Najlepszy na pierwszego psa w życiu

Atha

Każda rasa jest dobra, ale niektóre nie powinny być na pierwszy zut u osoby niedoświadczone- to nie jest tak, że sie dowie wszystkiego o rasie, zachowaniach wymaganiach, pozna psy itd. Dopiero po dłuższym kontakcie z psiakiem mozna powiedzieć, że sie wie o nim dośc dużo, żeby zacząć wychowywac od szczeniaka. Dlatego właśnie szczeniaki np. ammstaffa, rottka, dobka, nie są dobre na poczatek, bo nieumiejetne wychowanie może sie źle skończyć- niby wiesz, że coś bedzie, ale jednak sie okazuje, że jest nieco inaczej, niż myslałeś.

No więc, jeśli chce sie koniecznie tego szceniaka ammstaffa, trzeba poznac przynajmniej kilka ASTów w róznym wieku, zobaczyć, jakie mają własne charaktery. I to sie tyczy własciwie każdej rasy- bo w każdej rasie każdy szczeniak ma różne usposobienie. jedne łatwiej nauczyc, inne trudniej, jedne sie same przystosują inne nie, więc po prostu... nie ma rasy idealnej. Są tylko idealne osobniki (ale jak takiego wyłowić?)

Dlatego- ułozony pies na początek jest naj i nie ważne jakiej jest rasy (i iczy rasy Wink

)

Viz

Dobrze powiedziane TeneTill Smile

Cavi

Dobrze ujełaś że nieumiejetne wychowanie i własnie o takie psy mi tu chodzi a wszyscy na sile chcą mi tu udowodnić ze każda rasa sie nadaje...

Nie każdy ma anielska cierpliwośc do psa, nie każdy potrafi go wychowac, A przecież nie mozna sie tu odnosic do 15 % populacji która mimo iż psa nie miala ma pojecie jak go wychowac.

W tym temacie trzeba sie odniesć do ludzi przecietnych a na ogól ze mna włacznie

-nie wiedzą na poczatku jak psa dobrze wychowac bo teoria to jedno a praktyka to zupełnie cos innego bo czytac litereture łatwo ale zrobic gorzej

Czy ktos w koncu pojmie ze chodzi mi tu o psy które łatwo we własnym zakresie je wychować bez ponadpodstawowej wiedzy o wychowaniu??Nie wiem...

Wiem że są różne psy i każdy ma indywidualny charakter ale przecież nie są takie że 2 psy tej samej rasy beda miały charaktery tak odmienne jak podhalan i doberman!! mówie tu o rasowych psach rodowodowych a czemu ?? Bo takie psy mają rodziców o sprawdzonej psychice(psy wystawowe musza byc zrownoważone psychicznie) i mają wtedy zbliżony do wzorca charakter.A no sami rodzice psiaka nie pomogą, człowiek musi wychować psa i wtedy nawet rodowodowy rottek nieodpowiednio wychowany moze byc groźny.

WRACAJĄC DO TEMATU
Wybierajac rasy patrze na wzorzec a tam zawsze jest opisane usposobienie a jesli sie ma psa rasowego o powinien mieć bardzo zbliżony charakter no chyba że jest po nieznanych rodzicach...

Z czymś nie jasno wyraźiłam to piszcie wyjaśnie ale chce przypomnieć
chodzi mi tu o psy które łatwo we własnym zakresie je wychować bez ponadpodstawowej wiedzy o wychowaniu

Anja

Ja się zgadzam z Viz i TeneTill. Żdnego pisaka nie wychowuje się bez ponadpodstawowej wiedzy i nie wierzę, że wcześniej wspomniany przez ciebie spaniel, choćby cavalier nadaje się na pierwszego psa w życiu. Mówiłaś do Viz, że jamnik źle wychowany to jamnik dokuczliwy i że mogą być tego straszne konsekwencje. To jednak tyczy się każdej rasy. Nie uwierzę, że cavalier, puszczony sampoas, bez wychowania, socjalizacji, tresury zrobi to wszystko sam za właściciela.I nie rzucajmy tekstami: Amstaff to pies dla doświadczonych. Doświadczenie wynika z próby czasu i najpierw musi być ten okres "niedoświadczenia", żeby przejść do doświadczenia

Cavi

Chcesz zaczynać od asta ??Ok to poradx komus niedoswiadczonemu żeby kupił sobie na pierwszego psa amstafa.

Acha jeśli ktoś chce puscic psa w samopas To PO CHOLERE MU PIES???
Tu nie daje sie rad osobom które psa chcą mieć na pokaz innym!!

Z ta ponad podstawowa źle sie wyraziłam.Chodziło mi o wiedze która maja osoby które maja juz któregos z kolei psa i wiedza jak go szkolic.

Anja

Przecież to ty twierdziłaś: " Każde błędy w wychowaniu cavaliera da się naprawić, to jest taki pies który nawet ze złym wychowaniem bdzie posłuszny, pomyłki wychowawcze właściciela nie będą rzucały się we znaki." Cytuję twoje słowa, z których wynika, że nawet najgorzej wychowany cavalier będzie najlepiej wychowanym cavalierem. I mówię ci po raz ostatni: Doświadczenie wynika z czasu!!!!!!!! Jak mam zdobyć doświadczenie w opiece nad amstaffami, jeśli mam od razu być doświadczona??????????? Przecież nawet najbardziej doświadczeni zaczynali od zera i nikt nie jest w stanie przyspieszyć okresu, po którym to stajesz sie doświadczona

Atha

Jesli ktoś zna ASTy z doswiadczenia- zna z 10 psów w różnym wieku, widział, jak sie je szkoli i jak reagują, to właściwie nie widze przeciwwskazań- lepiej sie wychowa wymarzonego ammstaffa do którego sie przygotowywało, niż cavaliera, czy goldena, o którym sie nic nie wie i sie za nim nie przepada.

Cavi

PIERWSZY PIES

Trzeba to zakończyc...

Wiec tak jesli ktoś chce psa i ma byc to pierwszy pies na pewno musiałby okreslic sam sobie na czym stoi:
-mieskza w bloku czy w własnym domu.
-ile czasu ma spedzać sam
-Czy bedzie w stanie zapewnić mu odpowiednie do wybranej rasy szkolenie
-czy ma dzieci lub w jakim wieku
-określic wymagania co do psa(ma być bardzo posłuszny,obronny, opiekunczy lub do towarzystwa)

Nastepnie powinien wybrać klka ras które według opisów mogły by pasować do jego życia.A nastepnie skontaktować sie z kilkoma hodowcami nie wazne skad ważne by mieli doswiadczenie w prowadzeniu rasy i najlepiej powiedziec na "czym sie stoi" Odpowiedzialny hodowca poleci lub odradzi psa.

I tak do skutku.Czasem trzeba zrezygnować z wygladu psa na rzecz charakteru

bo np. piekny afgan to pies dla kogoś kto mu dostarczy odpowiedniej dawki ruchu a nie kazdy potrafi mu dac jej tyle ile potrzebuje.

To pogodzenie waszych opini i mojej gdyż każda rasa moze być brana pod uwage ale tylko kilka bedzie idealnych.

Zlor

SHELTIE !! Świetne psy - energiczne, miłe, koooochające Very Happy

;** słit psiaki ;] mój kolega ma Sheltie ... Pozazdrościć ;*

Tella

To moja lista:

-Labrador Retriver
-Golden Retriver
-Jamnik
-Yorkshire Terier
-Retrive z Nowej Szkocji
-Mops
-Buldożek Francuski
-Boston Terier
-Chihuahua
-Shit Tzu
-Spaniel Tybetański
-Retriver Gładkowłosy
-Silky Terier
-Japoński Czin

A co do kundelków...To zależy z jaką rasą są skrzyżowane. Wiem, że kundelek ze schroniska będzie wierny, ale nie mylmy to z tym, że będzie łatwy do ułożenia. Niektóre psy ze schroniska mają jakieś złe nawyki itp.

Ewa_17

hmmm no niby najlepsze sa goldaski albo labradorki ale nie zawsze tak jest. Sa to duze psy, wymagaja ruchu - ale z drugiej strony maja przyjazne charaktery i latwo sie ucza. Wszystko zalezy od predyspozycji przyszlych wlascicieli i ich warunkow mieszkaniowych. Od tego czy moga poswiecic duzo czasu na spacerowanie z psem czy jedynie godzine dziennie, zalezy tez czy pies bedzie musiala sam dlugo zostawiac w domu itd itd, dlugo by mozna wymieniac Wink

. Ale chyba jednak stawiam na retrivery Very Happy

i spaniele

Anja

A ja po raz kolejny dementuję jakieś stereotypy. Mówilismy już: Niewychowany i rozbestwoiny golden to coś stokroć gorszego niż grzeczny i ułożony dog niemiecki. Jesli mamy warunki i pojęcie o rasie, to każda jest najlepsza

Cavi

Zlor !! I znowu to samo...

Czemu nie czytacie postów poprzedników??

Anja

Ja tez właśnie nie wiem, kiedy na tym forum wszyscy nauczą się czytać czyjeś posty. Nie obchodzi ich, co powiedział ktos inny, baba swoje a dziad swoje. Sama też często muszę się po kilka razy powtarzać, co jest wyjątkowo drażliwe

Atha

A ja w temacie Rodowód, to już chyba przestane pisac nowe posty, tylko zaczne sie cytowac, bo mi reki szkoda, albo zaczne pisac na priva, żeby nie było, że nabijam Wink

Wracając do tematu:
1. Czy chihuahua bedzie idealnym psem dla osoby, która uwielbia długie spacery i ma nadmiar energii? Taka osoba na ogół liczy, że pies bedzie z nią biegał kilka km. dziennie- chihuahua, buldożek fr. itp. odpadaja- zamęczą sie zawzajem, pan i pies.

2. Osoba, która chce miec psiaka do pogłaskania, pocieszenia, posiedzienia przy kominku, albo osoba niepełnosprawna- czy powinna wybierac labka albo golda, który potrzebuje duzo ruchu? Też sie zameczą nawzajem.

3. Czy u osoby, która mysli, że york to IX grupa (i pisze nazwę- jork) ówże piesek bedzie szczęśliwy? Wyniszczy jej pół domu z nadmiaru energii, albo dostanie kota. (ostatnio tłumaczyłam to koleżance)