Forum Wszystko o Psach Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kajtek przeszedł piekło

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pianka
Psi Anioł Stróż
Psi Anioł Stróż


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska

PostWysłany: Czw 8:37, 07 Cze 2007    Temat postu: Kajtek przeszedł piekło

Wiem, że macie dużo spraw na głowie, ale zatrzymajcie się tutaj choć na chwile i przeczytajcie!

Witam!
Chciałbym opowiedzieć wam bajkę.
Nie będzie ona piękna, ale będzie prawdziwa.
Nie będzie krótka, ale długa, pełna bólu i cierpienia.
Nie będzie miała szczęśliwego zakończenia, chociaż ty to możesz zmienić!
Nie będzie ona o byle kim, będzie o mnie. Psie który nigdy nie poznał prawdziwego szczęścia.
Pamiętam jak dziś przerażający ból, chłód, głód. Nikt mi nie chciał pomóc. Nikt!
Pamiętam jak strzelano do mnie ze śrutu.
Pamiętam jak błąkałem się po brudnych ulicach.
Pamiętam jak szukałem beznadziejnie czegoś do zjedzenia.
Pamiętam jak sam stawiałem czoła bólu dniami i nocami.
Pamiętam ból złamanej łapy, który tak trudno było znieść.
Bardzo często zaszywałem się w kącie przeganiany kamykami. I płakałem, bardzo płakałem, lizałem boląca łapę, nie miałem siły nawet iść poszukać coś do zjedzenia. Dni i noce trafiły swój blask. Przyszły ciężkie mrozy, a ja leżałem w tym śniegu i lodzie i patrzyłem przechodzącym ludzią prosto w oczy. Może w końcu ktoś by się zlitował? Ale nikomu to nie przyszło do głowy. Trafiłem do schroniska. To straszne miejsce. Na szczęście jednej pani, która czasem mnie dokarmiała mój los nie był obojętny. Ona jedna płakała razem ze mną nad moim smutnym losem. Dzięki niej trafiłem do lecznicy, gdzie zostałem poddany operacji chorej łapy 13 lutego. Niestety łapka dalej bolała. Wstawili mi jakieś druty: jeden w środku - w szpik, i chyba dwa na zewnątrz. Łapkę trzeba było przemywać wodą utlenioną i utrzymywać w czystości i cieple. Musiałem to znosić przez 7 tygodni. Bolało mnie, ale byłem dzielny. Tyle osób zaczęło się o mnie troszczyć, aż nie mogłem w to uwierzyć. Zostałem nawet przewieziony w ciepłe miejsce- do hoteliku. Pozwala przy sobie zrobić wszystko .... i nie traciłem pogody ducha.
W końcu ból zaczął mocniej doskwierać. Posmutniałem, ale nie miałem siły się już uśmiechać. Ciągle myślałem ile to jeszcze będzie trwało? Za jakie grzeszy tak cierpię?
Kości były słabe i coś powodowało blokowanie narastania i zalewania ich. Dodatkowo przy tej łapie miałem już zanik mięsni spowodowany tak długim jej "nieużywaniem ". Musiałem rozpocząć rehabilitacje. Troszkę bolało, ale zaciskałem mocno ząbki. W końcu 19 kwietnia odbył się zabieg- wyjęcia drutu ze środka łapy !!!! Co za ulga! A zdjęcie rtg wykazało znaczną poprawę zrostu kości . Ale jeszcze pozostały druty na zewnątrz. Cierpiałem jeszcze przez miesiąc. 15 maja w końcu usunęli mi wszystkie druty. Ale wieści nie były dobre. Kości nie zrastają się dobrze. Za co ja tak cierpie? Czy w ogóle zycie na tym świecie ma jeszcze sens? Oczywiście, ze ma, ale tylko pod warunkiem, ze podarujesz mi dom. Dom to piękne słowo, takie magiczne.
"Zabierz mnie ze sobą. Nikt nigdy mnie nie kochał, ale ja wiem, co to miłość... Miłość jest wtedy, kiedy człowiek pochyla się i chowa swoje dłonie w futerku pieska, miłość jest wtedy, kiedy jest ciepło, kiedy pachnie pysznym obiadem, kiedy trawa jest mokra od rosy, słońce całuje w nosek. Ja to wszystko wiem i tylko marzę sobie po cichu, że to wszystko będę miał kiedyś na zawsze..."
Pozdrawiam
Kajtek.



POMÓŻMY KAJTKOWI stanąć bez bólu na 4 łapy !!!!!

Kajtek to ok. 3-letni, średniego wzrostu, taki sobie burasek, ze ślicznym, uśmiechniętym pyskiem.
Bardzo lgnie do ludzi i jest łagodny dla innych psów.
Aż trudno w to uwierzyć , ale wtula się do każdego , kto okaże mu zainteresowanie i cieszy się gdy się tylko na niego spojrzy.
Kajtek wiele wycierpiał w swoim życiu. Ile jeszcze wycierpi?
On jest strasznie biedny , smutny i zrezygnowany .........
Bardzo się skarży , cichutko popiskując , jak się go przytula.

