Mały a duży problem :D

Karolcia · Wysłany: Pon 14:05, 06 Mar 2006 Temat postu:

regis, co prawda, to prawda Razz

Chociaż, są też wystawy psów rodowodowych, rzadko, ale są (chyba są) Smile

Tuśka · Wysłany: Pon 15:10, 06 Mar 2006 Temat postu:

Karolcia · Wysłany: Pon 15:34, 06 Mar 2006 Temat postu:

nierodowodowe Smile

nienapisałam nie... przez pomyłkę Embarassed

Ja mam rasowego psa, ale bez rodowodu Sad

Tuśka · Wysłany: Pon 15:37, 06 Mar 2006 Temat postu:

Karolcia, nie napiszę nic, bo za dużo na ten temat było mówione Wink

. Polecam przeczytać temat 'To w końcu rasowy czy mieszaniec?' i 'Rodowód'. Wszystko wyjaśnione Wink

. Nie przejmuj się, jak ja tu przyszlam, to też bylam przekonana, że istnieją psy 'rasowe bez rodowodu'. Na szczęście uświadomiono mi conieco Wink

Regis · Wysłany: Pon 15:38, 06 Mar 2006 Temat postu:

Co jest oczywistą bzdurą Cool

rasowy = rodowodowy Cool

Tella · Wysłany: Pon 15:46, 06 Mar 2006 Temat postu:

Sorry, ale wasze podejście do tematu wydaje mi sie nieodpowiedzialne... Czy u psów liczy się tylko wygląd? Oczwiiście odpowiedz jest jedna! Chodzi przede wszystkim o charatkter! Pamietaj, że masz jednego psa, drugiego musisz wybrać takiego , żeby jego charakter nie kolidował z charakterem Mikiego. Wyobraź sobie, że wychodzisz z tymi dwoma psami na dwór; czy je oba utrzymasz? Pamiętaj, że jeśli zdecysujesz sie na jakąs rasę wymienioną powyżej te psy potrzebują duuużo ruchu! Codzienne spacery 2 psami to juz coś innego niż z 1 psem. A i jeszcze jedno... Regis jeżeli chce sie miec psa rodowodowego to przede wszystkim dla świętego spokoju (jeżli chodzi o jego pochodzenie, rodziców itd.) a nie dla wystaw. Pamiętaj, że psy ze schroniska mogą mieć mieć jakieś swoje nawyki, złe przyzwyczajenia. Musisz (jeżeli myslisz o psie ze schroniska) wypytać się przy pierwszej wizycie w schronisku o wszystko. Mam nadzieje, że uda Ci sie podjac dobry wybór, pamiętaj drugi pies= o wiele większy obowiązek!!! ALE I DZIKA PRZYJEMNOŚĆ! Pozdro for all :* Natalka

Karolcia · Wysłany: Pon 16:02, 06 Mar 2006 Temat postu:

Nett jest po rodowodowych rodzicach, ale sam rodowodu nie ma

Tuśka · Wysłany: Pon 16:05, 06 Mar 2006 Temat postu:

No, nie bedę się klocić, bo tego nie lubię Wink

. Pies, który nie otrzymał rodowodu, rasowy nie jest. Może mieć rodziców Championów, ale nie ma rodowodu Wink

Karolcia · Wysłany: Pon 16:06, 06 Mar 2006 Temat postu:

ok, nie znam się na tych rzeczach, bo to mój pierwszy pies itp. dzięx za informację

Regis · Wysłany: Pon 16:26, 06 Mar 2006 Temat postu:

Myszka · Wysłany: Pon 17:42, 06 Mar 2006 Temat postu:

Chodz i to że ja właśnie chciałabym sie troche pobawić w ''kynologie'' chciałabym sie uczyć...a takto bez praktyki trudno jest się na tym znać - jak myśle o psie rasowym jestem prawie pewna że takiego chce mieć ale kiedy oglądam zwierzęta w schronisku serce mi miękknie i zmieniam zdanie i to jest najgorsze Sad

Stoje na środku i nei wiem w którą stronę iść, Regis dziękuje za rady Wink

Kiedy zdecyduje się na Collie odrazu udam sie do Ciebie z poradami Wink

Chce psa rasowego i chce psa ze schroniska Neutral

Chyba ogłupieje dziś..
Ps Tella ... mój Miki kocha wszystko i wszystkich, kocha psy które go by z checią pogryzły, gorzej by było z psiakiem który by nie lubiał Mikiego a w to wątpie bo jest bardzo przyjazny... Ze spacerami nie ma problemów ;P Ja Mikiego zawsze spuszczam bo niedaleko mnie sa ogrooooomne pola i las,rzeka,jezioro w lato zawsze chodzimy pod jezioro Very Happy

A w zimie tylko na pola...ruchu by miał tyle że szok Wink

Tuśka · Wysłany: Pon 17:45, 06 Mar 2006 Temat postu:

Niestety, musimy podejmować ciężkie decyzje. Myszka, trzymam za Ciebie kciuki, zeby Ci się udało Smile

. Niezależnie, na jakiego psiaka się zdecydujesz Smile

Myszka · Wysłany: Pon 17:47, 06 Mar 2006 Temat postu:

Ale to jest taka decyzja...i wiem że cokolwiek bym nie wybrała będe załować

Tuśka · Wysłany: Pon 17:48, 06 Mar 2006 Temat postu:

To może zdecydujesz się na dwa pieski Wink

?
Nie no, żartuję... Nie wiem, na ile Twoja Mama Ci pozwoli...

Myszka · Wysłany: Pon 17:52, 06 Mar 2006 Temat postu:

Jednego..ale mówiła, że się dopiero zastanowi czyli to nie takie pewne. Już dwa razy sobie robiłam nadzieje Sad

w zimie miał być jamniczek - nie było bo brat nie miał czasu Sad