Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Len@
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 19:00, 16 Sie 2005 Temat postu: Jak się to właściwie zaczęło? |
|
|
Jak zaczęła się Washa przygoda ze swoim psem skąd go macie itp. piszcie o tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Cavi
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wodzisław śląski
|
Wysłany: Wto 19:14, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Napisze jutro ale na taki przedsmaczek powiem ze to dłuuuuuuuuuga historia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Len@
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 19:16, 16 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Im dłuższa historia tym lepiej
Jak uważasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Cavi
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 2432
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wodzisław śląski
|
Wysłany: Śro 7:21, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
ok to pisze
Najpierw zaczeło się jak u kazdego (przynajmniej ja tak uwazam."Mamo ja chce psa".No to ciężko mi było wtedy ich namówić bo mieszkałam w bloku.Więc o psie mogłam dopiero zacząć myslec jak się przeprowadziłam.Potem były psie wystawy.Wiadomo juz było że ma być mały.Spodobał się nam wtedy pinczer miniatura .Byl taki śliczny jeszcze szczeniatko.Jednak po obejrzeniu jaki jest z charakteru odpadł(duzo szczeka).i myśleliśmy nad Beaglem ale tez nie (potrzebuje b.b.duzo ruchu).Potem na takim festynie zobaczyłam 4-miesięczną sunie zlotego cocker spanielucha. zakochałam się i o niczym innym nie mówiłam tylko o cockerze.Był idealny.Nieduży ,super charakter z jednym ale że mama chciala krótkowłosego ale jakos dało się namówic.niestety gdy zobaczyła dorosłego powiedziala "NIE".Więc totalne załamanie.I zastanawialiśmy się długi czas nad yorkiem lub jamnikiem mni długowlosym.do czasu....Wyjechaliśmy do wisły a na targu spotkałam 1 raz dorosłego na żywo Cavaliera !Śliczny blenheim.I tak sie zaczeła przygoda z cavalierami.
Potem juz bylo szukanie o nim info,dzwonienie po hodowlach itp.i dzodzwoniliśmy się do włascicielki hodowli Deep Forest.Nie miała już szczeniat a przyszłe były by dopiero za rok czy dwa.Jednak miała znajomą z czech .Miala ostatnią sunie tricolor.Po tygodniu zadzwoinilśmy jak kazała nam ta właścicielka jednak tej tricolorki już nie było....
Ale byla blenheimka!!i umuwiliśmy sie na obejrzenie psiaka.Było zimno w grudniu i dojechalismy w takowe miejsce.na powitanie wyleciało moze z 6-7 cavików i jeden azjata.W środku domu ta hodowczyni wypusciła z kojca malusią cavalierke Śliczna była a ja juz wiedziałam że nie ma mowy o dalszym szukaniu.jednak co jak co pies nie był za darmo a my bz grosza przy duszy bo przyjechalismy oglądac.No to fru do auta po kaske i po najważniejsze PIESKA!!Po powrocie do domu przywitała się z innymi członkami rodziny.
I tak wylądował u mnie CAVALIEREK
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Russ
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 3756
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ulkowy k. Gdańska/Pruszcza Gd.
|
Wysłany: Śro 8:24, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Słodka historia
Ja opiszę jak znalazła sie u mnie Korcia... Któregoś dnia wybrałam się z bratem na spacer. Chodziłam po parku i tam spacerował taki mężczyzna z suczką w ciąży. Pomyślałam, że zapytam kiedy będą szczaniaki. I On powiedział, że za 3-4 dni, ale będzie musiał Je uśmiercić, bo zapewne nikt nie będzie chciał mieszańca ONka i huskiego. Ja jednak chciałam! Pobiegliśmy z bratem do domu i błagaliśmy mamę na kolanach- nic z tego. Potem tatę... i ... tu coś mamę ruszyło i zgodziła się obejrzeć szczeniaki! Po tygodniu (22 sierpnia) poszliśmy do tego Pana zobaczyć czy w miocie jest suczka- była, ale tylko jedna. Jej bracia byli jednak bardziej urodziwi, bo np. jeden był srebrny, drugi miał oba błękitne oczka Ale mama chchiała tylko suczkę. No to po dwóch miesiącach (ja byłam w Lublinie u babci), mój brat mający wtedy 6 lat poszedł z tatą po psa... Ja wróciłam 4 dni później i od razu zakochałam się w mojej psince! Była taka słodka! Kuleczka... Ale co z imieniem? Miała być Karmen, Norma... Ale ja powiedziałam, że to mój pies i będzie KORA! I była Kora... Tylko szkoda, że tak krótko... Tyle razem przeszłyśmy Te Jej głópie wybryki w sylwestra kiedy została sama w domu na 10 minut i zjadła cały półmisek ciasta... Albo jak Ją ratowałam z tatą przed utonięciecim, jak poznała Matrixa (Huskiego) i nie dawała mu spokoju To było psisko! Tak za Nią tęsknię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
AniaT
PieskiŚwiat
Dołączył: 26 Cze 2005
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...........
