Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RafałBiałystok
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:15, 23 Mar 2008 Temat postu: Młody pies a rozrost kości |
|
|
Witam,
Mam dobermana 9 miesięcy, prawdopodobnie ma zbyt szybki rozrost kości i to sprawia mu ból.
Wszystko zaczęło się tydzień temu, przestał stawać na łapki oraz wył, myśleliśmy że będzie z nim koniec (dwa razy przeżyłem śmierć psa od choroby po kleszczowej więc od razu do głowy przyszła taka myśl). Gdy poczuł się lepiej to o 12-stej zawieźliśmy do weterynarza, tam dostał zastrzyki (od kleszcza) oraz tabletki od bólu kończyn. W poniedziałek czuł się lepiej, we wtorek wrócił do normalnego zachowania. Skakał, bawił się, podkradał ze stołu itp.
Dzisiaj nie mam pojęcia co z nim jest, staje na łapki, bawi się, ale jest osowiały nie ma w ogóle apetytu (od piątkowego wieczoru nic nie jadł) jedynie pije wodę (w sobotę miał wymioty).
Czy nadal mogą boleć kości? I co mam zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:54, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Najlepiej pojedź do weterynarza.
Jedyne co mi się kojarzy z takimi objawami to choroba po kleszczu, mój pies 2 razy już chorował.
Jesteś z Białegostoku (wnioskuje z nicku) to polecam Arke (przychodnie weterynaryjną) na Puławskiego 69 lok. 5 od pon. do pt. 9:00 - 19:00 i sob. 9:00 15:00, jeśli na prawdę jest źle z psiakiem mogę podać Ci tel. jeśli wet. będzie mógł to przyjedzie
Bo w innych klinikach w Białym, mi nie pomagali jedynie wstrzymywali objawy, ale psu i tak nie było lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafałBiałystok
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:30, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Layla napisał: | Najlepiej pojedź do weterynarza.
Jedyne co mi się kojarzy z takimi objawami to choroba po kleszczu, mój pies 2 razy już chorował. |
ile mniej więcej wydawałaś na kuracje swego psa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Layla
PieskiŚwiat
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:35, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety nie pamiętam, ale tak bardzo tanio chyba nie było
Jeździliśmy ok. 4 dni za zastrzyki, od kleszcza chorował na nerki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafałBiałystok
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:43, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
powrócił apetyt ale nie potrafi pogryźć suchego żarcia, jedynie zje co miękkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:30, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Psy jak chorują, to zanwsze w nocy/w niedzie/ w Święta...
Jedeyne, czego nie rozumiem, to dlaczego nie zabezpeiczyłeś psa przed kleszczami, skoro dwa razy już z nimi przegrałeś?
No nic, życzę szybkiego powrotu do zdrowia dobka. Koniecznie skontaktuj się z wetem, gdy tylko bd mógł. Myślę, że dobrze też byłoby choćby zadzwonić do tego, który leczył psa jako pierwszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RafałBiałystok
PieskiŚwiat
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:25, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Lily napisał: | Psy jak chorują, to zanwsze w nocy/w niedzie/ w Święta...
Jedeyne, czego nie rozumiem, to dlaczego nie zabezpeiczyłeś psa przed kleszczami, skoro dwa razy już z nimi przegrałeś?
No nic, życzę szybkiego powrotu do zdrowia dobka. Koniecznie skontaktuj się z wetem, gdy tylko bd mógł. Myślę, że dobrze też byłoby choćby zadzwonić do tego, który leczył psa jako pierwszy. |
tego psa nigdy jeszcze nie zabierałem na działkę a tym bardziej do lasu. Cały czas w centrum, od czasu przygarnięcia.
-najdziwniejsze jest to że pierwszy pies zdechł mając 6 lat, mały rudy kundelek w maju
-o następnego już bardziej dbaliśmy (smyczki itp) ale ten również po 6 latach odchodzi od nas, zdycha od kleszcza, nie zgadniesz w jakim miesiącu - w maju
Jestem dobrej myśli, wg. informacji w internecie wynika że psa "jedynie" sprawiają ból rozrastające kości. Wygląda dobrze ale nie omieszkam wizyty u weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Loża Szyderców
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2145
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 22:36, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To nie ma znaczenia, kleszcze teraz są wszędzie. Na krzaczku w centrum miasta też. Smycz tez na niewiele się zda. Tu potrzebna jest obroża albo sprey przeciw kleszczom i częste oględziny całego psa.
Moim zdaniem tak silny ból, jakiego doświadczył Twój pies, nie jest normalnym bólem wzrostowym, ale ja nie jestem wetem ani specem w tej dziedzinie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lily dnia Pon 11:30, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Nie 23:29, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Znam przypadek, że pies padł od kleszcza złapanego w przyblokowej trawce...
Polecam zainwestować we Frontline albo Fripex- 30 zł i miesiąc z głowy
Z przypadkiem nadmiernego rozrostu kości się nie spotkałam. W tym wypadku to tylko weterynarz może coś powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
horsem
PieskiŚwiat
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pią 6:45, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja nic nie moge
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzemolinka
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 11:32, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
horsem napisał: | ja nic nie moge |
Ja już się nie wypowiadam.... Tak jak napisało kilka koleżanek, sprawdzaj go często Mam nadzieję, że u niego już dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|