Oprócz złamanej łapy, jest jeszcze coś. Kiedyś prawdopodobnie ktoś odrąbał mu siekiera ogon, bo jest brzydki i nienaturalny. Nie chcę siać grozy , ale to naprawdę tak wygląda , bo koniec tego ogona nie jest zrośnięty w "czubek " tylko średnica końca ogona jest taka jak u nasady.

W kwietniu zostały usunięte druty z łapki Kajtusia. Mimo to on ciągle cierpi. Po wyjęciu drutów wieści nie były dobre. Kość nie zlewała się prawidłowo......okostna nie wylewała się w takim tempie i ilości jak powinna. Powodem tego były najprawdopodobniej śruty znajdujące się w ciele (i w tej łapie).
Jednakże lekarze podjęli decyzję o wyjęciu już tych drutów , gdyż obawiali się całkowitego, nieodwracalnego zaniku mięśni w łapie.

Łapa wygląda źle. Jest chudziutka i zupełnie nie ma mięśnia udowego.
Rehabilitacja stawu udowego i kolanowego pozwoliła na urochomienie tych stawów , ale ten ostatni staw jest już bardzo długo nie "używany " i lekarz powiedział , że przywrócenie łapy do normalnego funkcjonowania zajmie ok. pół roku intensywnej rehabilitacji i ćwiczeń.
Najlepiej dużo kontaktu z wodą , zmuszanie go do pływania , bo chodząc i biegając doskonale radzi sobie na 3 łapach i na pewno dobrowolnie - sam z siebie - nie będzie chciał stawać na łapę , która kojarzy mu się tylko z bólem......


Teraz Kajtek przebywa w Lublinie.


Kajtek dostał szansę na życie bez bólu , ale rehabilitacja kosztuje!

Prosimy o pomoc finansową!


Numer konta:
78213000042001038801430001
VWBank

ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA

z dopiskiem „Kajtek”


Można tez pomóc kupując cegiełki na allegro [link widoczny dla zalogowanych]


Oczywiście szukamy dom!



Nie zamykajcie przed KAJTKIEM furtki swego domu. Podarujcie mu nadzieje i wiare w to, że na świecie są jeszcze dobrzy ludzie.


Przed operacja łapy




Z drutami

[img]http://images20.fotosik.pl/174/b18dcdbd54a28b87.jpg [/img]


I nowe fotki




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alka
PieskiŚwiat


Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 2332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Droga mleczna - układ słoneczny - Ziemia - Europa - Polska - Województwo Śląskie - Częstochowa :)

PostWysłany: Czw 8:48, 07 Cze 2007    Temat postu:

Straszne Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolcia
PieskiŚwiat


Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:15, 07 Cze 2007    Temat postu:

Taki piękny pies i bardzo skory do zabawy co chyba widać na zdjęciu ostatnim. Jak tylko rodzice w końcu założą mi konto (najprawdopodobniej w poniedziałek) i wpłacę tam sobie cały zarobek, to spróbuję coś wysłać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pastelowa12
PieskiŚwiat


Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ;*

PostWysłany: Wto 14:21, 19 Lut 2008    Temat postu:

No niestety ja nie mam swojego konta. Też bym przygarnęła tego pieska!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allamaris
PieskiŚwiat


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-śl

PostWysłany: Wto 15:31, 19 Lut 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] wygląda tak dostojnie Smile piękny, a ile się musiał nacierpieć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atha
Administrator


Dołączył: 02 Lip 2005
Posty: 7094
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: popadnie

PostWysłany: Wto 18:55, 19 Lut 2008    Temat postu:

O Jezu... Dopiero go zobaczyłam. Aż mi się słabo zrobiło. Biedny, silny piesek, to musiało potwornie boleć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maruśka :)
PieskiŚwiat


Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:59, 19 Lut 2008    Temat postu:

Jeju.... Może namówię mamę i uda mi się coś wysłać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pianka
Psi Anioł Stróż
Psi Anioł Stróż


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 435
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska

PostWysłany: Śro 19:33, 20 Lut 2008    Temat postu:

Nie wpłacajcie pieniędzy na tamte konto, bo tam zżerają prowizje. Lepiej na konto prywatne.


A Kajtek jest w hotelu teraz.

Zbierane sa pieniądze na amputacje ogona. Niestety zadne metody nie przyniosły skutku i Kajtek cały czas wygryza sobie ogon.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allamaris
PieskiŚwiat


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-śl

PostWysłany: Śro 19:35, 20 Lut 2008    Temat postu:

Aż tak źle? Pies mojej babci (też ze schroniska) ma podobny ogon, też obcięty w połowie, ale nic mu się nie dzieje...
biedny Kajtek, oby się wszytko ułożyło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neruta
PieskiŚwiat


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Wrocławia

PostWysłany: Czw 14:10, 21 Lut 2008    Temat postu:

Historia straszna Sad, ale zakończenie na pewno stanie się wielkim happy endem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Wszystko o Psach Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin