Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Sob 20:02, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Drugie zdjęcie- ale mu stoi
Ogon, jakby co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:36, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Lily, teraz to dopiero jest burza mózgów Jest słodziutki Poczytam wszystko co znajdę na ich temat, wyglądem juz mnie rzucił na kolana A te które "znasz" to rozumiem że żyją w mieszkanku/domu? Pytam bo może orientujesz się czy można je wypuszczać z klatki i jak znoszą mieszkanie w mieszkaniu... że tak powiem po polskiemu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lily
Loża Szyderców

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 18:24, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pomimo, że wiewióry, to burunduki są domowymi zwierzaczkami Jeden mieszka cały rok w domu (w bloku konkretnie ), większość dnia spędza poza klatką i odkurza w kuchni i jadalni okruszki z chelba ze stołów, blatów i podłóg. Drugi wiewiór jesień, zimę i wczesną wiosnę spędza w domu, resztę w obszernej wolierze w ogrodzie. Oba są w znakomitej formie.
Axelinko, nie chcę skłamać, ale zdaje mi się, że na ich temat wydano książkę (książeczkę...) z serii "Hobby". Są to przeważnie niezłe kompendia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 8:26, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki, zorientuję się czy rzeczywiście coś takiego się ukazało. ale z tego co się wczoraj zorientowałam szperając w necie to i tak jest jakaś fachowa literatura odnośnie ich hodowli. Mam nadzieję że w weekend uda mi się zakręcić koło tematu To fajnie jak biegają po chałupce, nie chciałabym zwierza trzymać non stop w klatce no a przy okazji odpadnie mi sprzątanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:45, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
WIEM, WIEM !!! łamię zasady 2 postem pod rząd ale może nie stracę za to głowy bo wg mnie sytuacja tego wymaga... Rozpętałam zamieszanie z gryzoniami - MEA CULPA -, byłam już właściwie zdecydowana na wiewióra tylko że życie to takie jest śmieszne czasem że szok... Mój mężczyzna, dumny i blady, przyniósł jeża, wygląda na to że nie umiał obronić się przed jakimś innym zwierzem. Więc kwestia zwierzątka się rozwiązała ... Dzięki bardzo wszystkim za sugestie, ale dopóki sytuacja jeża się nie wyjaśni muszę odpuścić sibie temat gryzonia. sorki za zamieszanie i dziękować raz jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:20, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a zdjęcie jeżyka będzie? i dlaczego "nie umiał się obronić", co mu się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
axelinka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:56, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Chciałabym żeby było, moja psina też czeka w kolejce do sesji tylko ciągle mam problemy, powiedzmy, organizacyjne Tak na dobrą sprawę nie wiemy co się jeżycy stało - ma troszkę "rozszarpaną" łapkę, myślelismy że to skutek spotkania z innym zwierzakiem ale wet nie był w stanie stwierdzić na 100% jaka jest przyczyna, też obstawia jakąś "bójkę". Na szczęście nic groźnego, do wyleczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|