|
Wysłany: Śro 10:24, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
No ja od zawsze po prostu kocham psy - chyba sie z tym urodziłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Landrynka
PieskiŚwiat
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 17:03, 17 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
No więc tak... Razem z qmpelkami szukałysmy domku dla takiego małego szczeniaczka. I ja sie z moim tatą zakochaliśmy. Szczeniaczek znalazł sobie dom ale ja ne umialam zapomniec. poszłam do tej pani i wzięłam psa najbardziej podobnego do Fidla (tego szczeniaczka) przyniosłam go i mama powiedziała : "Nie!" A potem pojechała do supermarketu i jak wróciła to już z karma, mleczkiem, etc. Krótka ale prawdziwa! I tak ta moja wredotka zamieszkała u mnie!
Rany mój 200 post
Pozdrawiam... Landrynka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Len@
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 6:52, 18 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Niestety ja nie mam swojego piesia
Ale podobają mi się Washe historie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Nevada
PieskiŚwiat
Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 1261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 9:47, 18 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Moją Czikę kupił mi dziadek jak miałam pięć lat. Nawet nic nie mówił tylko po prostu ją przywiózł. Miała mieć różne imiona, np.Lili. Ale w końcu zostało Czika. Dlaczego?? Bo kiedyś też miałam suczkę Czikę ale nie była mi tak oddana jak ta. Czika to ładne imię dlatego tak zostało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
madzia126
PieskiŚwiat
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 14:45, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
A z moim pieskiem była taka historia... Oczywiście zaczeło się od przekonywania moich rodziców i zbierania kasy (z tym nie było kłopotu bo w krótkim czasie zebrałam potrzebną sume) .Pamiętam był deszczowy dzień lecz namówiłam mama żebyśmy poszły na wystawe mama się zgodziła (tata był w pracy i nic nie wiedział ).Po wystawie długo łaziliśmy między stoiskami . No i znależliśmy stoisko z cocker spanielkami . Mi się od razu spodobały wiec (niewiem jakim cudem ubłagałam mame )żeby pozwoliła mi go kupić...Tata oczywiście był zszokowany ale jakoś się przyzwyczaił ...I takim o to sbosobem od dwóch lat mieszka u mnie spanielek napi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Sandy
PieskiŚwiat
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:54, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Na początku w wieku jakiś 2 lat miałam psa, nazywał się Fido, miał 13 lat i był troche podobny do Onka. Prawdopodobnie był krzyżówką Onka i haszczaka.Gdy sie urrodziłam Fidek był stary, jak miałam 4 lata zmarł.Potem oczywiści chciałam pieska, ale na psa rodzice sie nie zgadziali, no to powiedzieli ze moze byc to jakies male zwierzatko, i kupili mi swinke morską. Świnka zdechla jak mialam 6 lat i wtedy juz nie chcvialam zadnego zwierzaaka malego, ktore szybko zdycha.
------------------------------
Ciąg dalszy nastapi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Len@
PieskiŚwiat
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pią 17:12, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Przykro mi Sandy W ciągu dwóch lat zmarły Twoje dwa zwierzaczki. To takie smutne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Milka
PieskiŚwiat
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Kosmosu:P
|
Wysłany: Sob 11:48, 20 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Tak, to smutne ale myślę Sandy że w następnyej czesci dostaniesz pieska
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Anja
PieskiŚwiat
Dołączył: 25 Sie 2005
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: stąd
|
Wysłany: Czw 22:42, 25 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Macie świetne historyjki
Teraz czas na moją:
