jeszcze raz...

West

ostatnich moich wypowiedzi nie pisalem ja nie tylko ja z tego komputera korzystam ale to nie wazne nie o tym chcialem pisac.

W poprzednim moim temacie chcialem sie spytac jaki moglbyc powod tego ze szczeniaczek zdechl a nie:

Regis

Powiem tylko tyle. Skoro masz takich super znajomych znających się na rasie i takich super wetów to oni powini wiedzieć. W końcu to specjaliści, a tu nikt się nie zna na tym (hodowlę psów mamy od 11 lat żeby jasnośc była).

Nie odpowiem Ci na zadane pytania z paru prostych przyczyn:
- podobnie jak inni tu gardzę i brzydzę się pseudohodowcami, bez względu na to czy sprzedają czy zostawiają sobie szczeniaki
- bo jesteś zarozumiałym idiotą któy niewiele rozumie, a dużo krzyczy
- bo nie zalezy Ci na dobrze psa, czy rasy
- bo i tak tego nie zrozumiesz, bo widać jak ograniczoną osobą jesteś

Jeśli jakiś powazny człowiek, który chcę zająć się hodowlą chce się dowiedzieć skąd taki przypadek to zapraszam na PW.

Cavi

West no cóz potem byłam zajęta i jakoś nie mogłam tego opanowac.Nie było mnie zwyczajnie na forum.

Ja jestem całym sercem za sprawa rodowodów i rozmnazanie suczki nierodowodowej było barddzo duzym błedem..Nie wiesz czy nie ma wad budowy bo wet ci tego nie powie a jedynie sedzia który zna sie na jej wzorcu

I chodzi tu o zdrowie suczki. I gdziebym nie czytała poradników o psach,komentarzy hodowców "KRYC SUKI PO 24 MIESIACU ZYCIA" Pies do rozrodu musi być w pełni wykształcony fizycznie.

Jest to bardzo możliwe ze własnie to niewykształcenie spowodowało pekniecie czegos i przyokazji szczenie mogło sie zadławic.To że inna miała 8 miesiecy to był wyjatek i duze szczescie ze sie wszystko dobrze skonczyło.

Suczka mozliwe że bedzie miec potem problemy...Jak i szczenie które moze bby sie uratowało

A pseudohodowanie....Jest to najgorsza sprawa. Hodowanie zostaw hodowcom którzy dbaja o ulepszenie rasy a nie pogarszanie.

Na naszym forum wetów nie ma ale sa ludzie o sporej wiedzy na temat psów.I napewno tego ze bezpapierowców rozmnażac nienalezy nie wzieli z choinki.

Gdzies był temat o rodowodach.I tam było miedzy inymi o rozmnażaniu własnie takich psów "rasowych" dyskutowalismy przez ok 25 stron moze sie myle.

Udało nam sie udowodnic tyloma argumentami ze nie mowimy bredni oraz udało nam sie kilka nawet zawzietych osób przekonac ze ich "rasowy" piesek rasowcem nie jest .

Nie zależy ci na dobru rasy a nawet na dobru własnego psa...Dla mnie mimo wszystko jestes mało wartosciowa osobą bez miłosci do psów...Ale to tak odemnie...

Tuśka

H@uka

Tuśka pożyczysz troche tabletek z seri "uspokój się, bo będzie źle" ? Akutar mi się skończyły...

CZLOWIEKU TY MYSLISZ WOGULE ? PRZECZYTAŁAM MNIEJ NIŻ POŁOWE I WSZYSTKO WE MNIE BULGOCZE. CZY TY WIESZ, ŻE ROZMNAŻAJĄC "RASOWE BEZ RODOWODU" NISZCZYSZ TĄ RASE (KTÓRĄ ZAPEWNE KOCHASZ) ?? WIESZ, ŻE TO NIE SĄ PSY RASY, KTÓREJ WYMAGASZ? TO KUNDLE!

No więc.
1. Suczka nie ma rodowodu - to był największy błąd.
2. Suczka jest za młoda - to tak jak by np. twoje dziecko urodziło sobie syna w wieku 12 lat.
3. Przeczytaj sobie posty na temat rodowów to może zrozumiesz...

Tuśka

Proszę, oto tabletka (tabletka) ;P.

West po prostu nie może zrozumieć pewnych spraw... A ja d takich ludzi nie mam siły...

Atha

W takiem razię niewiedzą popisuje się cały ZK, ponieważ to od niego wzięło sie pojęcie rasowości. Tłumaczyłam to już tyle razy, że nawet nie zliczę, zreszta nie tylko ja, ale ludzie, którzy hodują psy rasowe od pokoleń, tylko z miłości do rasy.
Jeśli nie wiesz o rodowodach, kliknij w czyjś podpis.

Ja nie mam zamiaru się z toba wykłucać. udzieliłam odpowiedzi- pies nie ma uprawnień hodowlanych. Nie znasz jego linii pochodzenia, jest duże prawdopodobieństwo, że połączenie genów twojej suczki i tego psa było tragiczne w konsekwencajch. Pozatym suczka po pierwszej cieczce nie jest jeszcze gotowa na macierzyństwo, jest to niebezpieczne dla niej i dla szczeniaków. Narażałaś ją. Po trzecie: to, że niektórzy ludzie palą piją i biorą prochy, nie znaczy, że wszyscy tak muszą. Łatwiej jest sie dostosować do ogólnego poziomu, ale bardziej z klasą, jest go przebić. To, że ludzie hodują nierodowodowe psy, z czego wynikają choroby genetyczne, spaczenia fizyczne i psychiczne rasy, złe opinie o rasach, nie wspominając o tym, że każdy szczeniak bez roda=jeden martwy schroniskowiec, nie znazy, że nie możesz, że nie MUSISZ ich przebić.

Powiedziałam, co uważam na zadane przez ciebie pytanie, więc w zamian przemyśl to, co dopowiedziałam.

Nie chcę, żebyśmy sie kłucili. Można dojść do porozumienia, jesli tylko obie strony sie postarają. Nie krytykujemy psów bez rodowodu, ani ich włascicieli. Krytykujemy tylko błedne myslenie i niewiedze, która jest tragiczna w skutkach dla psów, zarówno rasowych (rodowodowych- np pittbulle w rekach przygłupów z kompleksami, traktowane jak maszyny do zabijania, bo czasem sie zdazy bogaty przygłup, albo yorków, nie mogących wyprostowac nóżek, robiących za maskotki dla blondynek) pseudorasowych (wady genetyczne, choroby, złe połaczenie genów, złe warunki w poczatkowych tygodniach życia, żutujących na psychikę) i w końcu kundelków, które masowo gina na ulicach i w schroniskach, bo nikt nie chce mieszańca, jesli jego kundelek może wygladac jak rasowy.

Skoro jest to złe dla wszystkich psów, to czy robi się to z prawdziwej miłości do psów?

Sparrowka

West dlaczego nie chcesz sie przyznać do winy??? Dlaczego pozwoliłeś zajść w ciążę suczce gdy pojawiła sie pierwsza cieczka? Wydaje mi sie ze zalezy ci tylko na kasie dlatego tak sie spieszyles z tymi narodzinami... Chcesz sprzedać psa jako Yorka chociaż potomstwo twojej suczki wcale nie będzie rasowy...

Myszka

H@uka

Sparrowka

Hauka masz całkowitą rację!