Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Czw 23:00, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
I tą przyjaciółke prowadzisz na kolcach??
Ja rozumiem, nie dajesz rady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piratka
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:11, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No ale czasem to nie daje rady jak pociagnie ... Tina ma taki odruchy !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Śro 14:15, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Agunia coraz mniej się ciągnie.. Chyba sobie przypomina, co oznacza słowo 'Równaj!' (kiedyś z nią ćwiczyłam, ale przestałam i skutkiem bylo to, że Aga zapomniała...). Niedługo przerzucimy się na jakąś porządną skórzaną obrożę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piratka
PieskiŚwiat
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:37, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tinie odpowiada kolczatka i sama chetnie wsadza głowe ...
I jakos nie umiem sie połapac co złego jest w kolczatce ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:26, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja ogólnie zwolennikiem "siłowych" nauk nie ciągnięcia psa nie jestem, czyli jak wiadomo nie jestem za kolczatkami i halti. Ale to już zależy od własciciela. Ja bym nie zalożyła swoim psom, ale ktoś inny tak.
Jeśli faktycznie chce się psa nauczyć chodzić jak na psa przystało, czyli przy nodze, proponuje obróżki metalowe zwane "duszkami". Są to obroże zaciskowe, coś jak łańcuszek. Gdy pies ciągnie, obróżka zaciska się, a psa delikatnie poddusza. Oczywiście rekacja psia jest niemal natychmiastowa i wycofuje się. Po całkiem krótkim okresie pies może nauczyć się chodzić przy nodze.
Ja mojego nie uczyłam raczej tego tpyu metodami, ale po dobroci, ze smakołykiem i wyszło
Ale duszek mu kupiłam. Co prawda nie nosi go w formie zaciskowej (zalezy jak zapniesz), a normalnie jaka obrozke, bo bardzo mu ona uroku dodaje.
W zimema przerwe, bo jak wiadomo ani kolczatki ani zadnych metalowych obrozy psu zalozyc nie mozna, gdy jest zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 17:47, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Viz, skąd tys wzięła reakcję natychmiastową? Mircia nie tylko nie natychmiast, ale nawet specjalnie nie czuła! W końcu urwała łańcuszek i po kłopocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viz
PieskiŚwiat
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:07, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziwie sie, ze Twoja sunia urwala łańcuch. Im wiekszy pies tym łacuch powinien byc szerszy, mocniejszy i ciezszy, aby nie doszło do zerwania.
Cytat: | Skad wzielas reakcje natychmiastowa |
Dziwne pytanie Z własnego doświadczenia oraz doświadczenia osób szkolących psy, z którymi mam stały kontakt. Niektóre psy reaguje prędzej, inne wolniej, ale podduszanie karze im się wycofać. Nie słyszałam jeszcze o bezproblemowym urwaniu łańcuszka Świadczy to o jednym - był on za cienki. Mój miał tkai jak dla średniego psa. Ma już go ponad 3 lata i nigdy nie bylo z nim problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atha
Administrator
Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: popadnie
|
Wysłany: Czw 21:38, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mira miała pół roku, była do wysokości kolan, łańcuszek był dopasowany do wagi. Albo ona nie ma czucia, albo jest jakas.. inna Wszyscy sie dziwili, ale szczątki łańcuszka nadal mam
No cuż, to ja juz nic nie mówie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Pią 18:45, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja niedługo przerzucę się na obrożę. Jakąś mocną, porządną, skorzaną. Aga coraz ładniej chodzi na smyczy, więc nie mam potrzeby ranienia jej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olala
PieskiŚwiat
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:21, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
moj Badyl nosi kolczatke na spacerze bo niedaje rady sobie z nim jak jest na zwyklej obrorzy kolczatke podobnie jak Tina piratki chętnie zaklada ją musi ją nosić i elegancko chodzi nieciągnie i spacer jest i dlamnie i dla niego przyjemny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 15:24, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Olala, mój pies, nawet jak był w kolczatce, ciągnął. Dzisiaj znowu byłyśmy na spacerku - Agóś szła ładnie, ale strasznie ciągnęła do psów. Musimy jeszcze nad tym popracować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
^KaIsHa^
PieskiŚwiat
Dołączył: 30 Wrz 2005
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Lublina :P.
|
Wysłany: Sob 18:32, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kaisha ma kolczatke. Póki ma kolczatke idzie ślicznie przy nodze, ale jak jej zmienie na kolcami do góry... Biegnie co sił w łapach :/. Ręce mi wyrywa ! A jak psa jeszcze zobaczy to uhuhu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Sob 21:07, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
^KaIsHa^ napisał: | Kaisha ma kolczatke. Póki ma kolczatke idzie ślicznie przy nodze, ale jak jej zmienie na kolcami do góry... Biegnie co sił w łapach :/. Ręce mi wyrywa ! A jak psa jeszcze zobaczy to uhuhu... |
Kaisha z Figa było tak samo Czasami to mi ręce drętwiały od mocnego ściskania smyczy Ale dużo z nią ćwiczyłam i teraz jest ok Codzienie jak idziemy z kumpelką z psami to doskonalimy tylko to chodzenie i jest siuper
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tuśka
PieskiŚwiat
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 5427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łask
|
Wysłany: Sob 21:21, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Figa, u mnie podobnie. Tylko, ze Aga nadal się wyrywa do psów :/. Ale trening czyni mistrza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FiGa
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 4557
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
Wysłany: Sob 21:34, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Do psów to i Figa się wyrywa Ale spuszczam jej smycz żeby mogli () sie piesy powąchać i idziemy dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|