Odkąd tylko pamiętam zawsze mieliśmy owczarki niemieckie. Pierwszym była Kora, śliczna suczka, którą tato kupił, gdy miałam 3 lata (nie wiem dlaczego tata zdecydował się na tą rasę, bo kiedy urodził się mój brat i ja, zawsze mieliśmy kundelki, aż do tamtego momentu). Po pewnym czasie kupiliśmy dla naszej suczki psa, który nazywał się Roni.Kora urodziła śliczne szczenięta (doskonale je pamiętam) i jednego z nich postanowiliśmy zatrzymać. Lecz niestety bardzo szybko z 3 psów zostały nam tylko 2, bo Kora niebawem umarła . Potem został nam szczeniaczek i jego ojciec, którzy pewnego dnia wybiegli za ogrodzenie i nie wrócili (pomimo, że wcześniej też im się to zdarzało, ale wracali). Kiedy nie został nam żaden owczarek tata bardzo długo rozważał kupno kolejnego, gdyż bardzo się do wcześniejszych przywiązał. Jednak po kilku latach przywiózł od pewnego pana rocznego owczarka (nie wiem dlaczego nie kupił szczeniaka). Najpierw wzięliśmy go na próbę, aby nawzajem się lepiej poznać, ale już po kilku godzinach wiedzieliśmy, że to jest właśnie pies dla nas. I tak nasz Wikuś ma już dziś 8 lat i (mam nadzieję) wiedzie żywot szczęśliwego piesia (imię pozostało od pana, który nam go sprzedał). Troszkę się rozpisałam, ale to szczegół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
Goldie
Moderator
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 9:43, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
|
U mnie to prawie samo co u Ani . Zawsze chciałam mieć psa - Mamo, ja chcę pieska. Przez 6 lat zmieniałam rasę. Namawiałam, miałam w tym czasie trzy królik, chomika, ale to było nic w porównaniu do psa. Od półtora roku naprawdę musiałam mieć psa! Weszłam na jedną stronkę hodowli, potem na drugą zaczęłam poznawać rasę. Tak się zakochałam. Zaczęłam robić wsztstko co sie dało, pomogałam w domu, starałam się na najlepsza średnią (ale byłam druga w klasie z naj średnią ), chodziłam na zakupy - dosłownie wsztstko co było w mojej mocy. Miałam parę razy, że wątpiłam, chciałam dać se spokój ale w sercu chciałam i pragnęłam..
Dnia, 21.06.2005r. Wasza lubiana i nie lubiania przez Was GoLdEnKa, została właścielką szczeniaka - golden retrievera.
To było tak:
Tego dnia starałam sie mocniej. Szorowałam umywalki. Nagle słysze bramę - rodzice przyjechali z pracy. Potem mama podchodzi do mnie..ja lekko załzawiona
- Ada coś się stało..
- Nic..
Gdy skończyłam poszłam do swojego pokoju. Rozpłakałam się na maksa..Mama przychodzi..
- No widzę, że cos się stało.
- Dlaczego ja nie moge mieć psa?
Mamuś nie zwrócił na to uwagi. Zeszła na dół. Zawołała, po chwili:
- Ada obiad!
Zeszłam po kilkakrotnych grymasach. Po obiedzie zjadłam dwa owoce. Mama zaproponowała mi pójście na dwór (ogród). Zgodziłam się i gadałyśmy o dziesiejszym dniu itp. Mama wcześniej, gdy myłam łazienke powiedziala że mamy jechac do znajomych i że mają psa. Na podwórku zapytałam się jej jakiego..Mój tata akurat przyszedł i odpowiedział:
- Takiego jak Ty chcesz.
Juz od razu zniechęciło to mnie. Ale mama dodała:
- No wiesz może ta pani mnie namówi..
Zgodziłam się. Musiałam odwołać lekcje pianina. Zadzwonił tata.Potem mama do poprawienia mi humoru..poprosiła mnie o wizytówkę do hodowli "GOLDI", i obiecała, że wieczorem zadzwonimy. Byłam nawet przez takie coś happy..Jechaliśmy. O jedziemy w kierunku Starogardu Gd. Poprosiłam rodziców, abyśmy podjechali do tej hodowli, jak jesteśmy tak blisko. Zgodzili. Pamiętałam adres, choć nie miałam wizytówki. Rodzice rozglądywali się po skrętach. Nagle mój brat krzyknął..Patrz! I zauwazyłam tą ulicę. Dom - nr się zgadzą jesteśmy pod hodowlą! Hmm..ale mieliśmy po odwiedzianach u znajomych..dziwne, pomyślałam. Nagle pani zapytała:
- To tak państwo ruszyly o 17. Chyba nie było żadnych korków?
- Nie.
~Co?? No chyba dziś nie kupimy psa..ja mam obóz od 5 lipca..~
Przywitała nas ch.pl - California - 8-letnia suczka rasy golden retriever.
W pewnym momencie wypuściła pani słodkiego ślicznego malucha - od razu w niej się zakochałam..cały czas moje oczy były wpatrzone tylko w nią. Gadaliśmy z 1,5 godziny - dotyczące nowego członka rodziny. W tym momencie zrozumiałam że rodzice mnie wrobili..Pani wypisywała książeczkę zdrowia. Mama licytowała się o cenę. Klamka zapadła. Daliśmy pieniądze. Podeszłam do szczeniaczka i mocno go przytuliłam..OD TAMTEJ PORY JESTEM WŁAŚCICIELKĄ PSA - GOLDEN RETRIEVERA...
Jestem najszczęśliwszym dzieckiem na świecie..Moje marzenie się spełniło
I tak się zaczęło moja przygoda z pierwszym psem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/xandblue/images/spacer.gif) |
|