Forum Wszystko o Psach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Miłość silniejsza niż śmierć ;(

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atha
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: popadnie

PostWysłany: Śro 22:39, 08 Mar 2006    Temat postu: Miłość silniejsza niż śmierć ;(

Cytat:
Nieduży kundel przez kilka dni opłakiwał tragiczną śmierć swego pana na torowisku pod Starym Gajem w Lublinie. Piesek nie ruszał się z miejsca, pilnował paska i resztek spodni, które należały do ofiary. Wczoraj, po naszej interwencji, został zabrany do schroniska.

Prawdziwy przyjaciel. Nie może pogodzić się ze śmiercią swego opiekuna, wciąż na niego czeka. Zgarbiony, z podkulonym ogonem, nie pozwalał się zbliżyć nikomu obcemu. Kiedy próbowaliśmy do niego podejść, tylko zawarczał i zaraz odbiegał. Ale po chwili wracał. Znów siadał przy skrawku zakrwawionego materiału. Kundelek jest nieduży, ma biało-rudawą sierść. Siwizna na pysku świadczy, że nie jest to szczeniak.
– Widać, że strasznie był związany ze swoim właścicielem i za nim bardzo tęskni – stwierdza Stanisław Kowalski, który mieszka w pobliżu. – Nie dziwię się, przecież takie jest serce psa, czasami bardziej wierne niż ludzi.
Mężczyzna zaczął donosić czworonogowi jedzenie.
– Nie ma jednak apetytu. Przez cały dzień prawie nic nie ruszył – dodaje. Jak zaznacza początkowo nie skojarzył pojawienia się psa z niedawnym wypadkiem.
– Dopiero z Kuriera dowiedziałem się, że zabity mężczyzna był na spacerze z jakimś kundelkiem – mówi.
Dramat rozegrał się w poniedziałek ok. godz. 18 na torowisku przy Starym Gaju na obrzeżach Lublina. Rozpędzona lokomotywa zabiła na miejscu 84-letniego lublinianina. Mężczyzna mieszkał przy Drodze Męczenników Majdanka. Razem ze swym przyjacielem przejechał całe miasto. Nie wiadomo, dlaczego doszło do tragedii. Maszynista dostrzegł postać na torach z odległości ponad stu metrów. Włączył syrenę, ale staruszek nawet się nie ruszył.
Pies do końca przyglądał się akcji ratunkowej. Uciekł, kiedy zabrano ciało ofiary. Wczoraj pojechaliśmy sprawdzić, co dzieje się z czworonogiem. Okazało się, że wciąż waruje w miejscu, gdzie ostatni raz widział swego pana. Zadzwoniliśmy do Straży Miejskiej. Po kilku minutach pojawił się patrol, który wezwał pracowników schroniska z ul. Pancerniaków, a ci zaopiekowali się kundelkiem. Jeśli przez 2 tygodnie nie zgłosi się nikt z rodziny zmarłego, piesek będzie mógł trafić do nowego właściciela.


Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FiGa
Moderator


Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: München

PostWysłany: Śro 22:56, 08 Mar 2006    Temat postu:

Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Pies... taki mały z ogromnym sercem Love
Jej niewiem co "powiedzieć" Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Regis
PieskiŚwiat


Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi/Lublin

PostWysłany: Śro 22:56, 08 Mar 2006    Temat postu:

Ciekaw jestem ilu właścicieli psów czuło by to samo w druga stronę...

Ilu pamięta po dłuższym czasie...


Za to kocham moje psy... bo choć żyją tak krótko to nie sposób nigdy o nich zapomnieć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klikla
PieskiŚwiat


Dołączył: 08 Paź 2005
Posty: 2031
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawidów

PostWysłany: Czw 7:59, 09 Mar 2006    Temat postu:

Boże... Ja podobnie jak Figa nie wiem co mam napisać... Biedny pies Crying or Very sad ... Gdybym mogła to bym go wzięła Beksa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
^KaIsHa^
PieskiŚwiat


Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Lublina :P.

PostWysłany: Czw 8:39, 09 Mar 2006    Temat postu:

To jest wspaniałe...
Doskonały przykła jak bardzo pies kocha człowieka.
I żeby gość się znęcał nad zwierzakiem (brak żarcia, wody, bicie) to pies i tak by tam został...
To straszne, a zarazem piękne, bo uświadamiam sobię, że człowiek nie był, nie jest i nie będzie stworzeniem doskonałym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atha
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: popadnie

PostWysłany: Czw 15:13, 09 Mar 2006    Temat postu:

Biedny, na szczęście ma już nowy dom. I pomyśleć, że do takich stworzeń strzelają dla zabawy ***** ludzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kleksandra
PieskiŚwiat


Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto Rulez

PostWysłany: Czw 16:55, 09 Mar 2006    Temat postu:

Biedny piesek Beksa
A jaki śliczny.......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavi
PieskiŚwiat


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wodzisław śląski

PostWysłany: Czw 17:45, 09 Mar 2006    Temat postu:

Regis napisał:
Ciekaw jestem ilu właścicieli psów czuło by to samo w druga stronę...

Ilu pamięta po dłuższym czasie...


Za to kocham moje psy... bo choć żyją tak krótko to nie sposób nigdy o nich zapomnieć...


Ja mam tak słabe nerwy ze na samo wspomnienie ze kiedys i moj czworonog odejdzie napływaja mi łzy do oczu.Teraz wiem ze nie zapomne i napewno bede pamietac długo....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
PieskiŚwiat


Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:58, 09 Mar 2006    Temat postu:

Ja też nie zapomne moich psów, prawdziwy przyklad psiej miłości - też nie wiem co powiedzieć bo nie da sie opisać co czuje i jak bardzo współczuje temu psu. Jakbym miała takiego przyjaciela nie chciałabym ginąć pod torami..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kleksandra
PieskiŚwiat


Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto Rulez

PostWysłany: Pią 15:16, 10 Mar 2006    Temat postu:

*Cavalierka* napisał:
Regis napisał:
Ciekaw jestem ilu właścicieli psów czuło by to samo w druga stronę...

Ilu pamięta po dłuższym czasie...


Za to kocham moje psy... bo choć żyją tak krótko to nie sposób nigdy o nich zapomnieć...


Ja mam tak słabe nerwy ze na samo wspomnienie ze kiedys i moj czworonog odejdzie napływaja mi łzy do oczu.Teraz wiem ze nie zapomne i napewno bede pamietac długo....

Zgadzam sie z Tobą w 1000000000%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciacho
PieskiŚwiat


Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 15:48, 10 Mar 2006    Temat postu:

Mam łzy w oczach po przeczytaniu tego... Sad((((

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tella
PieskiŚwiat


Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:48, 10 Mar 2006    Temat postu:

Boże biedny pies...
Mam nadzieje ze znajdzie się dla nie go ktoś,k to go pokocha...
Kiedyś szłyszałam, że ktoś to ze psy żyją krócej od ludzi tłumaczył tak : psy rodzą się i od razu umieją kochać, być wierym, oddanym. Ludzie muszą się tego przez wiele wiele lat uczyć.
Ja o rzadnym moim czworonogu nie zapomne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
PieskiŚwiat


Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 4821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:44, 10 Mar 2006    Temat postu:

Wkońcu ciężko zapomnąć o tej małej postaci która tak mocno kocha...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anja
PieskiŚwiat


Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stąd

PostWysłany: Pią 20:00, 17 Mar 2006    Temat postu:

Jaki piekny dowód miłości. Ta sytuacja najlepiej przedstawia psa, jest jakby jego synonimem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin