RPG- "Pijacki sen" -na życzenie Athy

Nutella-chan

Wtem zza kszaków wyleciała Nity
_co to się dzieje? Słychać was aż na drugim końcu wyspy!!!!
"Koniki" Zamurowało.

Alka

Spuściłam łeb wiedząc,że nic nie zrobie wykłócając się.
-Choć Shiry-powiedziałam spokojnie i zaczęłam iść w głąb lasu a oburzona Shiry za mną.

Nutella-chan

Jeszcze raz mi się to powtórzy to wam nie popuszczę- wystrzelę strzały z mojego łuku i będzie spox.- powiedziała Nity i poleciała tam skaąd przyszła

Myszka

Szłam koło Silvera, kiedy odwrócił się pomyślalam, że to wspaniała okazja żeby uciec, w końcu po co urodziłam się jednorożcem - oczywiście żeby latać, ale zrobiło mi się szkoda innych...mimo wszystko postanowiłam więcej nie zbliżać się do tego czarnego jednorożca, moja grzywa wyglądała jakby przeszło kołomnie tornado. Skręciłam w drugą strone. Słyszałam przez chwile jakieś krzyki wołające mnie, ale nie zwracałam na to uwagi.

Sparrowka

- Ciekawe co jest na tej wyspie- zamruczałam "wilczo" pod nosem i zaczęłam węszyć. Gaszcz był przepełniony rozmaitymi woniami i nie mogłam wyłapać żadbego zapachu. W końcu wraz z Nity i Floyd (Flyed*) usłyszałyśmy jakich tupot, był to ogłos kopyt i szum trącanych ;lisci krzewów i drzew.

Floydów to ja bardzo lubię. Okej. już się nie wtrącam we wspaniała zabawę.

Nutella-chan

-Odwrót-krzyknęła Nity-chcecie żeby to cos nas stratowałao?
-Czekaj...-powiedziała Flyed
-Głupia jesteś? Uciekajmy puki ci życie miłe!!!-Krzyczała Nity

To "coś" było coraz bliżej.

Sparrowka

Szybko się rozbiegłyśmy, ale co najgorsze... każda w inną stronę. Nity i Flyed zniknęły gdzieś w lesie, a ja pędziłam przed siebie, nie wiedząc nawet w jakim kierynku zmierzam. Nagloe gwałtownie się zatrzymałam i omal nie spadłabym z olbrzymiej skarpy. Odetchnęłam z ulgą.

Co ty robiłeś/aś?

Nutella-chan

A nity i flyed w tym czasie:
-ciekawe co to było....-dychała Flyed
-Flyed, nie ważne, spójż w dół.MAmy kłopoty...
-Czy to jest bagno? Pomocy ratunku, nich nam ktoś pomoże, bogno nas wciąga!!!!!

Sparrowka

Gdy ocknęłam się z szkoku usłyszałam jakieś nawoływania. Postanowiłam jak najszybciej pobiec w tamtym kierunku. Biegłam ile sił w łapach. Zobaczyłam dwie przyjaciółki topiące się w bagnie. Złapałam w zęby jakąś grubą gałąź i podałam ją im.

Nutella-chan

Ditenari zdążyła w ostatniej chwili.
-Jak ja wyglądam????-powiedziała Nity
-Ciesz się żę żyjesz-Powiedziała Dit.-Ja też o mało nie zginąłam...
-Choćmy idziemy dalej-powiedziała Flyed.

Sparrowka

Szłyśmy dalej, Nity i Flyed były całe upaćkane mazią. Gąszcz zaczął się przerzedzać. Promyki słońca dotykały naszych ciał i miło je ogrzewały. W końcu oślepił nas blask słońca. Doszłyśmy do p[laży po drugiej stronie wyspy.

Nutella-chan

-I co? tyle żeśmy przeszły, a tu woda? -mruczy Ditenari
-Joł woda, idę sie opłukać-i Nity poleciała do wody
-Ja też pójdę-powiedziała Flyed

I po chcwili cała trójka zaczęła taplać się w wodzie.

Sparrowka

-Mam całą zmoczoną sierść, wygladam jak szczur-powiedziałam, a reszta się zaśmiała. Szybko otrzepałam się z wody.
-Wracamy do obozu-powiedziałam. Tak też zrobiłyśmy.

~~~~~~~~~~~~~~

Była już noc kiedy znalazłyśmy się w naszych szałasach. Nikogo jesazcze nie było. Byłyśmy tak zmęczone, że postanowiłyśmy głowić się nad tym rano. Flyed i Nity poszły spać. Ja pełniłam wartę na dworzu. Cały czas rozmyślałam.

Nutella-chan

Zostaw, puść!!!!-Flyed obudziła się z krzykiem
Ditenari obruciła się.
-co jest?-podniosła sie Nity
-Miałam zły sen. śniło mi się ,że Silver i shira zostały zaatakowane a ja je broniłam..
-Często masz takie sny?-Spytała Ditenari.
-Nie, mi sie prawie nic nigdy nie śni...
-Czy myślicie o tym samym co ja?-pytała Nity.

Atha

A ja siedziałam sobie na drzewie i cały czas się przyglądałam. Nad ranem zrobiło się zimno, więc postanowiłam znaleźć troche suchego drewna (marzeeenie) zamiast tego...
Wpadłam do obozu z wrzaskiem
-Aaaa! Wstawać, zaraz tu będzie spore stado kelpi! (nie owczarków tylko koniowatych)
Szykuje nam się kolejna bitwa, albo uciekamy!