Kolczatki itp.

Anja

Chyba rzeczywiście za wcześnie dałaś mu luzik..

Olala

w przypadku Badyla to niepoczątki ja już 5 rok próbóje go wyszkolić byl tresowany ale jest tak uparty i zawzięty jak chce to potrafi nie to poprostu mnie olewa najgorsze jest to że czasem np przy trymowaniu skacze do mnie z zębami jak byl maly każdy go rozpieszczał i tak do 1,5 roku aż zrobil sie taki zaborczy ze niepozwalał nikomu przechodzić kolo miski jak jadł odrazu warczał mnie sluchał ale czasem mama miala z nim straszne utrapienie w końcu mósielismy zdecydowac bo moj bratanek zaczoł raczkowac potem chodzic i go zaczepial a Badyl nielubi dzieci raz go ugryzł naszczęscie lekko zdecydowalismy ze dlozej w domu niemoze przebywac noi jest na polu ma ciepła bude i połowe sporego podwórka dla siebie oprocz tego wychodzi na spacery teraz zrobil sie mniej agresywny w stosunku do nas już chyba wie kto zadzi w domu niestety nadal nieakceptuje dzieci

Anja

Pytam tylko z ciekawości, nie ma tu cienia złośliwości: Na czym polega to mieszkanie Badyla na polu? Czy to pole to wiele hektarów ziemii uprawnej i on po nich biega? Czy to pole jest jakoś ogrodzone czy nie? Sorki, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, bo my nie mamy pola Embarassed

Klikla

Hmmm... Słyszałam że w niektórych miastach Polski, mówi się na podwórko "pole". Może o to chodzi?

Olala

dokladnie u nas na podwórko mówi sie pole sory ale to z przyzwyczajenia, mam sąsiadke ona mieszkała wcześniej 60 km od mojej miejscowosci i napoczątku niemoglą zakumac oco chodzi z tym polem bo unich mowi sie np chodżmy na dwor a umnie na pole hehe co miasto to inny obyczaj a noi podwórko jest ogrodzone on ma oddzielone pól podwórka zeby ludzie co przychodzą się niebali bo on strasznie obszxczekóje nieugryzłby raczej ale ludzie się go boją

Anja

Ah, to o to chodzi. Przepraszam, ze nie zakumałam Embarassed

, ale u nas nie mówimy tak na podwórko. Wybaczcie Very Happy

Olala

ok niema sprawy nieprzejmój sie

Anja

Dzięki za wyrozumiałość Mr. Green

FiGa

U nas tez się mówi "Idę z psem na pole"
To może wróćmy do kolczatki?? Wink

Hm... Figa strasznie ciągła ale dzięki kolczatce nauczyłam ją ładnie chodzić Wink

Teraz nie nosi juz kolczatki bo jak biorę obrożę do ręki to skacze, piszczy, szczeka że na polko idziemy Wink

a jak biorę kolczatkę to kręci łbem na wszystkie strony byle jej nie założyć. Więc chyba kolczatki nielubi... a raczej napewno.

HaY.HeY

Jak już gdzieś pisałam - kolczatka rozerwała Laryemu szyję... chyba nie muszę mówić jaka jest moja opinia na temat kolczatek Confused

Cavi

No Laremu rozerwała ale nie wyobrazam sobie np. kaukaza na zwykłaej obroży przeciez on jak pociagnie to leci sie na beton..hehh nie ale golden i kolczatka to mi nie pasuje Confused

Piratka

Tina nosi kolczatki bo jakby nie miała to by kompletnie ciagneła i nie wiadomo jak sie
zachowywała na spcerach ... Nie boli ją bardzo jak sie ciagnie ...
A chciałabym tez dodac że Tina nosi kaganiec... Zakładam jej poniewac Tina wyrywa
mi smycz na podstawie ciagniecia (Tina ma siłe) i szarpania smyczy i jak mi sie wyrwie
to bierze j a z zeby i ucieka i czasem sie rzuca na inne psy ... ;/

FiGa

Koffany Lary Sad

pomiziaj go od nas Sad

Jeśli Figa byłaby agresywna tez musiałaby nosic kolczatke Sad

Nielubi jednego psa i ledwo ją trzymam jak go zobaczy Sad

Dobrze że nie jest większa... Smile

Klikla

Biedaczysko z tego Larego Sad

Wyściskaj go najlepiej jak potrafisz!
Figo, masz urodziny?

POLA

ja nie uznaje kolczatki..ale jezlei widac skutki to moze...