Nie york, nie owczarek, ale zagłodzona i chora... Mea

KrysiaS

Dlaczego to właśnie Mea zaznała złego losu?
Czy urodziła się w złym miejscu i o złej porze?
Przestała się podobać właścicielowi?
Nie było dla niej miejsca?

Co sprawiło, że człowiek doprowadził ją do takiego stanu?

Na te pytania Mea nigdy nam nie odpowie.
Faktem jest jednak to, co widzimy.

Mea miała szczęście, że spotkała na swojej drodze dobrego człowieka.
Już wtedy była zagłodzona, z olbrzymimi problemami skórnymi.
Jej wygląd nie zniechęcił człowieka... A może to właśnie on sprawił,
że ktoś poczuł na widok suczki litość?

Mea to około roczna, średniej wielkości suczka.
Przebywa obecnie w klinice, gdzie jest poddawana specjalistycznemu leczeniu.
Stwierdzono u niej zaawansowaną grzybicę skóry i niedowagę.
Obecnie, dzięki troskliwej opiece, Mea szybko wróciła do właściwej wagi.

Problemy skórne wymagają jednak długotrwałej terapii,
stąd nasza prośba o Państwa pomoc.

Po wyleczeniu - bądź już teraz, jeśli ktoś podejmie się kontynuowania terapii -
Mea będzie przeznaczona do adopcji.
Jest psem spokojnym, pozbawionym agresji,
przyjacielskim w stosunku do człowieka mimo dotychczasowych przeżyć.

FUNDACJA Lubelska Straż Ochrony Zwierząt
24-204 Wojciechów
Romanówka 22
[link widoczny dla zalogowanych]

Kontakt w sprawie adopcji:
tel.: 602 228 411

Sunię można wspierać przekazując darowizny na konto:
Bank Pekao SA 81124023821111001036833419
Z dopiskiem: "darowizna MEA allegro".

lub kupując cegiełki

[link widoczny dla zalogowanych]

FiGa

Watek ponad 6 miesiecy bez aktualizacji - przenosze do kosza.