miało już takiego uroku. Jak by to był jakiś pidbul to jeszcze!

Sonia Razz

Ciacho · Wysłany: Nie 18:24, 26 Mar 2006 Temat postu:

Straż miejska-najbardziej nie potrzebna instytucja w mieście Neutral

Co oni właściwie robią?! NIC! Przyjdziesz do nich z jakąś sprawą: mówią, że należy iść na policję, bo to nie należy do zakresu ich obowiązków. Ostatnio u mnie w sąsiedztwie jest taka baba (troche *****ęta, ale dobra), która podrzuca nam psie... kupy. Śledzi nas i upomina, że psie odchody trzeba sprzątać (teraz już trzeba, ale gdy jeszcze nie było koszy na nie nie było takiej możliwości: nie można wyrzucać psich odchodów do koszów na śmieci). Moja ciocia poszła najpierw w tej sprawie do straży miejskiej, wyjaśniła cała sprawę, że nas prześladuje, śledzi i wchodzi na posesję, a co oni na to? Nic... Stwierdzili, że tym zajmuje się policja i ich ta sprawa nie obchodzi. Evil or Very Mad

agatek · Wysłany: Nie 19:05, 26 Mar 2006 Temat postu:

No niestety takie jest prawo w Polsce...fakt że powinni się zająć tymi chuliganami spod bloków,i innymi takimi typami.Ale pies pownien mieć chociaż jedno-jak biega to kaganiec,a jak na smyczy to tam...to w sumie zależy od psa,ale wiecie...straż miejska jest trochę niepełnosprytna... Wink

mila · Wysłany: Nie 19:32, 26 Mar 2006 Temat postu:

Ja mieszkam na polwsi. A ostatnio jak wyszlam z jamnikiem to sie mnie uczepili ze bez kaganca Evil or Very Mad

Troszke mnie wkurzyli. Ale naszczescie mam duzu ogrod i pies nie musi tak czesto na smyczy wychodzic. Nie mam zamiaru zakladac jamnikowi kaganca Evil or Very Mad

Tuśka · Wysłany: Nie 20:01, 26 Mar 2006 Temat postu:

A w Łasku Straż Wiejska wychodzi na patrole raz na ruski rok, więc mam luz Wink

.

Ale te wsioki też mnie wkurzają... Do czego ta instytucja w ogóle jest? Zastępstwo policji, czy jak Neutral

?

Atha · Wysłany: Nie 21:48, 26 Mar 2006 Temat postu:

Totez mówie- idziesz z takim ratlerkiem, albo chihuachuą na spacer, straż sie czepia, wiec ostentacyjnie wyjmujesz sznurówke i mówisz do psa- chodź Killer, trzeba ci założyć kaganiec, bo jeszcze kogos ugryziesz.

Fajka · Wysłany: Nie 21:58, 26 Mar 2006 Temat postu: Re: Straż miejska !

FiGa · Wysłany: Nie 22:05, 26 Mar 2006 Temat postu:

Atha jak ty cos napiszesz... Very Happy

Ja mieszkam na wsi, a spacery uwielbiam więc mi nic nie przeszkadza w nich Razz

A z reszta jak chodze gdzieś z psem to ide w miejsce gdzie duzo ludzi niema, omijam "główną" ulice ( Very Happy

)

Fajka · Wysłany: Nie 22:25, 26 Mar 2006 Temat postu:

ja także , chociarz boje sie fajke wypuscic bo nie jestem pewna czy jak wpadnie w "trop" i ja zawołam to wróci

Anja · Wysłany: Nie 22:36, 26 Mar 2006 Temat postu:

Wiecie, z drugiej strony to jednak dobrze że coś robią, bo tak jak Fajka pisała: Skąd oni mają wiedzieć, czy twój pies może zaatakować czy nie? To lepiej ze pilnują, bo odpowiedzialny właściciel nie powinien spuszczac psa w miesjach publicznych. Dużo wymagamy, krytukjemy psie przpeisy, ale myślę że sami się powinniśmy trochę dostosować. Poza tym ci ludzie za bardzo się na psach nie znaja, więc właściciela chichuachua też moga poprosić o założenie kagańca Very Happy

. Ja uważam, ze to nie jest do końca złe

U mnie to wogóle takie pojęcie jak straź miejska nie istnieje, więc nie ma kto się przyczepaić. Zresztą ja na spacerze zawsze Wikowi kaganiec zakładam i na smyczy go prowadze, spuszczam go w miejscach gdzie wokół nas jest kilkadziesiąt albo nawet i kilkaset hektarów przestrzeni niezamieszkanej. Kock to taka dziura, ze nawet straży misjeskiej nie mamy... a szkoda, bo niektórym właścicielom przydałaby się mała reprymenda

Fajka · Wysłany: Pon 13:50, 27 Mar 2006 Temat postu:

ale tylko w miastach każą to robi Very Happy

Anja · Wysłany: Pon 16:14, 27 Mar 2006 Temat postu:

Lepiej w miastach niż nigdzie