Jak dla mnie NO COMMENT - rodowody

Atha · Wysłany: Pon 22:19, 27 Mar 2006 Temat postu:

Kurna blade, Mira już była chyba wszystkim z LISEM włącznie, jak dla mnie to może byc i lis, jest moja, jest ruda, jest kochana i już Confused

Argo był dla odmiany owieczką, też był mój, też był moim ukochanym psem (niestety, babcia go tak zepsuła, że z mojego ukochanego psa mało już zostało Sad

) No i co? Nic. Mirę wzięłam z hodowli, Arga od znajomych, którym sie suczka puściła (rasowa, z rodem, po wystawach) i argo jest bez roda, ale nie z pseudohodwli. I ja się nie upieram, że to pudel Confused

Hauk@, czyli co, kochasz Kaishę za to, że wyglada jak husky? A gdyby wyrosła na mieszańca ONa z podhalaninem, to wywaliłabyś ją na ulicę? Kochałabyś mniej? Wychodzi na to, że bardziej od psa cenisz jego 'rasowość'. Twój pies wyglada jak husky, nie ważne jak go nazwiesz, zawsze bedzie wyglądał jak huski. Więc co? Nazwa ważniejsza? Czy pies?

Foxmaniaczka, mogę cię zapewnic, że pies sie nie obraża za nazwanie go kundlem. Pomijając już cale 'rozumienie', nawet gdyby myslał na tym poziomie co człowiek, to dla niego to nie jest obraza, ponieważ kundel to też pies, tylke że bez roda. A jemu osobiście to wisi, czy rodek ma, czy nie. Gdyby tak nie było, to rasowe nie 'puszczałyby się' z kundelkami, instynktownie czując, że są gorsze. Ale tak nie jest i skoro psom to nie sprawia różnicy, nam też nie powinno.

Fajka, a to już świadczy o nieodpowiedzialności i waszej i chodoffców, którzy chcieli mieć 'sceniacki' do pobawienia się. Nie ma sie tu czym chwalić. Fajka jest piękną sunią. jest zadbana i ułożona. Z tego powinno sie byc bardziej dumnym, bo jest z czego. Wybaczcie wyrażenie, ale za cholere nie rozumiem ludzkiego pojęcia wartości Confused

H@uka · Wysłany: Wto 8:09, 28 Mar 2006 Temat postu:

nie, nie moge...

CO WAM NIE PASI ? CZY JA MÓWIE, ŻE NIE LUBIE KUNDLI ? ŻE KUNDLE SĄ GORSZE ? NIE MÓWIE TAK!

[quote=Anja] 1. Żeby pies był husky musi mieć wygląd idelnie pokrywajacy się z wzorcem husky; Czy Kaisha go ma? Nie sądzę [quote]
być może kaish nie jest idealny, ale przypomina huska

JA WIEM, ŻE CHCECIE MNIE WYPROWADZIĆ Z BŁĘDU, ALE CO WAM KUR... PRZESZKADZA, ŻE WOLE NAZYWAĆ KAISHE HUSKIEM, BO TAK MI SIĘ BARDZIEJ PODOBA ?? OSOBIŚCIE NIE MAM NIC DO KUNDLI, ALE WOLE NAZYWAĆ KAISHE HUSKYM. CZY WAM NIE PRZESZKADZA TO, ŻE KUNDLE MI SIE MNIEJ PODOBAJĄ OD HUSKYCH ?? POPROSTU UWAŻAM, ŻE HUSKY SĄ "BARDZIEJSZE" CZYLI WG. MNIE ŁADNIEJSZE I LEPSZE.

I CO WAM NIE PASI ??

A wiecie, że wczoraj chciałąm z tąd odejść ? Ale sobie niektórych z was (np. Ciebie Figa, Atha, Russ..) i postanowiłam nie odchodzić... teraz to już nie wiem co robić...
zawiodłam się Confused

Tuśka · Wysłany: Wto 10:43, 28 Mar 2006 Temat postu:

Cavi · Wysłany: Wto 14:00, 28 Mar 2006 Temat postu:

Hej mysmy tu nie mieli sie spierac czy kaisha jest kundelkiem tylko pisac o tych "gniotkach" co przeginając robiac z tych którzy znają waznosc rodowodu za rasistów i tych którzy maja szczerze w powazaniu nie mając własnego psa czy sa rodowody czy nie!!

Sparrowka · Wysłany: Wto 14:15, 28 Mar 2006 Temat postu:

Przeciez jezeli pies jest po rodowodowych rodzicach(nie wystawowych tylko z np. metryka czy nawet rodowodem) to nie będzie ich potomstwo mialo metryk! Kaisha jest Huskym jezeli jej rodzice tez byli Husky ale po przodkach z metrykami.

Tuśka · Wysłany: Wto 14:39, 28 Mar 2006 Temat postu:

A jeśli rodzice Kaishy mieli wady, które mogły zostać jej przekazane? Znam wiele przypadków, kiedy pies jest po rodowodowych rodzicach, którzy mieli wady - a sam metrykli nie otrzymał, bo rodzice byli niehodowlani...

Sparrowka · Wysłany: Wto 14:42, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ale wydaje mi sie ze rasowe i tak są, tylko nie do końca, rzeczywiście Kaisha moze ma jakąś wadę... no rasy na papierze nie ma ale przeciez weterynarz na pewno wpisał ze to Syberian Husky?

Tuśka · Wysłany: Wto 14:48, 28 Mar 2006 Temat postu:

Sparrowka · Wysłany: Wto 14:56, 28 Mar 2006 Temat postu:

To prawda. Ludzie nie myślą....

Cavi · Wysłany: Wto 16:02, 28 Mar 2006 Temat postu:

Dokładnie tuśka "ty masz psa z rodowodem to myslisz ze twoj jest ajlepszy a inne na śmietnik" Evil or Very Mad

no szlak człowieka trafia Próbójesz im cos ztłumaczyc a oni swoje Evil or Very Mad

Sparrowka · Wysłany: Wto 16:24, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ja mysle ze kazdy pies jest równy, tylko jeden ma takich rodziców inny takich, ten umie sztuczki ten nie, ten jest piękny i zadbany i drugi nie.

Tuśka · Wysłany: Wto 16:51, 28 Mar 2006 Temat postu:

No, Cavi, jeszcze jesteśmy rasistkami, bo potępiamy chodoffle, które sprzedają szczeniaczki bez rodowodu. Przykre, że są tacy ludzie na świecie. Niektórzy jeszcze mają psy... Szkoda psiaczków...

Cavi · Wysłany: Wto 16:53, 28 Mar 2006 Temat postu:

Eche...Sa tez tacy którzy mam wrazenie nie znają pojecia "rodowód"...

Tuśka · Wysłany: Wto 16:54, 28 Mar 2006 Temat postu:

Z takim typem też się spotkałam Very Happy

. Powiedział mi, ze rodowód to taka sztuczka psa Very Happy

. Nieee, po prostu brak słów.

Sparrowka · Wysłany: Wto 16:58, 28 Mar 2006 Temat postu:

Kto mógł byc taki...hmmm...głupi?! Very Happy

Przecież samo słowo daje wskazówkę rodo-od rodu czyli coś o rodzie z jakiego ktoś się wywodzi w tym wypadku informacje o przodkach PSA.