Mały apel do wszyskich użytkowników.

Atha

Ze względu na wątpliwości musze coś napisać:

Kida

Atha

A owszem. W robieniu miłej atmoswery na pewno pomogą zwroty typu "Gdybym ja była na twoim miejscu, to nigdy by się nie stało", "zawiodłam się na tobie", czy "niektórzy ludzie są tacy głupi". Człowiek wchodzi na forum, żeczy się o coś zapytać, dowiedzieć i jakoś wybrnąć z trudnej sytuacji, a pierwsze co dostaje to ochrzan, pretensje i udowodnienie, że jest bezdusznym debilem. To, żemy się znamy na psach, nie znaczy, że tak jest z każdym. I nie robimy nic, żeby to zmienić, bo bilans strat i zysków wychodzi na 0- tyle samo odstraszymy co przekonamy.

W DODATKU nie znamy sytuacji, uczuć i psychiki danej osoby, a staramy się ją oceniać. Czy to w ogóle jest fair? W jakimkolwiek względzie?

Ach, żeby nie było- szacunek do drugiego uzytkownika nie objawia się tylko tym, że nie wyzywamy go od wykropkowanych, ale też tym, że jeśli coś nam w nim nie odpowiada, dajemy delikatnie do zrozumienia, a nie drzemy się na całe forum.

adams

Kurcze dzieki Atha, taki post żeby nas "ztelepać" był naprawdę potrzebny. I naprawde pomyślmy o tym bo się tak naprawde wszyscy zachowujemy.

Myszka

Wiem, że to głównie do mnie było skierowane, obiecuje poprawę Wink

Szyszka

Nutella-chan

Właśnie to zauważyłam... ktoś nie popiera R=R to my na niego heja! Nieładnie Confused

adams

Na niego heja !! Laughing

Heja to raczej na przywitanie Laughing

Epen

święta racja Atho, staram się nie łamać regulaminu ale jestem tylko człowiekiem

Atha

O, widzę że więcej osób wzięło to sobie "szczególnie" do serca...

Anja

Dobra, wiem, że to było o mnie- nikt nie zaprzeczy. Ja jednak nie obiecuję, że będę od dziś super spokojna i tolerancyjna. Za dużo razy już mówiłam, prosiłam, tłumaczyłam. Nie mam stalowych nerwów, mówi się trudno. Ja tak nie potrafię niczym się nie przejmować i nie brać sobie nic do serca- nie ważne, że to nie mój pies.