Piłka nożna

Anja

Z całym szacunkiem do was dziewczyny, ale takiego własnie zachowania nie lubię... To samo było u nas w szkole:" Polacy to debile, nie przyznaję się do nich, wstyd dla kraju".

A ja uważam, ze gdybyśmy potrafili odnieśc do siebie cała krytykę którą obrzucamy poslkich piłkarzy, to moze wreszcie Polacy przestali by być takim właśnie marudnym narodem, który jest zawsze niezadowlony, któremu nigdy nic nie pasuje i zawsze ma muchy w nosie Rolling Eyes

. Nauczmy się przegrywać z honorem i podziekujmy chłopcom za to, co zrobili. Nauczmy się najpierw oczerniać siebie, a potem innych, bo jak zwykle narzekamy i zrzędzimy. I co z tego, ze nie wygrali? Czy zawsze muszą wygrywać? Dali z siebie wszystko, na co było ich stać. Zastanówmy się, czy my bylibyśmy w stanie zrobić to, co zrobili oni. Podejrzewam, ze kazdy z nas po 15 minutach biegania po murawie padłby na środku boiska i powiedział: Błagam, dajcie mi coś do picia. Myslicie że to takie proste? Że to tak łatwo? Samo bieganie po boisku to jest ogromny wysiłek, do tego trzeba jeszcze dołożyć myslenie, logikę i grę.

Chłopcy spisali się ładnie, dobrze że są kibice którzy są z Polską zawsze- nie tylko wtedy, kedy wygrywa ale też wtedy kiedy przegrywa. To są moi rodacy, wiec po co mi Brazylia, Hiszpania czy inny kraj? Ja mam Polskę i zawsze trzymam za nich kciuki. Przegrali, ale Mundiali będzie jeszcze dużo. Być moze te błędy które popełnili teraz będa dla nich nauczką i za 4 lata wypadną dużo lepiej? A nawet jeśli nie, to są to Polacy, więc nie będe trzymać za kogoś innego. Szanuję ich i umiem postawić się w ich sytuacji: Przeciez oni są pod ogromną presją ze strony narodu. Myślicie, ze im jest łatwo? Nie sądzę.

Czy z powodu przegranej mają przez najbliższą dobę odmawiać modlitwy pokutne, przez pół roku życ o chlebie i wodzie, zlinczować się nawzajem i wysłac do każdego Polaka karteczkę ze słowem "Przepraszamy, zrobiliśmy co tylko się dało"?

Naprawdę nie rozumiem waszego sceptycznego stosunku do Polaków. Nie tylko wygrana się liczy. Ja zawsze będe kibicować tylko i wyłacznie im- nawet jeśliby przez najbliższe 100 lat mieli nie przejśc do ćwierćfinałów

Pozdrawiam

Ania i koty

Tuśka

Anja, rozumiem, ale ja NIGDY nie kibicuję Polsce... Czy wygrywa - czy przegrywa. Zawsze kibicuję drużynie przeciwnej. Taka po prostu moja mentalność i kuniec.

I nie chodzi tu tylko o sport -_-.

Pimpkowa.rubia:)

hmm.. a ja kibicuje Hiszpanii, bo tu mieszkam i szanuje ich i chce dla nich dobrze...
oczywiscie gdy jeszcze nasi chlopcy byli na mundialu, to oni byli dla mnie faworytami!!
A teraz nie ma ani tych ani tamtych, wiec nie ma problemu Smile